Oczywiście, że tak tylko na razie mam te czerwone. Napisz mi tylko czy chcesz juz takie dośc duże kwitnące czy czekać na nowe.
Tak wygląda tegoroczna.
marlenka78 moje pelargonie zimuja w domu tylko w chłodnym ponieszczeniu. Jak się za bardzo wyciągną to ucinam i jak się robi ciepło wystawiam na słońce. Pięknie się wtedy zagęszczają.
Moja znajoma ucina nowe odnozki i wsadza do swiezej ziemi i tak zimuje.Raz chcialam przezimowac na strychu ale mi zgnily,wiec chyba sprobuje tym razem z nowymi odnozkami.Twoje maja super kolor.
Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie,ale po prostu chcę mieć pelaśki,o których już od dawna marzę. A czerwone są najpiękniejsze. Decyzja należy do Ciebie, Kinguś!