Ja na ogrodzie jadłam nawet kolację. Mąż mi przyniósł
Do oczka wodnego dopuszczałam zimnej wody aby się rybki żywcem nie ugotowały
Moja żabka przykumkała sobie towarzystwo. Już są dwie
Ola
Tego Męża to dobrego masz !
Ja swojego prosiłam o picie, no way , czekałam w ogródeczku 3 godziny spragniona.
Niebawem będzie u Ciebie Olu żabkowe przedszkole !
8)
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki
Witaj Aguś u mnie jeszcze dziś upał ja zaczęłam podlewać wężem ,ale zaraz wszystko wyschło ,
Uwielbiam jedzenie na świeżym powietrzu teraz mam w końcu urządzony taras wcześniej stawiałam sobie malutki plastikowy stolik .
Genia
PELL, u mnie też okropny upał był i wczoraj, i dzisiaj. A teraz zbiera się na burzę - już grzmi
Też jemy wszystkie posiłki w ogródku - rano, kiedy jeszcze nie jest zbyt gorąco w kąciku słonecznym , a obiadek już w cienistym, zwłaszcza, ze obok stoi grill...
Miłego dnia w ogródku
Witajcie ! Dalu
U mnie też jest bardzo sucho, miało padać i nic. Rośliny na rabatach więdną. Piterku
Dzięki ! Zerknę tam przy okazji. Geniu
Jedzenie na powietrzu to super przyjemność.
Czekam na deszcz i jakoś nic !
pozdrawiam Was serdecznie.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki
Agnieszko u mnie tez dzisiaj była parówa trochę pogrzmiało w końcu troszkę pokropiło i tyle wszystkiego sucho jak nie wiem....chyba też będę musiała jutro rozłożyć węża i wszystko podlać
Buziaki dla Martusiu
Dzięki Jolu
Buziaki dla Twojego najmłodszego chłopca i reszty !
Ja też jutro wyciągam szlauch, szkoda roślin, szczególnie tych co mają jeszcze zakwitnąć.
Astry bylinowe nie lubią przesuszenia.
Pozdrówki
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki
Grzesik pisze:A u mnie w nocy padało, najpierw obudził mnie sms, a potem grzmoty i błyskawice ;)
U mnie też coś po 3 godzinie i już nie zasnęłam .
A teraz nie wiem jak ogród wygląda chyba się ubiorę i wyjdę bo dziś jest ta komisja konkursowa z powiatu .
Grzesiu, Geniu, Mariolu i Olu
Cieszę się z Waszych odwiedzin !
U mnie tez w nocy była burza i darmowe podlewanie.
Wczoraj zamroziłam agrest i trochę śliwek.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki
Tak Marioluś
Połowa jeszcze została, może tydzień powisieć na krzaku.
U Was na południu wszystko jest szybciej,.
W tym roku pomidorki są jeszcze zielone, kilka dopiero dojrzało, a u Grześka tak było w czerwcu.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki