Park krajobrazowy-minismok cz.2

[minismok]

aaaa to jest starzec jajowaty ....KaRo jesteś WIELKA!

[100krotka]

Jej, Smoku, ale u Ciebie musi byc pięknie jesienią....marzenie - mam nadzieję, że nie szykujesz się do zimowego spoczynku (smoki są zmiennocieplne? ) i będziesz wklejać co dopadniesz...

[Karo]

Aaaaaaaaa jaka pikna wycieczka mi się trafiła....
Cudo... i ta kępa kwitnącej goryczki i wielgaśne wejmutki i ten orzeźwiający potok ...
cudne widoki i spacer wśród staruteńkich drzew...
Dziękuję smoczynko ... za dostarczenie tych miłych wrażeń.

Po co tam wlazłaś ,skoro rezerwat jest zamknięty dla turystów?
To pewnie tajemnica ale co tam zapytać można
Jak się nie bałaś tych dzikich zwierząt z którymi mogłaś mieć nieplanowane spotkanie?
Kobieto jaka Tyś ryzykantka
Ja wiem "Natura..." itd. ale żeby tak ryzykować
Dobrze,że jesteś,że mogłaś nam pokazać te "zaklęte rewiry"...
Buziaki...duuuuuuuużo buziaków ślę

[Cynamon]

I ja po rezerwacie, dzięki Smokini, pobuszowałam i zachwyt mnie nie opuszcza, jak dobrze, że są jeszcze taaaakie miejsca, na zawłaszczonej przez człowieka błękitnej planecie.

[minismok]

Witajcie Córy Natury 100krociu,Cynamonio i WIELKA KaRo

mam to szczescie i ........nie, żyć w PK .......chyba najpiekniejszym miejscu na swiecie Baniska konczą się 200m za smoczą ,kilka km dalej na południe Biała Woda i wąwóz Homole........skoro Wam sie podoba to pokaże więcej tajemnic przyrody

KaRo ......nie wchodzę[ foto z turystycznie dostepnych otulin] bo i najlepsze obuwie ani szacunek dla dzikiej przyrody na to nie pozwalają ale smok jako depozytariusz skarbów natury Tobie zdradzi tajemnicę .....gdzies tam w Baniskach jest jedyne cudowne dziewicze wodne oko ,wodopój fauny i prazródło wielu potoków,rosna tam tez zywotniki wielkie jak jodły a gadzina wije sie syczac.......ropuch wielki jest prawdziwie wielki itd.......



w otulinie Banisk jest szałas z kominem dla zakochanych i depresantów[ woda z pajaka] kilka nocy w tej chatce uczy pokory....a i cos trzeba dla kopytnych wrzucic do pasnika i zostawic po sobie porzadek i polana .........cdn

[Karo]

Wąwóz Homole ... to moje wspomnienie z ostatniej wyprawy oj było pięknie .
To był październik roku .... a nie napiszę ,w pamięci mam obrazy jakby to było w ubiegłym roku i niech tak pozostanie.
Smoczynko ... faktycznie szczęście i ... nie mieszkać w takim miejscu ... idąc na Radziejową podczas kolejnej wyprawy marzyłam o domku na zboczach w jej pobliżu.
Ach... nie każdy może mieć to o czym marzy.
Byłaś kiedykolwiek w tych ostępach gdzie ropuch to ropuch a nie ropuszka?
Opowiadaj dalej opowiadaj ... spragnionym.

[Cynamon]

Ja tylko za KaRo powtórzyć mogę ... opowiadaj ... opowiadaj!

[minismok]

a co ja będę opowiadać o starych karabinach ?.trzeba przyjechac i zobaczyc te dziwy na własne oczeta.....................................

na zboczach Rohaczyrosna dzikie lilie złotogłowy zwane tutaj lelujami

KaRo ,Cynamonio zapraszam na kawę z odrobiną cykorii........


ja sie włocze z haszczakami po haszczach a tymczasem pod FIGURA zakwitła ONA!
"cuda ,Panie, cuda!"

zrobiło sie nieco chłodniej [ dzisaj upał hiszpanski od ranka]to powalcze w pomidorach 8) bo zarastam na dzicz ........cmokasy

[mag]

Smokini, rezerwat mowę odbiera, ale za to Casa Blanca wonie pod chałupą rozsiewa... uwielbiam to

[minismok]

Mag wonie zewszad....i te przyjemne i te mniej.....ale zobacz rozmiar! XXL+

Hanuś pisała ze wykopać i podzielić dla rozmnozenia ale ONA jest wyzsza ode mnie :o i jej sie boję

zeby nie było sa i róze ..........kwitnia tez drobnokrzaczaste złobek i przedszkole hmmm nie pokazuje bo to pojedyncze kwiatki , na powtórke gigantów czekam ........ale sezon niezbyt dobry dla róż .......KaRo napisała ze aura br. sprzyja i ma rację.......ale róze lepiej znosza chłody niz wiosenną upalną suszę[czerwiec] i letnie zimne zalania[lipiec] :x .......niektóre, zwłaszcza roczne i nowo posadzone walczą z plamistością,a starszawy Flamentanz ,pod murem słaby i walczy z przedziorkami .....AbrahamaD wyjęłam z ziemi lekkim pociągnieciem za "pałkę".......zgnił z dołu i góry i........ juz wyladował w ognisku gdy mysl nagła mnie napadła by go wsadzic w dzikie caniny

........zobaczymy czy przetrwa z przypalonymi korzeniami

cmokasy z gór

[Cynamon]

Cuda w lesie, pod figurą i obok domu ... szkoda, że tak daleko i ... pod górkę ;)

A u nas ... kawa z cynamonem, no i te ... robaczywki znikają w oczach

[100krotka]

Smoczurku, aj waj, co to jest, ta czerwona? Strasznie mi pasuje do mojej, której nazwy nie znam, a czegoś jestem ciekawa ;-)

[Bogusia2]

Witaj Agnieszko . Ale się naogądałam u Ciebie cudów przyrody. Pięknie. A najbliższe mojemu sercu zdjęcie domu widzianego zza zółych róż. Baaardzo mi się podoba. Casablanca cudna. Pierwszy raz w tym roku u mnie kwitła i napatrzyc i nawąchać się jej nie mogłam więc rozumiem i podzielam Twoją radość .

[minismok]

Witajce Lube .......miłe słowa Bogusiu ale remont chaty w permanencji i ja juz uroku nie dostrzegam

100krociu która? bo tam sa 2 .......po lewej stara-młoda Paula[ Paul;s Scarlet] a po prawej Rottfasade

obie czerwone,półpełne lub podwójne kwiecie....Paula ma nieco wieksze kwiaty i bardziej białawy srodek a Rott mniejsze i srodek zółtawy.....Paula ma liscie duze matowe a Rott błyszczace srednie

obie to cimblery z samymi zaletami i jedna wadą.......zle znosza wiosenne przymrozki i duze zimowe mrozy[6a-6b],będę zadowolona jak w koncu zarosna "konia" czyli podporę na 1,70m ......ale u Ciebie cieplej!......a pod murem pewnie poszybują

Cynamonio.....musze sprobować kawy z cynamonem! ........u mnie tylko 3 sliwki i jeszcze niedojrzałe [ węgierek nie liczę bo one do beczki czyli konsumpcji płynnej ]

cmokasy

[oliwka]

Właśnie chciałam spytać o tę czerwoną, ale już odpowiedziałaś

Myślisz, że korzenie Abrahama zgniły?
A jak one mogły zgnić, tak same z siebie Za dużo opadów, czy co?
Drążę ten temat, bo to dziwne dla mnie.
Jeśli przeżyje podsmażenie w ognisku i będzie rósł w caninach, to chyba złego słowa już na niego nie powiesz, co?


Czy widziałaś kiedykolwiek, żeby na łodydze róży zrobiło się coś w rodzaju pleśni jak na serku pleśniowym
Zapach też pleśniowy, jak się zetrze paznokciem, to zejdzie.
Takie coś ma Henri Marin sadzony jesienią.
Jeszcze takiego dziwactwa nie widziałam