Na leśnym balkonie cz.2
- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
Stasiu, niestety nawet w mieście nie jest dobrze.. u mnie na osiedlu wytryto wszystkie koty oprócz 2, które zdąrzyłam wziąć do domu.
A co do roślinek.. wystawiłam na balkon papirus od Grażynki - ot tak, by miał wakacje. Po 2. dniach przychodzę, i co? Kot mi go obżarł... zostały łodyżki i kikutki listków.. Nie jest chyba trujący, pewnie jak zwykła trawa, prawda? A czy komuś odrósł w takiej sytuacji?:)
A co do roślinek.. wystawiłam na balkon papirus od Grażynki - ot tak, by miał wakacje. Po 2. dniach przychodzę, i co? Kot mi go obżarł... zostały łodyżki i kikutki listków.. Nie jest chyba trujący, pewnie jak zwykła trawa, prawda? A czy komuś odrósł w takiej sytuacji?:)
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Podlewaj, od korzeni powinien odrosnąć. Jak nie, to daj znać. Ja mam i przyślę, mały ale w doniczce. Albo szczepki, co będziesz wolała. Pa.
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
O żesz! Się wnerwiłam znów... Nie będę wdawać się w szczegóły. Powiem tyle: polska wieś, bardzo katolicka, jest całkowitym zaprzeczeniem idei Jezusa, który chodził w tych swoich rzemykach na nogach, był człowiekiem skromnym, z wielką miłością i szacunkiem do wszelkich istot. Księża w naszym kraju również są zaprzeczeniem idei tego człowieka, którym osłaniają się jak tarczą, przywołują jego wizerunek ciemniakom, którzy w ogóle nie wiedzą kto to był. Dla nich był to jakiś idiota, który robił rzeczy niezrozumiałe. Ale skoro ksiądz mówi, że dobre, to ok. Najważniejszy i tak jest ksiądz. Ksiądz też jest ze wsi /najczęściej. Chciał się wyrwać z biedy do lepszego życia, a inaczej nie umiał/. No więc mamy księdza. Ksiądz też ma zwierzęta głęboko..., bo nie umie inaczej. Tak było w domu, a z domu wynosimy nasze pojmowanie życia. A szkoda. Bo gdyby on - guru dla wiejskich mas krzyczał z ambony, że zwierzęta to też żywe istoty, a nie przedmioty, to może by do tej ciemnej masy dotarło. A tak - ksiądz nie mówi, znaczy popiera. Powiem Wam dziewczyny, że nienawidzę katolicyzmu w wydaniu polskim. Nie chodzę do kościoła, nie cierpię księży, a moje zwłoki, jak umrę mogą włóczyć po lesie aż do zdarcia, bez żadnych poświęceń itd.
. Mam to głęboko ... Znalazłam raz zastrzelonego szpaka na mojej działce i już nie wytrzymałam. Poszłam do baby, która strzelała, z tym szpakiem w dłoni i powiedziałam, że nie życzę sobie mieć "czegoś takiego" na działce. Rozmowa była długa. Ona się tłumaczyła, ja namawiałam na inne metody /siatki na drzewach/. Ona była trochę wystraszona, bo ja się wcześniej przygotowałam do tej rozmowy i spytałam ją, czy wie, że strzelanie do zwierząt jest w Polsce nielegalne. Wiedziała. Przestała strzelać, jak ja byłam na działce /chociaż tyle/. Niemniej polska wieś mnie przeraża nadal. Nie bardzo chcę mieszkać wśród tych ludzi. I boję się ich w sensie mieszkania tam na stałe, bo są okrutni, a kto nie chodzi do kościoła to jakiś potwór musi być. Nieważne, że to oni sami są potworami...

- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
Stasiu kochana - dziękuję za propozycję - mam nadzieję, że mój się podniesie
A madoso dziękuję za info - o tyle dobrze, że zwierzak bezpieczny. Ale kwiata to raczej gdzieś przestawię, co prawda jak zasmakował, to znajdzie pewnie i na szafie ;-)
Gosiejko - zgadzam się, ale myślę, że ten wątek lepiej kontynuować na pw, żeby ktoś się nie oburzył (wiesz, jak to jest ;))

Gosiejko - zgadzam się, ale myślę, że ten wątek lepiej kontynuować na pw, żeby ktoś się nie oburzył (wiesz, jak to jest ;))
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
[b]Gosiejka, [/b]choć wiele goryczy w Twoich słowach to masz..... wiele racji! Ja też powtarzam: Pan Jezus rozdawał ludziom co miał; pomagał; był ubogi.... Nasi księża, to królewicze z bajki. Na mojego księdza-proboszcza nie narzekam. (choc rzadko chodzę do kościoła. Jeszcze w opolu, na spowiedzi ksiądz odpowiedział mi że jak rzadko tu zaglądam, to jestem dupa, a nie katolik. Właśnie tak. )"Mój" to wspaniały człowiek, bardzo ludzki i do tego ma taki piękny głos.
Prosiłam kiedyś moją znajomą z TOnZ, aby właśnie interweniować w kościołach, bo jak ksiądz powie, to może trochę ludziska będę księdza słychać. Ale moja znajoma odpowiedziała: chodziliśmy do księży po parafiach, ale to jak
.
Ja się tak nie raz zastanawiam, co by było gdym poszła do kościoła i "poprosiła" o mszę w intencji zwierząt? Czy ksiądz by sie zgodził? Będę musiała tak zrobić, bo kiedyś mnie szlak trafi. Jak idę do mięsnego i są kostumachy ze schabu lub karczku, (te wielkie kości są nic nie warte), idę po wsi i jak nikt nie widzi, to rzucam psom. Nie mogę też powiedzieć, że wszystkie zwierzeta są zabiedzone, tu bym skłamała, ale wieksza większość (!) TAK! I jak patrzysz na takiego bidulę, to serce Ci z bólu pęka. Potem sie zastanawiasz, jak tacy ludzie są wzgledem innego czlowieka. Bo jak nie szanujesz zwierząt to czego uczysz dzieci, też takiego niechlujstwa, nieposzanowania innej istoty? Trzymaj się Gosieńka, a ja razem z Tobą. Pa, pozdrawiam stasia ze wsi szczedrzyk
;:96 
Prosiłam kiedyś moją znajomą z TOnZ, aby właśnie interweniować w kościołach, bo jak ksiądz powie, to może trochę ludziska będę księdza słychać. Ale moja znajoma odpowiedziała: chodziliśmy do księży po parafiach, ale to jak

Ja się tak nie raz zastanawiam, co by było gdym poszła do kościoła i "poprosiła" o mszę w intencji zwierząt? Czy ksiądz by sie zgodził? Będę musiała tak zrobić, bo kiedyś mnie szlak trafi. Jak idę do mięsnego i są kostumachy ze schabu lub karczku, (te wielkie kości są nic nie warte), idę po wsi i jak nikt nie widzi, to rzucam psom. Nie mogę też powiedzieć, że wszystkie zwierzeta są zabiedzone, tu bym skłamała, ale wieksza większość (!) TAK! I jak patrzysz na takiego bidulę, to serce Ci z bólu pęka. Potem sie zastanawiasz, jak tacy ludzie są wzgledem innego czlowieka. Bo jak nie szanujesz zwierząt to czego uczysz dzieci, też takiego niechlujstwa, nieposzanowania innej istoty? Trzymaj się Gosieńka, a ja razem z Tobą. Pa, pozdrawiam stasia ze wsi szczedrzyk


Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
Stasiu, Gosiejko - jestem duchem z Wami, bo dokładnie rozumiem niestety, co macie na myśli..
Oglądałam dziś swoją h. australis w nadzieji, że może jakiś zaczątek kwiatka zobaczę.. Mój wzrok zahaczył o maleńką multiflorkę i co? Będą 2 kwiatki!! Widać już małe kuleczki na końcu "pałeczki" kwiatowej, ale maciupkie ;-) a ja głupia okręciłam doniczkę o kilka cm.. czy nie zrzuci?? To były by pierwsze w życiu kwiatki na hoji u mnie..
Oglądałam dziś swoją h. australis w nadzieji, że może jakiś zaczątek kwiatka zobaczę.. Mój wzrok zahaczył o maleńką multiflorkę i co? Będą 2 kwiatki!! Widać już małe kuleczki na końcu "pałeczki" kwiatowej, ale maciupkie ;-) a ja głupia okręciłam doniczkę o kilka cm.. czy nie zrzuci?? To były by pierwsze w życiu kwiatki na hoji u mnie..
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Witaj Joasiu!
Właśnie przeczytałam wiadomośc od Ciebie na PW
i nawet nie wiesz, jak cieplutko mi się zrobiło na serduszku.
No i poleciałam szybciutko do Twojego wąteczku.
Przyznaję, że nie przejrzałam go jeszcze dokładnie, ale już mi się u Ciebie
bardzo podoba.
Będę zaglądac tu wiele, wiele razy!
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i słonecznie! (chociaż u mnie słoneczko gdzieś za chmurami
)
;:2

Właśnie przeczytałam wiadomośc od Ciebie na PW
i nawet nie wiesz, jak cieplutko mi się zrobiło na serduszku.

No i poleciałam szybciutko do Twojego wąteczku.

Przyznaję, że nie przejrzałam go jeszcze dokładnie, ale już mi się u Ciebie
bardzo podoba.



Będę zaglądac tu wiele, wiele razy!
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i słonecznie! (chociaż u mnie słoneczko gdzieś za chmurami


;:2
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
Ulu - niezła wróźka tak ;-) na szczęście na codzień tak nie chodzi
Elciu - dziękuję Ci serdecznie


Elciu - dziękuję Ci serdecznie

Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
Tak kochana - biały kwitnie, ale już powoli chyba będzie kończył, a za to fioletowy rozkwitł 

Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie