I ja szukając pracy spotkałam się z pytaniami o męża i dzieci...No cóż, takie czasy. Ale na pewno znajdzie się z czasem ktoś, kto doceni nasze umiejętności!
Piękne kolorowe koleuski, cudności. Już sobie obiecałam, że na wiosnę sprawię sobie chociaż jeden taki okaz
Dziękuję wszystkim za miłe słowa aż wstyd się przyznać ile z nowinek mi padło. Chyba wyczuły mój paskudny nastrój i masz babo placek
tak sobie tłumaczę, że po gorszym chyba musi przyjść lepsze, nie??
Basiu no Ty teraz do mnie na pyszną kawkę
Strasznie mi się podoba ten kącik, chciałabym go kiedyś na żywo zobaczyć. Rozumiem Twój nastrój, mam nadzieję, że wszystkim nam jak najszybciej się w tym życiu poukłada.
Dominiko ja się spotykam z takim podejściem, to jest chore. Zwłaszcza, że często rozmowy prowadzą kobiety
Dziękuję jeszcze raz za miłe słowa. Właśnie tak to jest baby dorabiają się w błyskawicznym tempie kosztem wszystkiego i wszystkich potem jest to wymagane od Ciebie. ja się spotkałam z pytaniem z czego się utrzymywałam do tej pory skoro nie pracowałam. Mimo iż wiem co mniej! więcej ma pokazać to pytanie i tak jest ono nie na miejscu i nie muszę na pytanie odp rekruterowi - chociaż jednocześnie może zmniejszyć moje szanse na posadę. Normalnie rynek pracy jet gorzej niż porąbany!