Witajcie!
Grażynko- Kogro, mam nadzieję, że dobrze spałaś i że ładnie Ci pachniało różami. Twoimi! Bo u mnie, niestety, ani róże, ani nawet tuberozy, nie są w stanie "zagłuszyć" zapachu naturalnego nawozu którym sąsiad potraktował swoje pole...
Joasiu, jeśli chodzi o zapachy... , to już wiesz...
Trawka, to stipa tenuifolia. Lubi się rozsiewać, więc jeśli ktoś lubi ogrody bardzo "zdyscyplinowane", odradzam. Ja początkowo sama z nią walczyłam, ale w międzyczasie zmieniłam zdanie i obecnie pozwalam jej rosnąc gdzie chce (no, prawie...). Lubię jej lekkość i zwiewność i uważam, że dodaje wiele uroku "cięższym" roślinom" a jej system korzeniowy nie stanowi zagrożenia dla sąsiednich roślin.
Co do portretów róż, mam ich sporo więc będę co jakiś czas zamieszczać. Obawiam się jednak, że z nowymi zdjęciami mogę mieć w najbliższym czasie kłopoty, bo coś mi aparat zaczyna zdychać...

(Połowa zdjęć mi nie wychodzi: widać białe światło i coś jakby "duchy"...) Chyba będę musiała kupić nowy aparat...
Mariolu, roślina w seledynowej doniczce, to Justicia Brandegeeana, zwana potocznie we Francji "Roslina Krewetka". Nie mam jakoś do niej szczęścia... Szybko rośnie, łatwo kwitnie i łatwo się rozmnaża. Niestety, dwa dni temu połowę odłamał mi wiatr...

Włożyłam do wody, mam nadzieję, ze się ukorzeni. Raz już tak ukorzeniłam, ułamaną gałązkę ( z niej właśnie ta roślina na zdjęciu)... Na szczęście, bo roślina- matka, którą zostawiłam na zimę w gruncie, przemarzła.
Cynamonku, "wybieram się do Ciebie" na P.W.

Czekaj...
Wiesiaczku, już pędzę z bzem indyjskim( lagerstroemią). Mam kilka lagerstromii, w różnych kolorach chociaż, podobnie jak w przypadku naszego bzu, wiele się od siebie nie różnią. Generalnie są to łatwe rośliny, tyle że, jeśli lato jest mało słoneczne, nie kwitną... Ale i tak są piękne! Uwielbiam ich niewielkie owalne listeczki i jesienne kolory! Udało mi się jakoś zrobić kilka zdjęć (inne kolory nie wyszły!) ale jeśli chcesz zobaczyć je z bliska w naturze, to rowniez możesz...
Co do Hibiskusow, jakoś tego roku się nie popisały... Podejrzewam, że ten, który został złamany przez wiatr, nie zdołał się zregenerować, inny posmakował nornicom... no cóż, zobaczymy za rok, to co widać wygląda na żywe.
Daluniu, Ta palma, to chyba "najłatwiejsza" roślina w moim ogrodzie! Rośnie sobie i już! Jedynie na wiosnę obcinam jej kilka najstarszych, dolnych liści i podsypuję (albo i nie

) trochę kompostu czy nawozu, jak akurat przechodzę obok... A te róże "pod palmą", rosną u mnie dopiero pierwszy rok.
Robione przed chwila zdjęcia skarpy niestety mi nie wyszły a teraz jest złe oświetlenie (pod słonce). Spróbuję jutro lub pojutrze.
Na powyższych zdjęciach młodziutka Róża Chopin wśród wyżej wspomnianej trawki, zbliżenie lagerstroemii różowej i białej ("Nivea") i ciasteczka (tzw. "macarons") na deser. Są dosyć trudne do zrobienia a to był mój pierwszy raz więc nie są idealne ale mam nadzieję, że kolejne będą coraz lepsze i ładniejsze!). No i poćwiczę różne smaki i kolory.
