Róże w ogrodzie Gosi - cz.2
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Isiu - Belvedere jest pomarańczowa, ma wysokość 150 cm czyli jest różą parkową. Jak będzie z prawdziwą jego wysokością - zobaczymy bo u mnie większość róż ma za dobrze i rośnie wyższa niż jest podawane w katalogach. U mnie ta róża jest pierwszy rok, w tej chwili ma jeden pęd o metrowej wysokości z 6 kwiatami na szczycie. Najbardziej jednak podoba mi się kształt płatków i zapach.
- aga13
- 500p

- Posty: 589
- Od: 11 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
A to u mnie jedyna porażka....muszę ją podlać jakimś środkiem przeciwgrzybiczym bo ma chyba fitoplazmozę i zobaczymyDeirde pisze: Belvedere jest pomarańczowa, ma wysokość 150 cm czyli jest różą parkową. Jak będzie z prawdziwą jego wysokością - zobaczymy bo u mnie większość róż ma za dobrze i rośnie wyższa niż jest podawane w katalogach. U mnie ta róża jest pierwszy rok, w tej chwili ma jeden pęd o metrowej wysokości z 6 kwiatami na szczycie. Najbardziej jednak podoba mi się kształt płatków i zapach.
Miała jedno kwitnienie kwiaty super ale u mnie bardzo wrażliwe na upały a jak u Ciebie??
Pozdrowionka
))
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- eury
- 200p

- Posty: 410
- Od: 1 kwie 2009, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jabłonna k/Warszawy
- Kontakt:
Gartentraume jest przepiękna
pierwszy raz u Ciebie wpadła mi w oczy.Prześliczne panny kolczaste rosną w twoim ogrodzie
Ogrodowa miniaturka Eury
Storczykowe bidulki Eury
Pozdrawiam Viola - rodzaj rośliny z rodziny fiołkowatych?
Storczykowe bidulki Eury
Pozdrawiam Viola - rodzaj rośliny z rodziny fiołkowatych?
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Gosiu - przysłała mnie do Ciebie Oliwka jako do ekspertki
Moje sadzone wiosną róże bardzo słabo powtarzały kwitnienie. Słyszałam, że przyczyną słabego kwitnienia możne być brak nawożenia po pierwszym kwitnieniu. Z forum wiem, że w momencie sadzenia róż najlepiej zaprawić dołek obornikiem albo innym naturalnym nawozem a potem nie nawozić (tak tez zrobiłam). Oliwka sugeruje, że przyczyną słabego kwitnienia może być młody wiek róż.
Kolejne moje pytanie dotyczy nawożenia jesiennego np. nawozem z dużą ilością potasu, który sprzyja drewnieniu przed zimą - powiedz mi czy warto. Ja mam takie wrażenie, że to nawożenie jesienne to trochę wyciąganie kasy z kieszeni ogrodników w sezonie "ogórkowym".
Kolejne moje pytanie dotyczy nawożenia jesiennego np. nawozem z dużą ilością potasu, który sprzyja drewnieniu przed zimą - powiedz mi czy warto. Ja mam takie wrażenie, że to nawożenie jesienne to trochę wyciąganie kasy z kieszeni ogrodników w sezonie "ogórkowym".
-
gosia amator
- 100p

- Posty: 117
- Od: 6 wrz 2009, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska-Przeźmierowo
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Witajcie, ostatnio mnie trochę nie było - choroba bliskiej mi osoby - niestety nie miałam dojścia do netu, po kolei.
Aga13 - odpowiedziałam Ci na PW, co do kwiatów - zachowują się normalnie, nie mam z nimi kłopotów.
Elizabetka - Piano dostałam od Agi, szybko urosła, jestem z niej bardzo zadowolona.
Eury - dzięki, tak naprawdę niektóre moja zakupy były przypadkowe.
Aszka - róże najlepiej przesadzać jesienią - w październiku lub wiosną - jak przesadzisz jesienią to lepiej nie przycinaj.
Rodusik - zdjęcia róż będą nas cieszyć też zimą, pozdrawiam.
JLG - kwitnienie w pierwszym roku zawsze powinno być słabe ale to chyba zależy od typu róż, moje rabatowe kwitną dość obficie, słabiej kwitły angielki i parkowe. Co możesz zrobić by poprawić kwitnienie - to zasilać róże np Magiczną Siłą - do konewki wsyp 1 łyżeczkę nawozu na 5 litrów wody, potem podlewaj róże po liściach - dolistnie - małe krzewy - gorzej stosować to na dużych krzewach, ja w ten sposób przez jakiś czas nawoziłam je. Co do nawożenia jesiennego - od dwóch lat kupuje nawóz jesienny ale taki uniwersalny, wtedy oprócz róż mogę też nawieść inne rośliny.
Czy to pomaga? Wcześniej nie stosowałam nawozu jesiennego i róże sobie świetnie radziły, rośliny same wiedzą kiedy mają drewnieć - natura - mam o tych nawozach dokładnie takie same zdanie co Ty, tak samo z preparatami typu Biochikol, Bioczos - stosuje je ale by powiedzieć czy działają musiałabym je stosować od 5 lat i wyniki zapisywać. Tak więc - nawozy jesienne można stosować - nie powinny zaszkodzić ale najpierw trzeba sprawdzić jaki mają skład NPK - niestety, niektóre nawozy są nazywane jesienne - a mają dużo azotu i można sobie w ten sposób zaszkodzić.
Gosia amator - imienniczko - na ten klomb mają być róże niskie czyli rabatowe? Z pachnących wypisze Ci takie do 1 metra:
Augusta Luisa, Chippendale, Gartentraume - zmieści się, Marie Antoinette, Duftwolke, Arthur Bell, Friesia, Herkules, możesz wybrać też angielki są wyższe ale wspaniale pachną, wysokość ich możesz regulować za pomocą przycinania - z nich zapachem wyróżnia się Abraham, Heritage, Mary Rose, Charles Austin, Othello.
Z historycznych - Souvenir de la Malmaison - trzeba ją porządnie zakrywać ale jej kolor i zapach jest wart małego wysiłku.
Aga13 - odpowiedziałam Ci na PW, co do kwiatów - zachowują się normalnie, nie mam z nimi kłopotów.
Elizabetka - Piano dostałam od Agi, szybko urosła, jestem z niej bardzo zadowolona.
Eury - dzięki, tak naprawdę niektóre moja zakupy były przypadkowe.
Aszka - róże najlepiej przesadzać jesienią - w październiku lub wiosną - jak przesadzisz jesienią to lepiej nie przycinaj.
Rodusik - zdjęcia róż będą nas cieszyć też zimą, pozdrawiam.
JLG - kwitnienie w pierwszym roku zawsze powinno być słabe ale to chyba zależy od typu róż, moje rabatowe kwitną dość obficie, słabiej kwitły angielki i parkowe. Co możesz zrobić by poprawić kwitnienie - to zasilać róże np Magiczną Siłą - do konewki wsyp 1 łyżeczkę nawozu na 5 litrów wody, potem podlewaj róże po liściach - dolistnie - małe krzewy - gorzej stosować to na dużych krzewach, ja w ten sposób przez jakiś czas nawoziłam je. Co do nawożenia jesiennego - od dwóch lat kupuje nawóz jesienny ale taki uniwersalny, wtedy oprócz róż mogę też nawieść inne rośliny.
Czy to pomaga? Wcześniej nie stosowałam nawozu jesiennego i róże sobie świetnie radziły, rośliny same wiedzą kiedy mają drewnieć - natura - mam o tych nawozach dokładnie takie same zdanie co Ty, tak samo z preparatami typu Biochikol, Bioczos - stosuje je ale by powiedzieć czy działają musiałabym je stosować od 5 lat i wyniki zapisywać. Tak więc - nawozy jesienne można stosować - nie powinny zaszkodzić ale najpierw trzeba sprawdzić jaki mają skład NPK - niestety, niektóre nawozy są nazywane jesienne - a mają dużo azotu i można sobie w ten sposób zaszkodzić.
Gosia amator - imienniczko - na ten klomb mają być róże niskie czyli rabatowe? Z pachnących wypisze Ci takie do 1 metra:
Augusta Luisa, Chippendale, Gartentraume - zmieści się, Marie Antoinette, Duftwolke, Arthur Bell, Friesia, Herkules, możesz wybrać też angielki są wyższe ale wspaniale pachną, wysokość ich możesz regulować za pomocą przycinania - z nich zapachem wyróżnia się Abraham, Heritage, Mary Rose, Charles Austin, Othello.
Z historycznych - Souvenir de la Malmaison - trzeba ją porządnie zakrywać ale jej kolor i zapach jest wart małego wysiłku.
-
gosia amator
- 100p

- Posty: 117
- Od: 6 wrz 2009, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska-Przeźmierowo
-
gosia amator
- 100p

- Posty: 117
- Od: 6 wrz 2009, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska-Przeźmierowo
Tak myślę , że w Chybach coś wybiorę. Rabata jest mała
[/img]
i dlatego chciałabym obsadzić ją niższymi rózami, ponieważ wydaje mi się???? , że będą one obficiej kwitły i wtedy piękniej pachniały.
A jedną wyższą chyba ustawię na podwyższeniu w miejsce gożdzika , który się w tym miejscu nie sprawdził.
Jak wejdzie mi to jedno zdjęcie to spróbuję pochwalić się tym co mam.
Pozdrawiam
Gosia









