Mój ogródek - cilla77

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4354
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

cilla77 pisze: Obrazek
[/b]
Kasiu,
takiego zakątka nie powstydziłyby się najlepsze ogrody botaniczne. Piękny :!:
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Kasiu - przez cały czas szukam kto dał zalecenia obrywania pąków kwiatowych róż w pierwszym roku, jestem po szkole kierunkowej, a nikt nas tego nie uczył, może ktoś prowadził jakieś badania na ten temat - do tej pory na nic takiego nie wpadłam. Ładnie zakwitł Ci Blue River, róże Kordesa są naprawdę doskonałe, lepsze od angielek. Jak zwykle piękne hortensje.
Awatar użytkownika
mme33
1000p
1000p
Posty: 1015
Od: 26 lis 2008, o 21:26
Lokalizacja: Małopolska

Post »

Witaj Kasiu

Masz niesamowity ogród,róże koło których nie da się przejść obojętnie.Hortensje.... :shock: słów brak.Tyle odmian i kolorów.Pięknie :D
Magdalena pozdrawia :)
Zapraszam do ogrodu
Awatar użytkownika
lucy09
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3561
Od: 14 sie 2008, o 15:02
Lokalizacja: Łódź

Post »

Też mam taki pomysł na rabatę z hortensji, mam tam odpowiednia ziemie. Będę podglądać. :D
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Post »

Kasiu,
pijac kawke, wpadłam pooglądac co u ciebie ;)
cudny Blue River ! czy masz tam jeden krzew czy więcej.?
Tez bardzo lubie róże Kordesa, szczególnie tak pieknie pachnące!!! :D
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Sylwek-zx
1000p
1000p
Posty: 1801
Od: 8 lut 2009, o 09:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

Witaj Kasiu :) wspaniałe róże :) i to oczko....... no bajecznie po prostu :)
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22047
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Deirde pisze:Kasiu - przez cały czas szukam kto dał zalecenia obrywania pąków kwiatowych róż w pierwszym roku, jestem po szkole kierunkowej, a nikt nas tego nie uczył, może ktoś prowadził jakieś badania na ten temat - do tej pory na nic takiego nie wpadłam.
Choć Kasia uważa,że to całkiem logiczna teoria, notabene propagowana na forum przez Hanię - powiem wreszcie,że
mnie ona nie przekonuje i świadomie sama nie mam zamiaru pozbawiać się widoku różanego krzewu obsypanego kwiatami.
Nie kupujemy siewki róży,nie kupujemy nawet kilkuletniej sadzonki a
kupujemy okulizowany krzew z wykształconym już silnym systemem korzeniowym i nie wymaga on
nawet w pierwszym roku uprawy takiego "wzmacniania".

To moje logiczne tłumaczenie zbędności obrywania pąków róż w pierwszym roku uprawy.
Również fachowa literatura do której ja mam dostęp nie sugeruje nawet podobnego działania.
Owszem znana jest mi metoda obrywania pąków u róż wielkokwiatowych
ale robi się to wtedy gdy chce się uzyskać kilka dorodnych,dobrze wykształconych kwiatów u róży wielkokwiatowej z konkretnym celem jak choćby z przeznaczeniem ich na bukiet.
Wtedy obrywa się wszystkie, a raczej uszczykuje się wszystkie drobniutkie pąki na jednym pędzie pozostawiając jeden,który z czasem wykształci się w dorodny pąk.
Pozwoliłam sobie Kasiu na ten wywód tylko dlatego,że teoria pozbywania młodych krzewów róż budzi wątpliwości takiej specjalistki jaką jest Gosia ale również moje.Jak dotąd skrywałam od wielu m-cy moje zdziwienie związane z tym tematem,bo jestem laikiem ale nie ukrywam,że mam troche doświadczenia. Nie chciałam jednak wypaść na zarozumiałą osobę kwestionując zalecenia Hani i czekałam jak wreszcie ktoś odważy się zabrać głos w tej sprawie.
To zupełnie zbędny zabieg pozbawiający Was w pierwszym roku uprawy róż pięknego widoku.
cilla77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 763
Od: 3 lis 2006, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

c.d

Obrazek

Chopin
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Fishermans Friend
Obrazek

Charles Austin
Obrazek

Obrazek

Obrazek

New Dawn
Obrazek

Obrazek

Scarlett
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Monika i Rumba
Obrazek

Quenn of Elizabeth
Obrazek
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Post »

Witaj Kasiu! Przepiękne róże, hortensje i kompozycje Twojego ogrodu :!: Wszysto tak świetnie obfocone, że spacer u Ciebie to miód dla oczu :)
Nie będę wdawał się w szczegóły ale jedna rzecz mnie zastanowiła - języczka Przewalskiego. Twoja ma piękny wzniesiony pokrój i zielone ubarwienie. To chyba odmianowa?
Awatar użytkownika
agrazka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3191
Od: 22 maja 2005, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post »

róże i hortensje, bardzo ciekawe i piękne zestawienie :D
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Kasiu,
nie tylko masz piękny ogród, ale robisz też piękne zdjęcia!
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Post »

Kasiu - a ja mam prośbę: pamiętam jak wiosną pisałaś, że zamierzasz hodować róże bez udziału chemii (oprysków), czy mogłabyś się pokusić o jakieś podsumowanie w stylu czy warto. (Mam świadomość, że ten sezon był dość trudny).
Mi niestety nie udało się obyć bez oprysku przeciwko szkodnikom, plamistość miałam na 1 z 19 róży, innych chorób odpukać u mnie nie było (ale ja mam jedne z odporniejszych odmian) i pryskałam regularnie (no w miarę :wink: ) wywarem z czosnku.
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
cilla77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 763
Od: 3 lis 2006, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Joasiu
Tak, rzeczywiście w tym roku postawiłam na ekologię i ambitnie będę się tego trzymać dalej....niestety z braku czasu i w dużej mierze z powodu obfitości deszczu tego lata - trudno było dbać o róże.
Trudno też mówić o efektach, kiedy ciągle lało, aura zmieniała się z godziny na godzinę i o opryskach z pokrzyw można było pomarzyć.
Róże zasilałam tylko gnojówką z gołębiego, z pokrzyw i skrzypu. Gdy tylko zrobiło się ciepło stosowałam opryski z pokrzyw i skrzypu - raz tylko z Bioseptu. Niestety zaniedbałam kwestię sciółki - nie nawiozłam kory i wydaje mi się że to też miało wpływ na plamistość.
Czarna plamistosć pojawiła się już w czerwcu prawie wszędzie i starałam się ją hamować i niedopuszczać do rozprzestrzeniania przez obrywanie - efekt - na chwile spokój, ale różyska łyse! :( W przeciwoeństwe do poprzedniego roku - zero mączniaka!
Ogólnie róże kwitły bardzo obficie!
Naprawdę trudno mówić o konkretnych wnioskach - za krótko i za mało doświadczenia.
No może jeden wniosek - od razu widać, które róże są mega odporne!!!!np Rose de Resht, Louise Odier, Charles Austin, Nostalgie, Eden Rose, New Dawn.


Trochę jesiennie.....

Nostalgie
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

New Dawn
Obrazek

Obrazek

Obrazek

leśne bukiety
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przekwitająca Blue River
Obrazek

Obrazek

Chopin
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziwaczki
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Charles Autsin
Obrazek

Obrazek

Nostalgie
Obrazek

Hibiscus
Obrazek

Obrazek

Pink Peace
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Monika
Obrazek

Obrazek

Scarlett
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Post »

Dziękuje za odpowiedź. Moje róże są bardzo młode (nasadzenia wiosenne), więc też trudno wyciągać daleko idące wnioski, ale u mnie dużo dały opryski z czosnku, natomiast zupełnie nie umiałam sobie poradzić z inwazją szkodników: mszyce, gąsienice i żuki - z niektórych liści pozostało samo unerwienie...
U mnie niestety nie bardzo są warunki na pędzenie gnojówek (zbyt bliskie sąsiedztwo), a chemią nie lubię pryskać.

Kasiu - ślicznie u Ciebie, zupełnie nie widać jesieni. Po raz kolejny potwierdza się, ze masz rękę do kompozycji - na Twoich rabatach jeszcze wszystko kwitnie, a ogród cały czas jest ciekawy. Koniecznie muszę podpatrzeć co warto posadzić tak aby kwitło w końcu lata/początku jesieni, na razie odkrywam dalie, których wcześniej nie lubiłam.
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
Bożi
500p
500p
Posty: 585
Od: 7 mar 2009, o 18:03
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Witaj,
piękna hortensja :) Ile ma lat?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”