Też taki mi się długo marzył, ale miałam farta i kupiłam takiego z przeceny, przekwitniętego za 10zł. Trochę pokiereszowany, ale korzonki miał zdrowe, więc wzięłam. Teraz ma już jeden nowy liść wypuszczony u mnie
Ale kiedy zakwitnie i w ogóle jakie ma kwiaty to "tajemnica lasu" jak to się ostatnio u nas mówi....
No a jak poznać że storczyk ma zdrowe korzonki. Ja na ogół patrze na liście
żeby były ciemno zielone i mięsiste a korzonki to nie wiem. Kupuję takie nie
wymiętolone i koloru raczej zielonego co świadczy o tym że jest podlany.
Krzyśku, korzonki są ważniejsze, to one są podstawą
Ja wybieram Phal. z wieloma korzonkami, najlepiej, gdy zapełniają doniczkę, są srebrzyste lub zielone, ale wyglądają na jędrne i nie pomarszczone. Unikaj storczyków z korzonkami żółtymi czy brązowymi, bo są chore- zgniłe, więc po przyniesieniu do domu, może się okazać, że z czasem Phal. będzie do reanimacji.
Dopiero później patrzę na liście, czy mają plamki, ranki po ukłuciach szkodników i czy w ogóle na roślinie lub w doniczce nie widać szkodników.
Wiem jak to brzmi, ale lepiej chorego storczyka zostawić w sklepie niż za niego płacić, a później reanimować.
Krzysiek nom to zaszalałeś:D ja mam takiego białego giganta z dużymi kwiatami, a kupiłem go za 23zł ale chyba u mnie właśnie na giełdzie storczyki są najtańsze, czasami to za 10zł można normalne, zdrowe, kwitnące kupić.
ogródeczek storczyki
"Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna. "
Krzysiu, piszesz u mnie, że masz problem z korzonkami Phal. Jeśli zdarzyło Ci się go przelać, to warto zajrzeć mu w korzonki, te brązowe, miękkie usunąć, ranki zasypać cynamonem lub sproszkowanym węglem aptecznym, drzewnym. Pozostawić na dzień bez podłoża. by dobrze przeschły korzenie. Później posadzić do nowego podłoża, nie podlewać tydzień, a później to już tylko, gdy przeschną dobrze korzenie, tzn. będą srebrzystoszare, a doniczka lekka.
Jeśli korzonki są tylko żółtawe, to tylko je obserwuj, ale nie podlewaj tak często. Phal. mojej Babci miał żółtawe korzonki, tak, że ja spisałam go już na reanimację, bo też Babcia go nadmiernie podlewała. Ale okazało się, ze było całkiem ok. Usunęłam mu kilka korzonków, ale ogólnie było dobrze, więc babcia zasługuje na pochwałę, mimo że storczyk był zawsze "po podlaniu".
Najlepiej zrób kilka fotek i tu wrzuć, a ja w miarę możliwości zajrzę i coś podpowiem.
Witam kolegę Krzyśka, widzę, że i Ty polubiłeś storczyki. Mam ich trochę i ładnie mi kwitną. Twoje również są ładne, dbaj o nie a odwdzięczą się pięknym i długim kwitnieniem.
Kamilko postanowiłem że przestanę je na jakiś czas podlewał wedle Waszych rad.
I co się okazało że tylko niektóre fragmenty korzeni zrobiły się brzydkie ale jak
mniej się podlewa zaczynają ładnie wyglądać Tak że wszystko jest git.
Jak widać moje obawy miały tylko wielkie oczy. Też jestem głupi i bym je przelał.