O! A ja laur kupiłam ostatnio na kiermaszu i cackam się z nim jak z jajem. Właśnie wczoraj przeniosłam na kuchenne okno, żeby wykluczyć szok termiczny jaki by pewnie powstał przy późniejszej zmianie kwateryAlionuszka pisze:To ja Wam napiszę...liście bobkowe(laurowe) więcej nie zdradzam

