Mój mikroskopijny ogródeczek - Ania Kropelka cz.2
- Ania Kropelka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1482
 - Od: 19 lut 2009, o 08:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław
 
- Ania Kropelka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1482
 - Od: 19 lut 2009, o 08:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław
 
- Ania Kropelka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1482
 - Od: 19 lut 2009, o 08:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław
 
- Ania Kropelka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1482
 - Od: 19 lut 2009, o 08:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław
 
- Ania Kropelka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1482
 - Od: 19 lut 2009, o 08:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław
 
Faktycznie urlop mi się przeciągnął, bo po powrocie z nad morza, od piątku siedziałam w Świeradowie na wyjeździe szkoleniowo-rekreacyjnym z mojej fimy... ;-)
Nowych fotek nie robię, bo ogród wygląda okropnie. Jesień nadeszła wielkimi krokami, mam okropny bałagan, mnóstwo roślin do posadzenia i brak pomysłu na przemeblowanie:-)
Te róże kwitły u mnie przed samym urlopem, czyli jakieś dwa tygodnie temu. Niestety, po powrocie zastałam epidemię plamistości na krzakach o które tak dbałam przez cały sezon.
New Dawn, przed końcem sezonu, w końcu udało mu się zakwitnąć
 
Na pniu - druga odsłona
 
Ostatnia lilia tego sezonu. Zakupiona pod Iglicą, późno [posadzona zakwitła i mogę sie cieszyć widokiem pięknej lilii jesienią. W sumie li8lie kwitły mi od czerwca do teraz non stop.
 
Chopin
 
Wspaniała Casanova
 
Bordowa NN - która miała być pnącą bordową angielką
 ...
 
.... ale pięknie sie rozwija i ciekawie przebarwia na obrzeżach płatków, ciemnieje i ma śliczny aksamitny kolor. Więc zostanie
 
w przeciwieństwie do tej damy, która miała być niebieska
 idzie pod nóż.
 
Abraham, nadal kwitnie
 
i White Queen. Róża która mnie pozytywnie zaskoczyła, trwałością kwiatu i odpornością na choroby. Jedna z niewielu, które w ogórle nie chorują na plamistość.


			
			
									
						
										
						Nowych fotek nie robię, bo ogród wygląda okropnie. Jesień nadeszła wielkimi krokami, mam okropny bałagan, mnóstwo roślin do posadzenia i brak pomysłu na przemeblowanie:-)
Te róże kwitły u mnie przed samym urlopem, czyli jakieś dwa tygodnie temu. Niestety, po powrocie zastałam epidemię plamistości na krzakach o które tak dbałam przez cały sezon.
New Dawn, przed końcem sezonu, w końcu udało mu się zakwitnąć
 Na pniu - druga odsłona
 Ostatnia lilia tego sezonu. Zakupiona pod Iglicą, późno [posadzona zakwitła i mogę sie cieszyć widokiem pięknej lilii jesienią. W sumie li8lie kwitły mi od czerwca do teraz non stop.
 Chopin
 Wspaniała Casanova
 Bordowa NN - która miała być pnącą bordową angielką
 .... ale pięknie sie rozwija i ciekawie przebarwia na obrzeżach płatków, ciemnieje i ma śliczny aksamitny kolor. Więc zostanie
 w przeciwieństwie do tej damy, która miała być niebieska
 Abraham, nadal kwitnie
 i White Queen. Róża która mnie pozytywnie zaskoczyła, trwałością kwiatu i odpornością na choroby. Jedna z niewielu, które w ogórle nie chorują na plamistość.




 
		
