
Albo bym zaszalała i walnęła całość na ciemno - niebiesko - ultramarynowo, potem na tym namalowała spontaniczne, żółte słoneczniki, lub (bardziej w moim guście) pomalowała najpierw całą na jakiś fajny, naturalny kolor, potem częściowo na inny i przetarła, wtedy wyjdzie taki trochę spatynowany, tylko nie wiem co ze rdzą ?
Niebieski lub szaro - zielony , w takich kolorach chyba najlepiej by wyglądała Twoja Olu konew.


