Osłabiony storczyk

luczek95 · Post » 14 lip 2009, o 13:42

da się uratować te starsze pseudobulwy?

volcowitch · Post » 14 lip 2009, o 13:46

Wstaw to do pomieszczenia / pudła o wilgotności ok 85% i pilnuj nawożenia i używania wody bez kamienia. Powinno się udać.

luczek95 · Post » 14 lip 2009, o 13:48

A w doniczce? Jak mam zwiększyć wilgotność i jak ją kontrolować?

volcowitch · Post » 14 lip 2009, o 13:49

Tak w doniczce, całość wstaw.

Nawilżacz powietrza, higrometr, higrostat.

luczek95 · Post » 14 lip 2009, o 13:54

hmmm przez ile dni??
ma byc zamoczony w wodzie przez caly czas czy tylko wilgotno?>

volcowitch · Post » 14 lip 2009, o 13:57

Przez tyle ile uznasz to za stosowne, a kondycja rośliny bedzie Ciebie zadowalała.

Zamaczać na ok 20minut i nie co tydzień, lecz gdy podłoże będzie już prawie suche wewnątrz centralnej części doniczki.

luczek95 · Post » 14 lip 2009, o 13:59

ok będę się starał ją uratować
mam nadzieję że się uda

volcowitch · Post » 14 lip 2009, o 14:01

Wschodnie okno latem, zachodnie zimą.

Proszę bardzo. Trzymam kciuki za powodzenie operacji.

luczek95 · Post » 14 lip 2009, o 14:46

Wiem, zaniedbana. Gdybym wiedział o tym wcześniej...
Ostatnie pytanko: ma być dużo słońca?

Mala_MI · Post » 14 lip 2009, o 14:49

U mnie oncidium stało w dość jasnym , ale nie specjalnie nasłonecznionym miejscu. od maja stoi na balkonie z południowo-zachodnia ekspozycją. Kupiłam je przekwitnięte. U mnie wypuściło nowy przyrost, który ładnie rośnie (widać już tę "kulkę").
Po zakupie od razu przesadziłam do nowego podłoża (kora drobna, kokos, keramzyt). W doniczce dodatkowe otwory. Podlewam wraz ze wszystkimi (w cieplejsze - suche dni te balkonowe podlewam jeszcze dodatkowo, właściwie przelewam tylko, bo nie mam czasu za bardzo się z nimi bawić, a nie chcę też ich całkiem mokrych na noc zostawiać).

volcowitch · Post » 14 lip 2009, o 14:51

Ale pewnie używałaś wody przegotowanej chociaż?

luczek95 - sprawdź PW

luczek95 · Post » 14 lip 2009, o 14:55

Wykuruję go. Dam znać o efektach.

Mala_MI · Post » 14 lip 2009, o 14:57

woda przegotowana i odstana (z tydzień najczęściej lub i dwa, bo nową gotuję zaraz po podlaniu), albo destylowana.

volcowitch · Post » 14 lip 2009, o 15:00

I jak widać tak prosta rzecz jak używanie przegotowanej wody może stać się kluczem do sukcesu

No oczywiście inne rzeczy też, ale widać dokładnie co się dzieje używając zwykłej wody. Potem są ogromne problemy, nadzieje, pytania. Ale wierzę, że teraz już luczku dasz radę. Jak wykurujesz roślinę pokaż, pokaż. Z chęcią zobaczymy czy sugestie były przydatne.

luczek95 · Post » 13 sie 2009, o 19:48

Dzięki!
Storczuś wypuścił 2 nowe pędy:)