fajnie cieszę się że miałyście cierpliwość i ochotę i że kwiatki się spodobały muszę uaktualnić zdjęcia bo większośc się pozmieniała i kilku już nie mam
m@jk@ jednej paprotki już nie mam i aeonium także (takie łysawe było więc spięłam coby śmieszniej było i milej dla oka ;))
nawet szczepki sobie nie zostawiłam - mają już nowe domki i z tego co wiem mają się dobrze
a szczawik ostatnio i mi sie zbuntował totalnie (przestawiłam go na regał no i klapa
) wybujał, powydłużał swoje pędy i taki nijaki się zrobił, dlatego potraktowałam go tak że lepiej nie napiszę jak ;) zostało mu ze trzy liście i stoi znów na parapecie - czekam na odrodzenie (ale wydaje mi się że on potrzebuje 'odsapnąć' i trochę zimowania w ciemniejszym miejscu ale nie jestem pewna...a hoja głupiutka jest że hej, bo kwitnie i kwitnie (ma te pędy kwiatowe powypuszczane i co okwitnie to za jakiś czas znowu się pojawiają kwiatki, już ponad 10 ich jest) Zauważyłam ze nie lubi przestawiania, bo gubi młode nie rozwinięte kwiatki
elcia a ty masz już swój wątek? zajrzałabym.. ;)
widocznie odpocząć sobie chcą i tyle 
Ja chwilowo dałam sobie spokój z ogródkiem 
