Przyszłam pochwalić za kalendarz biodynamiczny Super że ludzie się do niego przekonują. Moja mama używa go od lat z rewelacyjnymi skutkami... a ja dopiero w tym sezonie zaczęłam...
Jolu czy mi się zdaje czy do Ciebie jesień jeszcze nie dotarła ? ;:2
MagdaMisia pisze:U mnie wszędzie pełno liści leci z drzew i wiatr ma jesienny zapach...
U mnie podobnie ,ale staram się tego nie zauważać .
Biorę się za zaprawy ,bo dziś też jest dobry dzień.Będę robiła nutellę ze śliwek .Forumowicze tak zachwalają że muszę spróbować .
Ja nutelli mam 10 sporych słoików ale muszę powiedzieć że dla mnie tylko zjadliwe... nie żebym odradzała ale na początek lepiej zrobić małą porcję ;) może Tobie Jolu przypadnie do gustu
MagdaMisia pisze:Ja nutelli mam 10 sporych słoików ale muszę powiedzieć że dla mnie tylko zjadliwe... nie żebym odradzała ale na początek lepiej zrobić małą porcję ;) może Tobie Jolu przypadnie do gustu
Joluś to jest bardzo realne zagrożenie jeszcze się trzymam, głównie hamuje mnie ciasnota w ogródku, a nie mam nic takiego co mogłabym, wyrzucić a i trawnika już niewiele 8) :lol:Wczoraj znów kawał ubyło
Ja pomału też zasiedlam trawnik ;) nie chcę jednak nic wieloletniego sadzić na stałe bo u nas szykuje się budowa domu w najbliższym czasie i teren zostanie zrównany z ziemią - a jeszcze mój P. straszy mnie pompą ciepła a to się równa z orurowaniem rozłożonym na ponad 500 m2 powierzchni co się równa powierzchni naszej działki i ogrodu.
MADZIU ,śliweczki już nastawiłam .Zobaczymy co z tego wyjdzie .Szkoda ,że jak na razie nie możesz poszaleć z nasadzeniami ,szkoda było by gdyby później coś się miało zmarnować . AGNIESZKO ,żurawki nie zajmują dużo miejsca .
Bardzo ładne te Twoje skalniaczki i kwiatowe kompozycje. Moje truskawki też czekają na posadzenie, ale to może w przyszłym tygodniu bo wybieram się w odwiedziny do mamy...