Ogród za borem - Danio

[Danio]

Haniu ostatnie dni faktycznie czarują nas słońcem, ale poranki i wieczory już szepczą o jesieni. Ja zresztą osobiście bardzo lubię tę porę roku, nazywam ją "dojrzałe lato"

Smoku namawiam na wrzosowisko, jest mało czasochłonne, a efekty można podziwiać dość szybko. U Ciebie w związku z dużą pokrywą śniegową odpadnie nawet osłanianie na zimę. Dalię masz zaklepaną. Może coś jeszcze?

Ewuś cieszę się, że Ci sie wrzosowisko podoba

[mag]

Tak czytam i czytam... Daniuś, a czy ja Ci przypadkiem też nie obiecywałam jakiejś dalii

[Danio]

Madziu z pewną nieśmiałością prosiłam o nadwyżki lekko różowej dalii

[x-o-1]

Dorotko co u Ciebie?

U mnie już taka dynia



Pewnie jeszcze troszkę i juz będzie można ją ściąć, czy może jeszcze nie?

pozdrawiam
Ewa

[Danio]

Ewuś u mnie na razie niewesoło. Dziś wróciłam po dwutygodniowym pobycie w szpitalu. Nie wiem, co u mnie na działce, ale chyba jutro się wybiorę, bo nie wytrzymam Lekarze zalecili przez 2 tygodnie unikac ludzi z infekcjami, o ogrodach nic nie mówili
Dynia może jeszcze trochę poczekać, dopiero przed spodziewanymi przymrozkami zerwij. Jest piękna, świetnie, że odizolowałaś ją od podłoża.
Pozdrawiam Dorota

[x-o-1]

Dorotko no to sie kuruj. Unikaj , unikaj bo po szpitalu o infekcję wcale nie trudno.
Dbaj o zdrowie, działka tyle czekała to i teraz poczeka. Nie spiesz się.

pozdrawiam i życzę zdrowia
Ewa

ku pokrzepieniu

[mag]

Dorotko, dbaj o siebie i wracaj szybciutko do zdrowia. Myślę, że parę godzin na świeżym powietrzu i w otoczeniu ukochanych roślinek na pewno dobrze Ci zrobi

[Danio]

Dziękuję za życzenia zdrowia, na pewno się przydadzą. Myślę, że pogoda sprzyja, więc jak M wróci z pracy wybiorę się na działkę.
Organizm sam reguluje, co można a czego nie, nie pozwala zaszaleć od razu duszność i poty, ale myśle, że z każdym dniem będzie lepiej.
Wieczorem zdam relację
Pozdrwaiam Dorota

[AGNESS]

Dorotko życzę Ci dużo zdrówka Dbaj o siebie, mam nadzieję, że szybciutko poczujesz się lepiej. Jeszcze pięknie i cieplutko, więc myślę że fajny okres na odpoczynek na działeczce

[Danio]

To był krótki rekonesans , ale najważniejsze, że roślinki same sobie radzą. Chwaściory rosną jak szalone, ale to jest do załatwienia, najważniejsze, że nic nie padło.
Zebrałam pomidorki koktajlowe i trochę innych warzyw, a mój M wiaderko węgierek. Zrobiłam kilka fotek a potem padła mi bateria





Zimowity na powitanie jesieni



Karczochy i astry



Słoneczniki w tym roku wyrosły bardzo wysoko

[minismok]

Witaj Danieczko .......dbaj o zdróweczko!

zimowity sa wzruszajace.......podobienstwo zwiastunów wiosny [ szafranów] i zimy [ zimowitów] jest chyba nieprzypadkowe hmmm

u smoków słoneczniki ozdobne tez wyrosły jak oleiste

dalie wyslę po 20 wrzesnia

cmokasy z gór

[x-o-1]

Od razu widać, że zdrowiejesz. Piękne zdjęcia a słoneczniki toz to rewelacja, kolor taki inny- pierwszy raz widzę.
Dorotko zdrowiej .

pozdrawiam
Ewa

[Hanka 1]

Witaj Dorotko
Jak byłaś na działce to znaczy ,że już zdrówko wraca.Zimowity piękne chociaż kojarzą się z zimą ale póki co fajną mamy pogodę oby taka była w sobotę to poszalejemy w ogrodzie.
Tak mnie kusisz karczochami,że w przyszłym roku zacznę z nimi przygodę na zasadzie prób i błędów.Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jeśli będziesz robić powidła to polecam mój sposób
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=14

bo przecież teraz nie możesz się przemęczać

[Danio]

Minismoku, zdrowie samo o siebie dba Brak kondycji nie pozwala na szaleństwa / oprócz tych zakupowych na all /
Proszę o poradę czarna plamistość atakuje moje róże. Co robić? Pryskać? zrywać i palić liście?

Ewuś bardzo lubię słoneczniki, szczególnie te ozdobne. te miały stanowić szpaler o wysokości do 1,5 m a mają ponad 2. Zmutowały, czy coś innego?

Haniu Twoje powidła robię już drugi rok, są rewelacyjne. Przepis poszedł dalej w świat. Teraz robię śliwki w cukrze wg przepisu Jadzi i mrożę.
Spróbuj uprawy karczochów. Polecam Ci też kardy, bo mają bardziej dekoracyjne liście.

[mag]

Dorotko,
próbuję już trzeci raz z rzędu uprawiać karczochy i za każdym razem delektują się nimi myszowate zamiast nas. Czy jakoś specjalnie chronisz ich korzenie Może w przyszłym roku obsadzę ję bieluniami Tym razem kupiłam nasionka fioletowego.