Będąc roślinami leśnymi potrzebują rozproszonego światła, a więc stanowiska półcienistego.
Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
-
barbarka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1004
- Od: 16 maja 2007, o 22:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pdk
Dzisiaj rozmawiałam z siostrą o paprociach jej też usychały ,wiec zmieniła im ziemię i podcieła korzenie .Mówi,że odbiły i są ładniejsze
Pozdrawiam cieplutko Basia
Moje ogródkowe kwiatki
Moje ogródkowe kwiatki
- baszalotta
- 10p - Początkujący

- Posty: 15
- Od: 28 maja 2007, o 16:32
- Lokalizacja: Mansarda na Wieży
- Kontakt:
Re: Ach ta paprotka:(
to paprotki nie należy podlewać "z góry", tylko od spodu?Przemo pisze:Myślę że raz na tydzień wystarczy jak ja podlejesz (ja podlewam na podstawek -do pełna raz w tygodniu- tyle że jest wysokawy
- baszalotta
- 10p - Początkujący

- Posty: 15
- Od: 28 maja 2007, o 16:32
- Lokalizacja: Mansarda na Wieży
- Kontakt:
A moją młodą paprotkę przekręciłam delikatnie w doniczce oraz dosypałam ziemi (bo mi się wzorek na doniczce nie zgadzał) i od tego momentu (a było to ok. 4 tygodnie temu) zauważyłam,że nowy zwinięty listek,który miała na początku,nie rozwinął się ani o milimetr,nie wypuszcza żadnych nowych listków,a te kilka, które miała tracą intensywną zieleń.Dwa razy podlałam odżywką do paproci. I co, czekać?
Może ją ukręciłaś a bynajmniej naruszyłaś system korzeniowy - jeśli dobrze zrozumiałem że przekręciłaś paprotkę będącą w ziemi, jeśli tak to proponuję ją wyjąć z doniczki roztrzęś bryłę korzeniową i zobaczyć jak to wygląda po czy ponownie posadzić i czekać.mmarzena pisze:A moją młodą paprotkę przekręciłam delikatnie w doniczce oraz dosypałam ziemi (bo mi się wzorek na doniczce nie zgadzał) i od tego momentu (a było to ok. 4 tygodnie temu) zauważyłam,że nowy zwinięty listek,który miała na początku,nie rozwinął się ani o milimetr,nie wypuszcza żadnych nowych listków,a te kilka, które miała tracą intensywną zieleń.Dwa razy podlałam odżywką do paproci. I co, czekać?
Po prostu naruszając ją tzn. wyjmując z doniczki zakłóciłaś jej normalny rozwój( w fazie rozwijania liści naruszyłaś bryłę korzeniową) i przez to ten mały listek się nie rozwinął ale paprocie dość szybko się aklimatyzują po przesadzeniu więc powinna ruszyć do wzrostu.
Codziennie ją zraszaj letnią, odstaną wodą a na podstawek daj keramzyt lub żwirek.

- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Ależ macie piękne paprocie:) Pozazdrościć.
A ja znów , po raz ktoryś zaczynam kupowac paprotki. Mam juz 2. Szukam szczególnie królewskiej i takiej o baardzo długich pędach. oraz takiej kedzierzawej.( chyba widzialam tutaj u kogoś taką) Ale jakoś w sklepach nie udało mi się ich znaleźć na razie :x .
Czesto zmienialam mieszkania. W jednych paprotki i inne kwiaty też rosły jak szalone, zdrowe, piękne. W innych, ( w obecnym mieszkaniu), mimo pielegnacji ciagle mi rosliny chorują.
Ale przede mna ostatnia przeprowadzka, już do swojego domku i chciałabym bardzo mieć już ładne paprocie i fiołeczki.
Mam nadzieję że się uda
A ja znów , po raz ktoryś zaczynam kupowac paprotki. Mam juz 2. Szukam szczególnie królewskiej i takiej o baardzo długich pędach. oraz takiej kedzierzawej.( chyba widzialam tutaj u kogoś taką) Ale jakoś w sklepach nie udało mi się ich znaleźć na razie :x .
Czesto zmienialam mieszkania. W jednych paprotki i inne kwiaty też rosły jak szalone, zdrowe, piękne. W innych, ( w obecnym mieszkaniu), mimo pielegnacji ciagle mi rosliny chorują.
Ale przede mna ostatnia przeprowadzka, już do swojego domku i chciałabym bardzo mieć już ładne paprocie i fiołeczki.
Mam nadzieję że się uda
Miiriam - głowa do góry!
Po przeprowadzce, już w swoim domku paprotki i inne kwiatki poczują sie dobrze i odźwięczą się za Twoją opiekę i pielęgnację. Moje paprotki też początkowo nie chciały mi rosnąć(pisałam o nich wcześniej). Teraz rosną same jak szalone, moja pielęgnacja to tylko regularne podlewanie i latem parę razy jakiś nawóz kwiatowy.
Wszystko Ci się uda, bedziesz miała swoje wymarzone kwiatki
Po przeprowadzce, już w swoim domku paprotki i inne kwiatki poczują sie dobrze i odźwięczą się za Twoją opiekę i pielęgnację. Moje paprotki też początkowo nie chciały mi rosnąć(pisałam o nich wcześniej). Teraz rosną same jak szalone, moja pielęgnacja to tylko regularne podlewanie i latem parę razy jakiś nawóz kwiatowy.
Wszystko Ci się uda, bedziesz miała swoje wymarzone kwiatki
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Dzięki buniu. dziś kupilam 3 nowe. ( hmm) Taka kedzierzwą ( na odratowanie za 4 zł. ) i 2 inne rodzaje. W tamtym tygodniu we śwrodę je oglądałam, były po 10 zł. jedna. Dziś była promocja, dałam 10 zł za dwie, w podwójnych doniczkach, ładnych zielonych. Ciekawe jak będą rosły?
Ale królewskiej i tej z długimi pędami ( może wiecie, jaką ma nazwę) dalej nie udało mi się kupić. ani dostać :x
Pozdrawiam was z deszczowej dziś Małopolski.
Ale królewskiej i tej z długimi pędami ( może wiecie, jaką ma nazwę) dalej nie udało mi się kupić. ani dostać :x
Pozdrawiam was z deszczowej dziś Małopolski.
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Wiem buniu, znam ten ból. Kończe własnie budowe domu, opłacam mieszkanie.. i uwierz mi , jak tydzień temu te paprotki były po 10 zł,to zrezygnowałam z bólem ,... Te kupiłam w Tesco, a jeszcze inną w Obi. ale jakby były takie drogie to pewno bym nie kupiła.
Wiesz co, jak sie rozrosną i bedziesz jeszcze chciała ( no ale to potrwa trocszke, ) to podziele się sadzonkami. Tylko sama się przypomnij, bo ja mogę zapomnieć.
Wiesz co, jak sie rozrosną i bedziesz jeszcze chciała ( no ale to potrwa trocszke, ) to podziele się sadzonkami. Tylko sama się przypomnij, bo ja mogę zapomnieć.




