Anetko stoją normalnie na parapecie w pokoju....teraz podlewam go co dwa dni i nawożę co tydzień

Zimą ogranicza się podlewanie
Kasiu ja też się nie mogę doczekać jak zakwitną w całej okazałości

Zdjęcia wtedy będą na pewno
Agnieszko ja mam taką nadzieję, że to będzie przepiękny widok
