Rozczochrany ogródek Stokrotki

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Wszystko dobre, co się dobrze kończy !
Słonko, na dziecku szybko sie goją rany, a wspomnienia i blizna,
jak u małej Indianki, zostanie na całe zycie.
Także duma, z dzielnego znoszenia zabiegów! :D

Mam nadzieję, że podczas bytności w Oliwie,
widzieliście "demonstrację organów"? :;230

A do Praecox'a polecam czerwonolistne żurawki
lub karminowy berberys/perukowiec, jako podporę
albo wielką, czerwonolistną ligularię - Desdemonę. :P
Awatar użytkownika
g.kiecko
1000p
1000p
Posty: 1508
Od: 19 wrz 2007, o 23:19
Lokalizacja: Jasło

Post »

Agusiu! Ty masz wiecznie głodnego psa!!! :;230
Kup mu wkońcu schabowego, bo do jesieni nie będziemy mieli co podziwiać :lol: :lol: :lol:
Mów natychmiast czym Cię skuszę, by wycyganić od Ciebie perowskię 8) :P
Już nie mam cierpliwości do zakupów internetowych :evil: a w moim mieście, niestety tej rośliny nie uświadczysz :cry:
Gdybyś wiedziała jaką ostatnio przysłali mi albizję :roll: - malusieńki koszmarek. Teraz chodzę koło niej na paluszkach, chucham, dmucham i liczę, że jednak coś z niej jeszcze będzie :lol:
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

Dopiero dotarła do Ciebie...
wspołczuję ale widze, ze ma się ku dobremu,...
Trzeba byc dobrej myśli ...
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

Gorzatko, no własnie mnie też zaskoczyło, jak ładnie wygląda różowy z różowym :-)

Haniu, nie, nie byliśmy w katedrze, bo po wyjściu z ZOO zrobiło się strasznie późno, a do katedry był spory korek, no i nie skręciliśmy... a wiesz, to ja nosa miałam, bo koło Praecoxa rośnie rzeczywiście perukowiec (tylko taki mały jakiś, nie ma co prezentować...)

Gosiu, mój pies ma to do siebie, ze lubi czasem jakieś, ekhm, zioło zapodać ;-) a najbardziej lubi jeść z reki. Weźmie wtedy każde świństwo, nawet - wyobraź sobie - karmę dla psów :lol: Pocieszające jest to, ze po zjedzeniu roślinki raz, pozwala się jej odtworzyć i wtedy daje jej spokój na dobre :-)

Lisko, widzisz, no takie jest zycie, bez problemów się nie da...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

No to masz psa-ogrodnika! Przycina mocno rosliny, zeby sie dobrze rozkrzewily :lol: Czyli pomocny, bo ty bys miala wyrzuty sumienia 8)
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

dominikams pisze:No to masz psa-ogrodnika! Przycina mocno rosliny, zeby sie dobrze rozkrzewily :lol: Czyli pomocny, bo ty bys miala wyrzuty sumienia 8)
Coś w tym jest...na przykład tulipany mi ogłowiła prawidłowo. Tylko ze dwa tygodnie za wczesnie, akurat w czasie najpiękniejszego kwitnienia. No, ale nie wymagajmy, prawda, zbyt dużo od psa :-) Natomiast sasanka po zjedzeniu kwiatów bardzo ładnie się rozkrzewiła ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Cześć :)
Jak na tak młody ogród, to naprawdę masz już buszowato :wink:
I pięknie kolorowo.
No i mnóstwo miejsca da nowych nasadzeń. Tego zawsze ludziom serdecznie zazdroszczę :roll:
A gdzie będzie rosła ta Nevada, którą niby to ja Cię zaraziłam? :lol:
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

100krotka pisze:
dominikams pisze:No to masz psa-ogrodnika! Przycina mocno rosliny, zeby sie dobrze rozkrzewily :lol: Czyli pomocny, bo ty bys miala wyrzuty sumienia 8)
Coś w tym jest...na przykład tulipany mi ogłowiła prawidłowo. Tylko ze dwa tygodnie za wczesnie, akurat w czasie najpiękniejszego kwitnienia. No, ale nie wymagajmy, prawda, zbyt dużo od psa :-) Natomiast sasanka po zjedzeniu kwiatów bardzo ładnie się rozkrzewiła ;-)
No widzisz, sasankę ci psica poprawiła :lol: A tulipany - cóż, na błędach pies się uczy :wink: :lol:
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

Witaj Oliwko.
Nie "niby" Ty, tylko Ty sama osobiście :-). Chociaż chyba jeszcze Rose Marek coś o niej pisał, o ile nie mam sklerozy. Ta odmiana bardzo mi się podobała w katalogu ZSP, ale nie znałam jej właściwości "eksploatacyjnych" i dopiero w Twoim ogródku zobaczyłam ją w praktyce (zresztą alfabetycznie w tymze katalogu zaraz obok jest Mozart i ten mnie też zauroczył :-) ) Mam dla niej miejsce przy płocie, właśnie tam, gdzie rośnie tytoń, tylko wykopuję stamtąd cisa i tamaryszka, posadzone chyba w przypływie zaćmienia - z tamaryszka żywopłot raczej kiepski :-) Szukałam na to miejsce jakiejś odpornej róży na warunki atmosferyczne i zastanawiałam sie nad pnącymi, a przecież Nevada spełnia wszystkie warunki dla takiego stanowiska.

A w sklepach ogrodniczych - już jesień :-) Zawitałam dzisiaj po pracy a tam już sprzedają cebulki (akurat ranników, na które polować będę, jeszcze nie mają, a na tulipany patrzeć nie mogę po traumie, jaką przezyłam, kiedy z białych tulipanów posadzonych na komunię córki, sto procent padło ofiarą norników). Ale za to upolowałam kilka marniutkich czerwonych pysznogłówek (zawsze chciałam je mieć), Zebrinusa (j.w.) i jasminowca "Biały Karzeł" - to niska odmiana, nie pachnie, ale kwiaty ma duże i oszałamiająco piękne (widziałam w czerwcu i od czerwca za nim chodzę). Jeszcze co prawda nie wiem, gdzie wyląduje, ale jak mawiała pewna bohaterka literacka, pomyślę o tym jutro ;-) Myślenie ma przyszłość.

Zebrinus przymierza siedo rabatki (pójdzie na miejsce liliowca)

Obrazek

A w sąsiedztwie - mimozami jesień sie zaczyna :-) Te łany nawłoci rekompensują częściowo niedogodności wynikające z sąsiedztwa niekoszonego nieużytka

Obrazek

Będę miała żółte do wiązanki na Zielną :-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Aguś, wysłałam ci pw.

A tulipany zżarte przez norniki, kurczę :roll: W takim razie ja chyba w małych doniczkach posadzę i tak do ziemi - korzenie wyjdą przez otwory w doniczce, a może cebulki będą bezpieczniejsze - choć u nas norników prawie wcale nie ma (koty eksterminują na bieżąco), to jednak w zimie, pod śniegiem, któż to wie, co może się zdarzyć :roll:
Awatar użytkownika
roslynn
1000p
1000p
Posty: 1091
Od: 15 lut 2008, o 12:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Post »

Czy ja dobrze zrozumiałam że pysznogłówka to cebulka? Ale się motam z tym wszystkim wrr.. Jeszcze nie byłam w ogrodniczym i nie wiem co tam mają ale kto wie czy nie tylko tulipany. :D
Córce wypadku nie zazdroszczę, to chyba najbardziej bolące miejsce. Wyobrażam sobie Stokrotko ile musiałaś mieć nerwów i samo myślenie o tym czy będzie ok. A już najgorzej właśnie gdy takie wypadki przytrafiają się naszym dzieciom.
Sabina

Moje linki
Awatar użytkownika
g.kiecko
1000p
1000p
Posty: 1508
Od: 19 wrz 2007, o 23:19
Lokalizacja: Jasło

Post »

Ładny ten zebrinus :roll:
Ale masz chyba więcej takich co przymierzają się do rabatki? :wink:
Wymieniaj po kolei ... :P
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

Domiś, ja też posadzę w tym roku tulipany, ale do doniczek i zadołuję. Trudno, nie jest mi dane hodować ich w gruncie, bo norniki zeżarły mi prawie wszystkie - i białe i fioletowe i różowe, pełne, których najbardziej mi szkoda, bo kwitły straaaasznie długo. ZOstały mi tylko pomarańczowe, te, na których upasła się Kulka :-) i takie wczesne, Kauffmana czy Greiga, nie znam sie za dobrze, w każdym tazie bardzo je lubię.

Sabinko, zamotałam pewnie - ;-) cebulek nie kupowałam, tylko pysznogłówkę. Już niestety przekwita, ale przynajmniej wiem, jaki ma kolor i posadziłam ją pod moją Oranżadką, która po starannym usuwaniu kwiatów kwitnie ponownie. Nie wiem, czy zdjęcie to dobrze oddaje, ale te kolory świetnie razem wyglądają.

Obrazek
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

A takich, co sieprzymierzają, to oczywiście miałam:

Słynny Biały Karzeł reakcji :-)

Obrazek

No nie robi wrażenia, nie robi, ale mam taki plan - posadziłam do w miejscu zaznaczonym strzałką, pod domem jest jak widać zwykły jaśminowiec (taki duży) więc przejście za dom będzie w czerwcu jaśminowe :-) i nikt sie nie pokapuje, że to ten duży pachnie, a ten mały wygląda :-)

Obrazek

Niestety, to jest takie miejsce, gdzie jeszcze będą sie toczyły roboty kanalizacyjno - kostkowe i siłą rzeczy jest niezagospodarowane. I tak jesienią muszę wykopać hortensje, zadołować je w jakichś donicach, a na miejsce wrócą jak sie wykopie wyjscie na kanalizację, która może będzie, tylko nie wiadomo kiedy...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

To jeszcze przytarasowe rozchodniki

Obrazek
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”