
Wreszcie i u nas popadało, wczoraj się zaczęło i jeszcze dzisiaj, akurat na godzinę przed planowanym wyjściem na działkę, a miałam iść posadzić różę imieninową (ma nowe pąki kwiatowe!

Widzę, że jeżówki spodobały Wam się ;) Mnie też co roku zadziwiają, a wszystko zaczęło się kilka lat temu od jeden małej sadzonki, a w tym czasie ładnie się rozsiały, rozrosły i na dodatek sama mi się wyhodowała biała jeżówka :P Bardzo łatwo rozmnażają się samoistnie przez nasiona.
Onka Twoje jeżówki zapewne zgniły dlatego nie wyrosły wiosną, jeśli chcesz mogę Ci przesłać jakieś sadzonki w następnym roku. Kosmosów niestety nie docenia się to fakt, szkoda, co prawda mogą sprawiać trochę kłopotu swoimi rozmiarami i rozsiewaniem się, ale przy niewielkim nakładzie pracy, można temu zapobiec, a las byłby jeszcze większy gdyby nie interwencja mamy i moja ;) Znam ten ból spowodowany nieodwiedzaniem działki, mi wystarczą dwa dni i już zaczynam się zamartwiać co się dzieje pod moją nieobecność. My niestety nie mamy ogródków pod oknem

Z racji deszczu i siedzenia w domu kilka fotek:
- już przedostatnia sesja liliowa

- i jeszcze dwie dalie
Akita ciągle zachwyca
- a to jest chyba Karma Fuschiana
Teraz obiecana fotka ze spotkania ;)