Bogusiny Ogród (Bogusia2)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Witaj Bogusiu !
Jakie to fascynujące obserwować zmiany w ogrodzie , Twój tak szybko pięknieje...
Masz wspaniałe róże, ale jeszcze bardziej podziwiam Twoją wytrwałość w walce o ich zdrowie i urodę. Ja moim różom daję szansę jeszcze w przyszłym roku i ...
Aleja hortensjowa super ! ( myślę,że czeka Cię przesadzanie,one tak szybko się rozrastają!). Pierwszy raz widzę hortensję Vasteriva, ma niesamowite kwiaty ! Ja też chcę taką! Mam nadzieję,że nie jest trudna do kupienia.
Gratuluję pięknego ogrodu!
Jakie to fascynujące obserwować zmiany w ogrodzie , Twój tak szybko pięknieje...
Masz wspaniałe róże, ale jeszcze bardziej podziwiam Twoją wytrwałość w walce o ich zdrowie i urodę. Ja moim różom daję szansę jeszcze w przyszłym roku i ...
Aleja hortensjowa super ! ( myślę,że czeka Cię przesadzanie,one tak szybko się rozrastają!). Pierwszy raz widzę hortensję Vasteriva, ma niesamowite kwiaty ! Ja też chcę taką! Mam nadzieję,że nie jest trudna do kupienia.
Gratuluję pięknego ogrodu!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Pisałam, że ponownie zakwitła Duftwolke. Kwiat jest piekny i pachnący. A oto i Duftwolke:
Zakwitła też ponownie Nostalgia
K=L.D.Braithwaite
Jak smutno wyglądaja ogołocone z liści, w wyniku czarnej plamistości krzewy Niny, Lincolna, Erotiki. Przykry to widok, ale te zdjęcia stanowia dokumentację ogrodu, więc tez sa potrzebne.
A tu ponownie kwitnie Kalmar Poulsena.

A to moj najbardziej obiecujący różany krzew w tej chwili, piekny Chopin przygotowuje się do drugiego kwitnienia

Gdyby nie hortensje ogród byłyby teraz smutny.
A to Tardivy ze swoimi koronkowymi kwiatostanami.

Różowieja kwiatostany Vanilli
i Limelight

Le Vasterival osiagnęła apogeum urody

Kwiatostany Anabelli zzieleniały, ale jeden zachował jeszcze czystą biel



Zakwitła też ponownie Nostalgia

K=L.D.Braithwaite

Jak smutno wyglądaja ogołocone z liści, w wyniku czarnej plamistości krzewy Niny, Lincolna, Erotiki. Przykry to widok, ale te zdjęcia stanowia dokumentację ogrodu, więc tez sa potrzebne.



A tu ponownie kwitnie Kalmar Poulsena.

A to moj najbardziej obiecujący różany krzew w tej chwili, piekny Chopin przygotowuje się do drugiego kwitnienia

Gdyby nie hortensje ogród byłyby teraz smutny.
A to Tardivy ze swoimi koronkowymi kwiatostanami.








Różowieja kwiatostany Vanilli

i Limelight


Le Vasterival osiagnęła apogeum urody



Kwiatostany Anabelli zzieleniały, ale jeden zachował jeszcze czystą biel







Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Witajcie
. Vito, Bonita to róża wyhodowana przez Poulsena Wydaje mi się, że z kolekcji Renesans. Jest dość wysoka, ponad 1,5 m, ale u mnie nie kwitnie zbyt obficie. W maju i w czerwcu prezentowała się dobrze ale teraz marnieje i nie wiem właściwie dlaczego. Powinna być okazała , bo jest już trzeci rok, ale nie jest. Nie moge jej polecić, tak jak polecam Extravaganzę.
Generalnie róże wchodzą w drugie lub trzecie kwitnienie. Strasznie mi brak kwitnących krzewów Niny Weilbul. Ona najgorzej zniosła czarną plamistość i sporo krzewów straciło zupełnie liście. Kwitnie po raz drugi Duftwoke i zaczyna Queen Elisabeth.
Ostatni kwiat Extravaganzy. Nie wiem czy zakwitnie jeszcze raz. Kwitnie beż przerwy ponad miesiąc.

Najładniejszy krzew wśród moich róż - Chopin. Czekam niecierpliwie na jego drugie kwitnienie.

Jeżówka i motyle. Niezbyt są widoczne ale zapewniam, że są.

Nowy hortensjowy nabytek - Pinky-Winky na kiju.

Hortensje, hortensje

Kot wsród hortensji


Generalnie róże wchodzą w drugie lub trzecie kwitnienie. Strasznie mi brak kwitnących krzewów Niny Weilbul. Ona najgorzej zniosła czarną plamistość i sporo krzewów straciło zupełnie liście. Kwitnie po raz drugi Duftwoke i zaczyna Queen Elisabeth.



Ostatni kwiat Extravaganzy. Nie wiem czy zakwitnie jeszcze raz. Kwitnie beż przerwy ponad miesiąc.

Najładniejszy krzew wśród moich róż - Chopin. Czekam niecierpliwie na jego drugie kwitnienie.

Jeżówka i motyle. Niezbyt są widoczne ale zapewniam, że są.




Nowy hortensjowy nabytek - Pinky-Winky na kiju.

Hortensje, hortensje








Kot wsród hortensji


Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Bogusiu, ta ostatnia fotka - super. Że tak udało Ci się uchwycić kota w locie
Róże u Ciebie jak zwylke piękne. Na tę Extravaganzę zaczynam chorować
Bogusiu zdradź tajemnicę ,gdzie kupiłaś hortensję Le Vasterival ?
Będę miała dla niej miejsce w przyszłym roku, ale kupiłabym ją już teraz i na razie wsadziła w jakąś dziurkę

Róże u Ciebie jak zwylke piękne. Na tę Extravaganzę zaczynam chorować

Bogusiu zdradź tajemnicę ,gdzie kupiłaś hortensję Le Vasterival ?
Będę miała dla niej miejsce w przyszłym roku, ale kupiłabym ją już teraz i na razie wsadziła w jakąś dziurkę

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Och jak miło usłyszeć tyle pochwał.
. Le Vasterival kupiłam w zeszłym roku w na rogu Al.Krakowskiej i Krakowiaków. Strasznie się najeździłam, bo nie mogłam trafić na dostawę i jak przyjeżdżałam były tylko smętne resztki. Aż wreszcie mi się udało
. Kupiłam wtedy Vanillę, Le Vasterival i Anabellę. Bardzo, bardzo jestem z nich zadowolona. Nigdy nie spodziewałam się, że w następnym roku po posadzenieu będą tak kwitnąć. Bukietowe kupuj koniecznie teraz, bo w sprzedaży sa dość późno i jeżeli chcesz się cieszyć jej kwiatami w przyszłym roku, to musisz ją już teraz posadzić. Ja dlatego kupiłam już Pinky-Winky, mimo, że chcę ja posadzic na miejsce po hortensji ogrodowej, która wypadnie po zimie. Bo , że któraś wypadnie jest pewne na bank. Ale która to będzie, dowiem się dopiero wiosną, a na bukietowe trzeba znów czekać do lipca.
Dzis rano zauważyłam, że moje biedne Niny te którym zostało choć trochę liści biorą się do wypuszczania pączków. Gdyby nie te wstrętna plamistość wszystkie znów by kwitły. W tym roku je zawiodłam, bo nie pryskałam ich na czas. Wydawało mi się, że wystarczy jak będę zrywac i zbierać porażone listki. W przyszłym roku pryskam jak tylko zobaczę pierwszą plamkę.




Dzis rano zauważyłam, że moje biedne Niny te którym zostało choć trochę liści biorą się do wypuszczania pączków. Gdyby nie te wstrętna plamistość wszystkie znów by kwitły. W tym roku je zawiodłam, bo nie pryskałam ich na czas. Wydawało mi się, że wystarczy jak będę zrywac i zbierać porażone listki. W przyszłym roku pryskam jak tylko zobaczę pierwszą plamkę.

Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Boguniu witaj!
Jakże u Ciebie cudnie hortensjowo!
Bardzo się cieszę, że tak Ci się udają i pięknie prezentują! A pinky Winky na kijku - marzenie! Normalnie zadroszczę!
Bogusiu pięknie, pięknie!
Róże wspaniałe! A plamistością się nie przejmuj - u mnie prawie wszystko w "ciapki" - taka aura w tym roku!
Boguniu najpiękniejsza chyba ta Extravaganza - rzeczywiście godna reklamy! Chyba będę jej szukać...
Ja kupiłam właśnie 4 róże na pniu - Scarlett, Polarsten, Funkhur i Ingrid B. Jestem zadowolona! Są bardzo efektowne.
A co do Myriam to Boguniu już dawno pytałaś - odpisałam Ci na PW, ale....nie dostałam odp.
A właśnie wysłałam taką Karo. Chyba że na jesień?
Jakże u Ciebie cudnie hortensjowo!


Róże wspaniałe! A plamistością się nie przejmuj - u mnie prawie wszystko w "ciapki" - taka aura w tym roku!

Boguniu najpiękniejsza chyba ta Extravaganza - rzeczywiście godna reklamy! Chyba będę jej szukać...
Ja kupiłam właśnie 4 róże na pniu - Scarlett, Polarsten, Funkhur i Ingrid B. Jestem zadowolona! Są bardzo efektowne.
A co do Myriam to Boguniu już dawno pytałaś - odpisałam Ci na PW, ale....nie dostałam odp.

Kasia
Ogród Cilli
Ogród Cilli
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Kasiu oczywiście, że chciałabym Miriam ale boję się, że Ci sprawię kłopot
. Jestem zachwycona tą różą. Dzięki za pochwały hortensji ale to wszystko Twoja zasługa, bo byłaś moja przewodniczką w hortensjowym swiecie. Jeżeli Extrawaganza powtóerzy w tym roku i będzie równie pieknie kwitła w przyszłym, to zakup jej do Twojego ogrodu stanie się koniecznością
.


Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Bogusiu - u Ciebie szaleje czarna plamistość a u mnie szkodniki.... Po 2 tyg. nieobecności okazało się, że niektóre róże miały zamiast liści tylko nerwy liściowe, a pozostałe liście dziury jak w serze! Chyba nie da się hodować róż z całkowitym wyeliminowaniem chemii, ja regularnie pryskałam wywarem z czosnku, róże nie chorują, ale są dość mocno zjedzone...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Joasiu ja dzis rano zrobiłam zdjęcia moim biednym, zjadanym przez obrzydliwce jakieś, różom. Zamieszcze wieczorem. U mnie również zostały same nerwy! I co gorsza ja tych szkodników nie widzę. Czy możesz sobie wyobrazić jakie byłyby nasze róże, gdyby nie szkodniki i grzyby!!! Joasiu mówisz serio, że po opryskach z czosnku nie ma u Ciebie plamistości
? Głownie o nia pytam, bo to największa zmora mojego ogrodu. Mączniak jest dużo, dużo mniej widoczny na moich różach. Niny stoja gołe , same łodygi zostały na kilku krzaczkach. Duftwolke, Erotiki, Lincoln I.Bergman starsznie zainfekowane ale jeszcze trochę lisci mają. W ogóle widzę, że czerwona rabata dużo bardziej ucierpiała od czarnej plamistości niż różowo-kremowa.

Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Na 18 róż, które rosną w moim ogrodzie tylko jedna Red Climbing wygląda podejrzanie na czarną plamistość (miała ją wiosną i wydawało mi się, że udało mi się wyleczyć), pozostałe róże mają zdrowe, zielone liście bez jednej plamki, choć są mocno dziurawe. Nie miałam też mączniaka ani szarej pleśni pomimo deszczowej pogody. Wywarem z czosnku pryskałam regularnie (o ile pogoda pozwalała), ale weź pod uwagę fakt, że starałam się wybierać róże najodporniejsze na choroby. Wydaje mi się, że brak chorób grzybiczych to kombinacja grzybobójczych właściwości czosnku i odpornych odmian róż, ale co daje lepszy efekt nie wiem.
Jeśli chodzi o szkodnika to u mnie jest sporo zielonych gąsienic (trzeba się dość mocno napatrzeć aby je znaleźć). Dziś nie wytrzymałam (od dwóch dni staram się wybierać ręcznie gąsienice, ale to nie przynosi skutku wobec tych ilości) i prysnęłam chemią...
Z tymi różami tak jest "jak nie urok, to za przeproszeniem sraczka", ale cóż w życiu nie może być zbyt prosto
Jeśli chodzi o szkodnika to u mnie jest sporo zielonych gąsienic (trzeba się dość mocno napatrzeć aby je znaleźć). Dziś nie wytrzymałam (od dwóch dni staram się wybierać ręcznie gąsienice, ale to nie przynosi skutku wobec tych ilości) i prysnęłam chemią...
Z tymi różami tak jest "jak nie urok, to za przeproszeniem sraczka", ale cóż w życiu nie może być zbyt prosto

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Współczuję problemów! Nic gorszego, kiedy tyle mogłoby cieszyć...Jak widzę, zachwalane przez Ciebie (i nie tylko)
hortensje znajdują coraz liczniej amatorów! W tym mnie! A jakże! Tym razem to Unique. Myślisz, że późną jesienią
można z kwitnącego pędu przygotować sadzonki? Również przez Ciebie polecana Extravaganza cieszy jak rzadko która
róża. Dzięki za komentarz do Bonity

hortensje znajdują coraz liczniej amatorów! W tym mnie! A jakże! Tym razem to Unique. Myślisz, że późną jesienią
można z kwitnącego pędu przygotować sadzonki? Również przez Ciebie polecana Extravaganza cieszy jak rzadko która
róża. Dzięki za komentarz do Bonity


