
Gigant jest moim prezentem dla Mamy na Dzień Matki. Kupiłam go z dwoma liśćmi i porozpieszczałam trochę - jemu nie trzeba wiele, by ładnie rósł. No i pierwszy raz u nas zakwitł.
A tu kilka moich nowości: nowa ciapata pelargonka, wspominana callisia, psychotria, chyba jakaś delosperma (???) no i prawdopodobnie jakaś odmiana episci...




