Isiu
, baaardzo Ci dziękuję za przemiłą wizytę i serdeczne kreatywne wsparcie, w tworzeniu mojej nowej, reprezentacyjnej rabaty ...
Smokini ... ech, to (z)dołowanie ;)
Ewuniu ... portfel, niestety zawsze za cienki, na nasze różane chciejstwa ;)
Lisso, Grażynko, Aniu ...
to fotka autorstwa mojej córki ... ja tu widzę zakochanego, uśmiechniętego i szczęśliwego psa ... dodam, że adoptowaliśmy go półtora roku temu i wiele miesięcy był w fatalnym stanie psychicznym, z czasem zmienił się nie do poznania
