Chyba masz rację, bo to rzeczywiście listki jednej odmiany begonii gniły od ogonka po czubek listka, a innej zaczynały gnić i puszczały korzonki.Andziax007 pisze:Agnieszko może to zależy od odmiany że jeden listek się w taki sposób ukorzeni a innej już niebehemot666 pisze:I ja ukorzeniam listki begoniowe w wodzie, chociaż niektóre właśnie gniją kompletnie, a inne pomimo nadgnicia ogonka i tak puszczają korzonki. Nie wiem, od czego to zależy.![]()
Dobra dobra, tak się mówi, a potem cudownym zbiegiem okoliczności pojawiają się inne odmiany w domu.Andziax007 pisze:I na tych dwóch odmianach zamykam kolekcję cissusów....

I jakoś miejsce się nawet znajduje. ;)