Moje trudne początki...

[-ewelina-]

Moim zdaniem będzie to najlepsze rozwiązanie
Agita dobrze Ci radziła - nie wyrządzisz mu krzywdy pod warunkiem, że zrobisz to delikatnie :P


Pozdrawiam,
Ewelina

[socurek]

Zrobię to w najbliższej wolnej chwili. Jeszcze mi powiedzcie, czy wsadzać z powrotem do koszyczka czy lepiej do doniczki?
A tutaj prezentuję formę moich pozostałych storczyków:
(to jest fioletowy z pierwszego zdjęcia a moim wątku)

(dwa przecenione z OBI )


Chyba wyglądają póki co, odpukać, OK mam nadzieję, że się kiedyś doczekam kwiatów Obiecałam sobie, że jeśli hybryd nie uśmiercę i mi zakwitną, to zacznę sobie kupować botaniki ;) więc czekam i się niecierpliwię...

[Wanda]

Wyglądają OK! A co do przesadzania, to nie do koszyczka. Wsadź do przeźroczystej doniczki, zasyp nowym podłożem i nie namaczaj z 10 dni.

[m@jk@]

jak radzisz sobie z takimi storczykami - cudami to bluszczyk nie powinien sprawiać najmniejszego kłopotu
dla mnie wniosek jest tylko jeden- każdą roślinkę należy traktować indywidualnie, czasem nie ma na nie reguły i nawet książka nie pomoże

[eva-]

Bardzo ładne kolory mają Twoje storczyki.
Ten ostatni biały ślicznie kwitnie, i jak dużo ma kwiatów
Ja bym nie wytrzymała i obejrzałabym co on ma w środku tego koszyczka.
Moje storczyki przesadzam do nowego podłoża kilka dni po kupnie.

[socurek]

Evo, niestety tem phal dawno już nie żyje To były moje początki ze storczusiami i nagminnie je wtedy przelewałam. Teraz wyhodowałam sobie specjalny gatunek storczyka- mianowicie storczyki pustynne czyli zupełnie nie wymagające podlewania
Żartuję, teraz im dogadzam, bo kaloryfer im zaczął przygrzewać, więc je zraszam 2 x dziennie. Ale nie miałam ostatnio czasu ich moczyć, więc podlewałam je zwyczajnie samą wodą przegotowaną. Nawet bez żadnych nawozów

[Jatra]

dla sorczyków .Dla Ciebie bo bardzo starannie o nie dbasz wkładając serce

[socurek]

Przy okazji zakupu nowej szafy co niektóre półki musiały zostać przesunięte bliżej okna... Zyskałam więcej przestrzani "użytkowej" i mam nadzieję, że fiołeczki się tam zadomowią A na górnej półce Phalki, choć pewnie upchne coś w dużym pokoju jeszcze

[socurek]

Przedstawiam jedyny mój kwitnący storczyk- ostatni marketowy zakup:


I w zasadzie to wszystko, czym mogę się pochwalić...

[socurek]

Dziękuję bardzo za pochwały dziś na "obchodzie" bliżej się przyjrzałam mojemu zdechlaczkowi i chyba to co wypuszcza to jednak nie jest pęd... Myślę, że może to być basal ale pewnie się jeszcze okaże

[socurek]

Takie coś dziś przyniosłam za 9,90 z Biedronkowej przeceny:


Korzeni ma niewiele, ale coś tam sobie puszcza. Wygląda jakby go ktoś próbował przerobić na sałatkę: wszystkie liście połamane i na siłę w folię upchnięte Więc go wzięłam, przygarnęłam no i jest. Zobaczymy, czy się zaaklimatyzuje

[Migotka]

Śliczne ma te kwiatuszki na pewno się zaaklimatyzuje...
a u mnie żadnych przecen w biedronce nie było a szkoda, bo też chętnie bym przygarnęła takiego cudaczka...

[nina1611]

śliczny nowy nabytek niech zdrowo rośnie

[socurek]

Joasiu u mnie był ten jeden ostatni, więc przez chwilę myślałam, że naprawdę miałam szczęście. Dopókigo dokładnie nie obejrzałam
Małgosiu w domu się okazało, że praktycznie wszystkie liście ma połamane, a korzenie na wiór wyschnięte, więc szczerze mówiąc nie wiem, czy to nie jednorazowa ozdoba okna... Zobaczymy...

[old_beata1104]

Piękny ten z biedronki
Kwiakuszków w biedronce nikt nie podlewa stoją i albo je ktoś kupi albo przeceniają

Ja już dałam cynk siostrze która pracuje w biedronce że na następną przecene ma dać znać