Choroby i szkodniki Rododendrona

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Zablokowany
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Mieszkam na wsi, pod Pleszewem.
Przed domem biegnie ścieżka, za nią jest mały klomb i potem droga, za nią pola i ogrody działkowe.
Bloki to pozostałości po PGR :)

Obrazek

Jedyną wadą tego stanowiska jest ekspozycja wschodnio-południowa bez zacienienia. Podlewam ;)
Podłoże pod te 6 RH to 30 worków torfu po 80 L i 15 worków mielonej kory. Do tego obornik na spodzie.
W ogrodzie jest jeszcze kilka mniejszych roślin.

To mój pierwszy rok z RH, dlatego pytam, gdyż nie znam jeszcze do końca zachowania tych krzewów. :)

Kota mam własnego, ale on tam nie szkodzi.
Czasami jakiś mały pies wysika się pod drzewkiem, ale rzadko.
Ciężko im podejść pod krzew ze względu na pochyłe gałęzie.

Czasami pojawia się kura sąsiada.
Na początku ją pogoniłem, gdyż rozrzuciła trochę ściółkę.
Ale potem dałem jej spokój.
Przynajmniej robale powyjada :)
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 520
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

Post »

Andres74,

Nic dodać,
- musisz kontrolować pH gleby pod różanecznikami, wszystko zależy od wody, którą podlewasz, czy odkwasza czy nie.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
Vega_Q
50p
50p
Posty: 57
Od: 25 kwie 2007, o 23:21
Lokalizacja: Zagłebie

Post »

Co mu jest? jakiś czas temu oklapły mu liście:

zmoderowałam.
Proszę zmienić hosting za pomcą którego wgrywasz zdjęcia na forum.
KaRo
:idea:

ps: jak najlepiej przygotować wode do podlewania rh? Co do niej dodać?
Jestem zielony, dlatego się nie udzielam. Za to nie waham się zapytać:)
Bartek
Awatar użytkownika
Milosz-s
200p
200p
Posty: 248
Od: 29 maja 2007, o 16:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań strefa 7a

Post »

A podlewasz go czasami ? Rhododendrony powinny mieć wilgotne podłoże. Nie należy jednak przelewać, bo może dojść do podgniwania korzeni. Podlewać często i regularnie mniejszymi ilościami wody
Jeżeli pH podłoża jest wyższe niż 4,5 dodawaj do wody kwas ortofosforowy 5-10 ml/10 l (ok.10 ml to pełna łyżka stołowa)
Okresowo kontroluj pH początkowo często raz w tygodniu, gdy pH ustabilizuje się, rzadziej. Optymalne poniżej 4.
Skuteczne jest też podsypanie krzewów siarką ok 50-100 g na 1 krzak. Siarka działa z opóźnieniem i ma dłuższe działanie. Kwasowość od zakwaszanej wody szybko zanika.
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11750
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Post »

Proszę pomóżcie mi choruje mi różanecznik,jest posadzony w kwaśnej ziemi ma dobre stanowisko,ale niestety nie jest taki jak w dniu zakupu,liście zmieniły kolor na jasnożółty zwłaszcza od dołu ma bardzo żółte.Mam go teraz drugi rok.
Co mam robić?
Obrazek
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11750
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Post »

A tak wyglądał w maju

Obrazek
Awatar użytkownika
Jaśmina
100p
100p
Posty: 117
Od: 11 cze 2009, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

proszę rzucić okiem na mojego, jest u mnie od lipca , jeden z trzech
pozostałe mają się dobrze, mają jednakowe podłoże , taki sam cień,
i takie samo podlewanie...
ten jednak z dnia na dzień wygląda gorzej, na liściach nie było zmian żadnych
są matowe i coraz bardziej oklapnięte, nie ma nowych przyrostów .
Już w chwili zakupu liście wydawały mi się nieco ...obwisłe ale myślałam ,że taka jego uroda:Obrazek
Awatar użytkownika
@.monka
200p
200p
Posty: 346
Od: 1 gru 2006, o 19:31

Post »

Annes 77
trudno powiedzieć, wg mnie to efekt lekkich uszkodzeń mrozowych, juz wiosną coś z tymi liśćmi było nie tak, stanowisko wg mnie średnio zrobione - za małe, brak ściółki, za blisko trawa, po co obłożony kamieniami,
ja bym przesadziła, gotowa instrukcja napisana przez rose_marek jest tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=21683 jak dokładnie zastosujesz się do tych rad nie będziesz mieć kłopotów

Jaśmina
wykop, zobacz jak wygląda bryła korzeniowa, w razie czego w linku powyżej jak ją rozluźnić

do Miłosza
Miłosz pisze:Okresowo kontroluj pH początkowo często raz w tygodniu, gdy pH ustabilizuje się, rzadziej. Optymalne poniżej 4
optymalne pH jest między 4.5 a 6.0 pH. Poniżej 4 to duże kłopoty najkrócej mówiąć jak przy zasoleniu, no i bez przesady z tą kontrolą raz w tygodniu. jak prawidłowo przygotuje się stanowisko, doda siarki i ściółkuje to na długo jest spokój /tak do dwóch lat/
aro_40
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 25 kwie 2007, o 09:06
Lokalizacja: okolice Wawki

Czy ktoś moze mi podpowiedziec co jest nie tak?

Post »

Witam, już raz pytałem o to samo (na wiosnę), ale wtedy poradzono mi, abym się nie przejmował. Niestety, o ile wtedy zaledwie kilka liści wyglądało jak na fotkach, to w chwili obecnej większość krzaka wygląda podobnie. Czy ktoś może mi podpowiedzieć co jest nie tak???

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Milosz-s
200p
200p
Posty: 248
Od: 29 maja 2007, o 16:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań strefa 7a

Post »

@.monka
masz rację że optymalne pH to 4,5 - 6
to 4 to błąd literowy, nie chciałem nikogo wprowadzić w błąd, zresztą sądzę że uzyskanie tak niskiego pH jest trudne w normalnym podłożu.
Pisząc o częstości pomiaru pH miałem na myśli kontrolę po podlewaniu kwasem, bo zmienia się ono (podnosi) bardzo szybko, po kilku dniach.
Uprawiam rhododendrony dopiero od trzech lat i cały czas walczę aby utrzymać odpowiednie pH podłoża. Nie mogę powiedzieć aby u mnie było stabilne przez dwa lata.
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
Awatar użytkownika
@.monka
200p
200p
Posty: 346
Od: 1 gru 2006, o 19:31

Post »

Miłosz czynników zewnętrznych wpływających na pH jest bardzo wiele jak wiesz. jednym z nich jest jest pH gleby w sąsiedztwie rh i woda do podlewania, niestety bardzo często twarda, a mało kto sprawdza jaką wodą podlewa. Bezpieczniejszy od kwasu ortofosforowego jest szczawiowy (wspomina o nim Czekalski), ale generalnie z ze zmiękczaniem wody trzeba bardzo uważać. Nawet nie używając chemii bardzo łatwo obniżyć pH poniżej 4.
A poza tym ten Twój rh jest bardzo ok. Przy okazji udało Ci się zawalczyć z tym więdnięciem i liśćmi?

aro_40 znęcać się nad Tobą nie będę bo zasoliłeś i nic chyba nie zrobiłeś od wiosny. Teraz, nie owijając w bawełnę, to Twój rh zdycha
jeśli chcesz go ratować to przeczytaj uważnie cały wątek rose_marek http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=21683
a potem
oberwij chore liście, wykop rh, przesadź do donicy w sam torf (sprawdź czy na pewno ma niskie pH), zadołuj doniczkę z rh w ziemi w odpowiednim miejscu do wiosny, zrób oprysk na grzyby (spróbuj co 7 dni Dithane naprzemiennie z Topsin i wg instrukcji, ale może o chemii ktoś dopowie), rozłóż ściółkę, podlewaj w miarę możliwości deszczówką i nie nawoź,
w tzw miedzyczasie przygotuj starannie nowe stanowisko wg instrukcji rose_marek w linku wyżej
aro_40
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 25 kwie 2007, o 09:06
Lokalizacja: okolice Wawki

Post »

@monka, dzięki za odp.
niewiele robiłem, bo poradzono mi nic nie robić. ponoć to wynik przesuszenia w zimie :( zatem teraz tylko nawoziłem i starałem się zmniejszyć pH (ale ogrodnik ze mnie nie najlepszy).

mam pytanko, dlaczego nie mogę od razu wsadzić go w ziemię tylko wpierw w donicę i dopiero na wiosnę do ziemi????
Awatar użytkownika
@.monka
200p
200p
Posty: 346
Od: 1 gru 2006, o 19:31

Post »

powinien zdrowieć w sterylnych warunkach, torf jest najlepszy bo jałowy, nie jest to wymóg konieczny, ale jeśli chcesz go wsadzić do gruntu to przynajmniej posadź w innym miejscu, bo pewnie w tej ziemi jest sporo opadłych zagrzybionych liści
Awatar użytkownika
Milosz-s
200p
200p
Posty: 248
Od: 29 maja 2007, o 16:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań strefa 7a

Post »

@.monka
Mówiąc że nie łatwo zejść poniżej 4 zakładałem że nie stosuje się drakońskich metod (np stężony H3PO4). Nie przekraczam stężenia 0,15 % i dawkuję w ilości 10 l na krzak jednorazowo. Po podlaniu pH obniża się o 0,5 - 1 w zależności od wilgotności podłoża. Zasolenie nie występuje.
Nie próbowałem jeszcze kwasu szczawiowego, a ponieważ tworzy on szczawiany trudno rozpuszczalne w wodzie (osad kamienny) mógłby sprawdzić się. Czy Ty go stosujesz ? W jakich proporcjach ?
A co do moich rh to mają się bardzo dobrze. Konieczny był oprysk Previcurem i po nim infekcja wierzchołków ustąpiła. Plamy na liściach spowodowane zaburzeniami pobierania składników zanikły. Zresztą z moich obecnych obserwacji rh są bardzo odpornymi na choroby roślinami, jeżeli zaś coś się z nimi dzieje to z regóły jest to związane z osłabieniem roślin w wyniku nie zapewnienia właściwego pH a co za tym idzie utrudnionym pobieraniem pokarmu przy wyhamowaniu osmozy.
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
Awatar użytkownika
@.monka
200p
200p
Posty: 346
Od: 1 gru 2006, o 19:31

Post »

Miłosz
nie stosuję, mimo, że wodę mam twardą. Tu jest jakiś artykuł o zmiękczaniu kwasem szczawiowym http://www.kaktusy.wroclaw.pl/artykuly/podlewanie.php
Generalnie uważam, że trzeba z chemią ostrożnie bo wapień jest rh potrzebny. Tak pobieżnie poczytałam o tym kwasie ortofosforowym, że on powinien być dodawany do miękkiej wody...?? no nie jestem taki orzeł z chemii.
U mnie regularne podsypywanie ściółką z igliwia wystarcza no i podsypywałam siarką raz na trzy lata. Aż z ciekawości teraz sprawdziłam moje rh na starych stanowiskach - pH ok 5 mimo że często podlewam bo u mnie susza. Stosuję najprostsze metody - wiosną obornik (taki ze słomą od krów, który leży u mnie przez zimę) i tak ze trzy, góra cztery razy do roku igliwie i jest ok. I nigdy nie okrywam krzewów bo to u mnie niemożliwe tylko daję dużo ściółki na korzenie na zimę

aro_40
jeszcze dodam jeden argument za tymczasowym przetrzymaniem do wiosny w torfie - przygotowując teraz nowe stanowisko możesz to zrobić nie spiesząc się i zrobisz mieszankę sam i co najważniejsze możesz mieszać wszystko świeże:korę, igliwie itp i obornik. Ziemia będzie świetnie przygotowana na wiosnę, bo teraz obornika dodać nie możesz
Zablokowany

Wróć do „Rhododendrony i azalie”