Tajemnice uprawy
W szklarni poinsecje uprawia się w temperaturze około 20 st. C. Od połowy października aż przez 14 godzin dziennie trzymane są w zupełnej ciemności. Wilgotność powietrza, niezbędna do zawiązywania się pąków i rozwoju liści, wynosi prawie 70 proc. W grudniu zaczynają pięknie zabarwiać się przykwiatki i rośliny są gotowe do sprzedaży. Aby nie były za duże, stosuje się tak zwane retardy, środki powodujące skarlanie roślin. Osiągają one wówczas mniejsze rozmiary i bardziej zwartą budowę.
Wraz z rosnącą popularnością gwiazdy betlejemskiej jako świątecznego stroika hodowcy zaczęli prowadzić nad nią intensywne prace. Otrzymali kilkanaście odmian o różnym zabarwieniu przykwiatków oraz wiele odmian lepiej znoszących warunki panujące w naszych mieszkaniach.
Wyrzucić czy nie wyrzucić
Wiele okresowo kwitnących roślin w mieszkaniach szybko staje się mało atrakcyjne. Należy do nich również poinsecja. Po kilku tygodniach kolorowe przykwiatki bledną, a część liści opada. Jest to zjawisko normalne, bo po kwitnieniu rośliny te w naturze przechodzą w wegetacji krótką przerwę. Jeśli poinsecji darujemy życie, powinniśmy ją po przekwitnięciu, najlepiej w marcu, silnie skrócić, tak aby na pędach pozostały 3-4 pąki. Dobrze jest także przenieść ją do chłodnego (14 st. C) pomieszczenia. W tym czasie nie rośnie, może obejść się bez światła i nie należy jej podlewać. Po ok. dwóch miesiącach przesadzamy ją do świeżej ziemi, najlepiej substratu torfowego dla roślin kwitnących i umieszczamy w widnym, ciepłym miejscu. Roślin nie należy stawiać w miejscach bezpośrednio nasłonecznionych. Pozbawioną liści poinsecję obficie podlewamy ciepłą i odstałą wodą, co ma ją pobudzić do wzrostu. Po kilku tygodniach zaczynamy ją zasilać, najlepiej nawozami dla roślin o dekoracyjnych liściach. Podczas uprawy musimy ciągle pamiętać, że jest ona rośliną tropikalną i powinna mieć jak najwięcej wilgoci w powietrzu. Gdy tylko wytworzy młode pędy z 4-5 liśćmi, możemy ją przyciąć, dzięki czemu silniej się rozkrzewi. W listopadzie musimy przygotować kartonowe pudło i przez 30-40 dni przed Gwiazdką regularnie zakrywać roślinę na 14 godzin dziennie. W naszym klimacie o tej porze nasłonecznienie jest niewielkie, pokrywę zakładamy więc wieczorem, a zdejmujemy około 9 rano. Jeśli zdarzy nam się kilka razy o tym zapomnieć, poinsecja przerwie tworzenie pąków kwiatowych i górne liście nie wybarwią się na czerwono. Powinniśmy również liczyć się z tym, że uprawiana w mieszkaniu będzie znacznie mniej kolorowa niż ta z kwiaciarni.
Link do całego artykułu:
http://dom.gazeta.pl/ogrody/1,72157,80868.html
Też dużo info:
http://www.superogrod.pl/2,art_pokaz.html
Jak to zrobiłem? Otworzyłem Google, skopiowałem temat, wkleiłem go, usunąłem pauzę i dałem szukaj.