Moja familokowa oaza spokoju cz.2

[marpa]

Witaj , młodzieży starsza ! Ja też się do tej grupy zaliczam Pracowicie spędzasz czas na robieniu przetworów ja nie cierpię!!! Na szczęście robi to mój M !A co ... męża trzeba sobie wychować!Mnie się udało , przynajmniej w tej dziedzinie .A tak na poważnie , to ja mu troszkę pomagam , słoiki przygotuję..dżemik pomieszam ...no i tak wspólnymi siłami...żeby wnuczkom było co dać na zimę..trochę witaminek w słoikach.
pozdrawiam.
Maryna. ;:8

[Olusia]

Maryniu mój M rozpowiada , że on gotuje bo ja mu potem pomagam prać
A ugotować to tylko potrafi jajecznicę

[JAKUCH]

Witam wszystkich w sobotnie popołudnie . Pogoda w sam raz dobra na prace w ogrodzie . Tylko najpierw musi się chcieć. Jakoś dzisiaj byłam tylko sprawdzić pomidory jak się mają . Niestety musiałam je jednak pozrywac im już by nic nie pomogło . Więc będzie robiona sałatka pomidorowa przepisu Ewy-Janinki . . Zobaczymy jaki będzie miała smak . Życzę wszystkim odwiedzającym miłego weekendu i parę dzisiejszych fotek

[an-ka]

Jadziu,żadne prace ogródkowe mnie nie pochłonęły ponieważ byłam na spotkaniu w Cieszynie(forumkowe rzecz jasna),do tej pory nie mogę otrząsnąć się spod uroku cieszyńskich zegródków(Kogry i Danusi) no i wpadłam w melancholię -co tu zrobić,żeby choć odrobinę moj przypominał tamte.Miłego dnia.

[JAKUCH]

Anuśko nie watpię . Danusia mnie też zapraszała ,ale gdybym tam pojechała na pewno też bym się rozchorowała . Mnie wystarczy to co widzę na fotkach i już jestem chora

[ada.kj]

Witaj Jadzienko. Widzę, że różyczki stale kwitną, winogrona bardzo apetycznie dojrzewają. Szkoda, że nie wybrałaś się na spotkanie forumkowe, to jednak duża przyjemność poznać osobiście ludzi, których się zna tylko wirtualnie. A każdy ogród jest inny i każdy urządza go w miarę swoich możliwości i potrzeb i nie trzeba wpadać w żadne kompleksy. Masz piękny ogród, kolorowy, ze zdrowymi warzywami na własne potrzeby i tego wiele osób Ci na pewno zazdrości.

[JolantaG]

Przepiękne róże ,a winogronka ......... ;:8

[JAKUCH]

Dzięki Aduś trochę mnie podniosłaś na duchu . Naprawdę oglądając Wasze ogrody popadam w komplexy . No cóż muszę sie cieszyć tym co mam . Gdyby to była działka na ogródkach to co innego mogła bym szaleć ,ale tu w każdej chwili może przyjechać spychacz i zrobić SPYCH a wtedy FINITO żegnajcie roślinki . Mam tylko taką nadzieję ,że najpierw nas uprzedza . Jutro ma przyjechac do mnie OLA -już nie mogę sie doczekać poznac ją w realu .

JOLU jeszcze sa niedojrzałe ,ale smak mają dobry

[ada.kj]

Jadziu. Cieszę się, że poznasz Olę. To jest na prawdę bardzo fajna i sympatyczna babeczka. Ja ją bardzo polubiłam. No i jest znakomitym fachowcem - przecież to inż. ogrodnik. Daj później fotki na forum z Waszego spotkania. A jeszcze wracając do tematu ogórdka - to tym bardziej Cię podziwiam, że mając perspektywę, że w każdej chwili może wjechać spych i wyrównać tyle masz pięknych nasadzeń, tyle własnej pracy włożonej w nie swój teren. Nie masz prawa mieć żadnych kompleksów.

[tara]

potwierdzam Ola to miła, wesoła i bezpośrednia osoba.
Jadziu, masz rację ja też spacerując po ogródkach czasem myślę co ja tu robię, ale nie marudzimy tez mamy co pokazać, no nie?????

[Olusia]

Ja wszystko słyszę

[JAKUCH]

OLU dlaczego podsłuchujesz prywatne rozmowy . Ładnie to tak :P

TARUS I ADO co mam więcej powiedzieć staram się jak mogę a zobaczę co OLA powie jak przyjedzie . Może mi cos doradzi gdyż na razie jestem trochę skołowana . Nie wiem co jest grane . Zdjęcia poznikały fotosik nic nie pisze ,że limit przekroczony

[hal1959]

Jadziu ta Twoja czerwona prawie na 99% to Heike

[JAKUCH]

Tylko ,żeby jeszcze szło tę czerwień fajnie uchwycic . Zobaczymy jeszcze poczekam z podpisem . Milej niedzieli .

[JAKUCH]

Witam wszystkich niedzielnie . OLA pojechała do Myślenic a mnie pozostały tylko wspomnienia z mile przeżytych chwil . Zdjęcia ,które robiłam nie bardzo wyszły więc musicie poczekać aż Ola doda swoje .