Widzę Aniu, że wiele nowości w Twoim ogródku

. Mopsiki są przesłodkie, chciałoby się je niańczyć bez końca

. Nie wyobrażałam sobie, że mogłyby spać gdzie indziej, niż w łóżku

. Moja Tosia niestety ma długą sierść i przez cały rok się leni / teriery tak mają

/, no i kawał baby z niej, więc nie zmieściłaby się z nami. Tak więc od małego ma swój materacyk, swoją pościel, którą rozkładamy jej na noc przy naszym łóżku. Ma nawet swoją kołderkę, którą ją nakrywam w zimie

i poduszeczkę, na której oczywiście grzecznie kładzie główkę

.
Ech Aniu, powoli zarażasz mnie hortensją, której wcześniej nie chciałam

. Już wiem, że w przyszłym roku na pewno kupię

. Czy trzeba coś robić, żeby była kolorowa, czy sama sobie z tym radzi?