witam
ja zasadziłam ostatnio troszkę sadzonek thuji i teraz będę czekac na jakies objawy że sie przyjeły wieczorkiem wkleję zdjęcie moich sadzonek tak się tylko zastanaiam czy mi się uda cos ukorzenić??
ja się obawiam że z moich niestety nic nie będzie część z moich sadzonek po tygodniu zrobiła sie brązowa nie wiem czy moje sadzenie miało jakikolwiek sens
sadzonki trzymam w miejscu słonecznym średnio osłonięte od wiatru (czasami wieje czasami nie) może przykryć je włókniną?? lub obstawić starymi oknami??
Oczywiście osłonięte przed wiatrem,zadaszone i koniecznie cień. Ja ukorzeniam w takich warunkach,w gruncie gdzie rośliny mają lepszą wilgoć,nie trzeba często podlewać a stuteczność do 80-90%przyjęć sadzonek z wiosny.I nie prawdą jest jak to gdzieś wyczytałem że nie trzeba podlewać-trzeba(w moim wypadku jest to raz na 2-3tyg) z tym że z umiarem,w pozostałe dni są zraszane.Powodzonka
witam. parę dni temu posadziłem tuje szmaragd z piętkami i ukorzeniaczem, akwarium przykryłem folią i zraszam. ziemia pół na pół z piaskiem. wszystko tak jak piszecie tu na forum. ale zauważam że zaczyna mi lekko brązowieć większość. czy to jest normalne? prosze o rade bo robie to pierwszy raz. pozdrawiam
nie ma nikogo chwilowo czy moje pytanie jest źle sformułowane, tuje stoją w akwarium pod altaną w miejscu zacienionym, co sie dzieje? proszę o pomoc- trzeba jeszcze oprucz ukorzeniacza je spryskać czyms żeby nie brązowiały? jak często zraszać wodą bo być może mają za wilgotno jak zraszam codziennie? doradźcie prosze
Witam
Proszę powiedzieć czy sadzonki trzeba nakryć folią dla lepszej wilgotności czy nie trzeba a wystarczy je tylko zraszać powiedzmy 2 razy dnia ?
Chodzi mi o sadzonki w doniczkach trzymane w ogrodzie w cieniu.
Pozdrawiam.
czy nakryć folia tego nie wiem, może odpowie ktoś bardziej obeznany z forum. moje sadzonki z akwarium mają sie dobrze, z 2 europalet=200sztuk mniej więcej przyjeło sie mniej więcej 15sztuk. czemu tak mało co zrobiłem źle?
Witam, proszę o radę czy można sadzonki, właśnie posadzone, trzymać w mieszkaniu przez zimę? I jeżeli tak to w którym miejscu, przy oknie czy gdzieś dalej od kaloryfera? Pozdrawiam:)