Geniu, oleander ma kolor różowy, różowiasty, ale ten -niestety- nie pachnie...
Cynamonku, no, właśnie - u mnie tylko 22 stopnie i słońce. A deszczyk by już się przydał...
Joluś, byłam w ogrodniczym i nawet mieli trochę ciekawych rzeczy. N.p duży wybór żurawek i funkii, sporo liliowców, różnorakich cebul, a z ciekawostek fuksję ogrodową - piękną fuksję zimującą w gruncie. To z rzeczy, które mnie interesują...
Kupiłam liliowca Maunaa Loa; z tego, co wyczytałam ma piękny łososiowy kwiat z zieloną gardzielą.
Mariuszu, Kraków to chyba w połowie drogi
100krotko, chyba rzeczywiście u nas trochę cieplej jak w płd-wsch. Polsce, ale ciągle zimy są za długie i za zimne...
Dzisiaj pokażę kwitnące właśnie jeżówki ; w tle berberys
oraz moje ulubione zwykłe, czerwone pelargonie, z których teraz robię sadzonki na przyszły rok
