Oj słabo bardzo . W sumie to miałam przejścia z UP i powtórną rejestracją ,bo dopiero dziś dotarło do mnie świadectwo pracy( w sumie to wyszarpałam ) i to jeszcze musiałam dobrze nakombinować

no i ekspresowe tempo do UP ... ledwie wyrobiłam się w czasie ....No i prasowanie i pakowanie zostało na jutro ... no i sprzątanie ,bo teściowa zostaje z córką
Teraz usiadłam na chwilkę tylko ,żeby się odstresować po dzisiejszych przygodach .
A swoją drogą to wkurza taka sytuacja ,że są przepisy regulujące w jakim czasie powinno otrzymać się dokumenty typu umowa ,czy świadectwo , a trzeba je po prostu wyrywać siłą i to jeszcze łaskę robią ,mimo ,że już przepisowy czas minął
