Treissi na zielono cz.4

chabermona · Post » 15 wrz 2009, o 10:09

Wybryki natury się zdarzają. I to jakie piękne.

x-M-8 · Post » 15 wrz 2009, o 12:16

Piękne kolorki gloksyni

Ja swoją gloksynię pogrzebałem na śmietniku

Storczyk superaśny

treissi · Post » 15 wrz 2009, o 20:33

Mogłoby być więcej takich wybryków natury... 2w1... hi hi

Mirku co się stało z Twoją gloksynią?

LeNka · Post » 15 wrz 2009, o 20:36

Wkońcu jesteś

przy

treissi · Post » 15 wrz 2009, o 20:39

Oj Madziu powiem Ci, że ostatnio jakoś nic mi się niechce...

Komputer włączam tylko na chwilę - czytam szybciutko, żeby zaległości nie mieć i uciekam spać...

Z utęsknieniem czekam na imprezkę firmową, żeby się troszkę rozerwać

LeNka · Post » 15 wrz 2009, o 20:40

Podrzucić ci granaciki, kiedy imprezka

treissi · Post » 15 wrz 2009, o 20:43

He he dawaj!

No właśnie jeszcze nie wiadomo kiedy ta imprezka... Dzisiaj dostaliśmy oficjalną zgodę od "Góry" - teraz musimy wszystko zorganizować i policzyć koszty. Ale jest z tym niemało roboty... znaleść lokal, wybrać menu, załatwić jakiś transport dla wszystkich, itp....

LeNka · Post » 15 wrz 2009, o 20:44

Striptizerów raz dwa znajdziecie

. No chyba że szefostwo będzie

treissi · Post » 15 wrz 2009, o 20:46

No wiesz mamy w firmie właściwie samych Panów, więc striptizerzy wcale nie potrzebni

A szefostwo będzie, ale Prezesi są tacy fajni, że sami chętnie wskoczyliby na stół

LeNka · Post » 15 wrz 2009, o 20:48

To ciekawie się zapowiada

, duża ilość ;:126 i panowie będą tańczyć wam na stole

, a może i ten.
tylko pamiętaj rób zdjęcia

, my też chcemy pooglądać

treissi · Post » 15 wrz 2009, o 20:49

No z tego co wiem to na poprzednich imprezach atmosfera była rewelacyjna

x-M-8 · Post » 15 wrz 2009, o 20:57

treissi pisze:
Mirku co się stało z Twoją gloksynią?

U mnie była taka na 10-15 cm wysoka,co urosło to za jakiś czas marniało.
Któregoś dnia się wkurzyłem i wywaliłem na śmietnik.

To imprezka zapowiada się ciekawie.
Ja byłem raz na firmowej imprezie,bo była przymusowa i nie trzeba było iść do roboty..ale było do bani i sztucznie.
Wszystko zależy od towarzystwa..

treissi · Post » 15 wrz 2009, o 21:08

Mirku to szkoda, że Ci gloksynka padłą

Może spróbuj jeszcze raz...

No u mnie w firmie są świetni ludzie. Różnego rodzaju żarty są na porządku dziennym (głównie takie z podtekstem erotycznym) hi hi

x-M-8 · Post » 15 wrz 2009, o 21:13

hehe

gloksyniom i palmom kokosowym mówię NIE
W Polsce mi nie rosły i tutaj też nie.

U nas ta impreza była sztywna pomimo,że każdy był na bani...może dlatego,że filia spotkała się z siedzibą główną??

treissi · Post » 15 wrz 2009, o 21:18

No ja też mam takie kwiaty, które niekoniecznie mnie lubią

U nas jest mała firma i wszyscy są ze sobą, że tak powiem blisko