Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Post »

Droga Gohna, ja wyjechałam aż 16 km do Opola, do Mamuśki i wróciłam, ale oki, następnym razem Cię powiadomię abyś się nie martwiła. Jutro np. jadę do mięsnego (ok. 1 km) więc proszę Cię bardzo, nie martw się, postaram się szybko i bezpiecznie (w pasach) wrócić do domciu.
A tak w ogóle to się cieszę, że martwisz się o mnie, bo w domu to tak sobie..... ;:136

Witam dawidbanan, tu prawie zawsze jest wesoło, wpadaj częściej, oczywiście zarcik obowiązkowy.
Oto przykład:

Jedna koleżanka żali się drugiej:
- Mój Kazik jest ostatnio jakiś oziębły w sprawach seksu.
- Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga - Ja swojemu tak zrobiłam, to po wyjściu spod prysznica rzucił się na mnie, jak jakiś brytan, zaciągnął do łóżka i mało mnie na strzępy nie rozerwał w czasie stosunku!
Minęły dwa dni:
- Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów.
- Coś ty? Nie zadziałało?
- Zadziałało. Wyskoczył z łazienki, opier**lił całą kiełbasę z lodówki, a jak mu zwróciłam uwagę, to ugryzł mnie w tyłek i poleciał do tej suki, Kowalskiej z trzeciego pietra...

I co, dobry?

Nara, cześć, ;:27 ;:166 ;:41

Lorrie, będziemy szukać z M....... ;:167
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Dobry, Dobry :lol:
Dobranoc :D
Awatar użytkownika
Beatrice
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2036
Od: 24 maja 2009, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Post »

Stasiu, smarujesz Rhinofenazolem miejsca ukąszenia, naprawdę kropelek wystarcza na bardzo długo.
A Offem pryskam się co godzinę, inaczej by mi nawet mózg od ukąszeń spuchł!!

A dowcip chciałaś?
No to może być z życia mojego synka, no to bardziej anegdotka będzie.

Co niedzielę jeździliśmy do moich Rodziców na niedzielny obiadek. W tym czasie komunikacją miejską a mój Maks miał wtedy chyba 5 lat.
To samo miasto ale przejażdżka trwała około godziny. Przejazd jest obok mostów i rzek. Za Regalicą wsiadło do autobusu paru wędkarzy z wiaderkami a w nich połów.
Mój mąż mówi do synka-idź zobacz sobie, jakich panowie nałowili rybek.

Maksio podszedł i prawie się utopił w wiaderkach oglądając zawartość. W końcu mu się znudziło i wraca do nas.

A to dialog moich mężczyzn:

Mąż - widziałeś rybki?
Syncio- taaaa
Mąż- a wiesz jak się one nazywają?
Syncio- wiem, FILETY !
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Stasiu przyszłam z rewizytą i jestem zachwycona :D Wesoły pogodny wątek, uśmiałam się jak norka, nie przeczytałam wszystkiego , trochę zostawiłam sobie na ponury dzień, dla poprawy humorku 8) :lol:
Jestem zachwycona pracą jaką zrobiłaś w ogródku, aż trudno uwierzyć, że przez 2 lata z takiego pustego, i zrytego po kwiatowych wykopkach ogródka zrobić takie śliczne, tętniące kolorami miejsce :shock: :lol: Żabulce urocze :lol: a komarów szczerze współczuję. Już wiem, że z wielką przyjemnością będę do Ciebie zaglądać :D
Awatar użytkownika
gohna
500p
500p
Posty: 595
Od: 5 mar 2008, o 19:31
Lokalizacja: Łazy

Post »

stasia109 pisze:Droga Gohna, ja wyjechałam aż 16 km do Opola, do Mamuśki i wróciłam, ale oki, następnym razem Cię powiadomię abyś się nie martwiła. Jutro np. jadę do mięsnego (ok. 1 km) więc proszę Cię bardzo, nie martw się, postaram się szybko i bezpiecznie (w pasach) wrócić do domciu.
A tak w ogóle to się cieszę, że martwisz się o mnie, bo w domu to tak sobie..... ;:136
Stasieńko to jak już będziesz w tym mięsnym, to kup mi proszę ładnej wołowinki na bitki :;230 :;230 :;230

w domu, to wiesz... oni są przyzwyczajeni i nie znikasz im nagle - u mnie też tak jest :wink:
Ogród wieczorny jest uroczy, urzekło mnie sloneczko schowane w trawie :wink: no i trawnik masz śliczny :lol:
na dzień dobry:

Szczyt szybkosći: Zamknąć tak szybko szufladę na klucz, żeby go jeszcze do niej schować.

Szczyt nieufności: Wiercić w rurociąg Przyjaźni i patrzyć w którą stronę ropa płynie.

Szczyt pecha: Zostać zabitym przez meteoryt ze złota.

Szczyt niemożliwości: Tak połaskotać żarowkę, aby ci w elektrowni się śmiali.
pozdrawiam serdecznie
gohna
Ogród gohny...
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Post »

dawidbanan, kaj Ty jest? Prosimy o zgłoszenie się i żarcik. Czekamy ;:78

Beatrice, kropelki jeszcze nie kupiłam, bo na wsi nie ma apteki. Prosiłam M aby kupił w Opolu (tam pracuje).Teraz smaruję się octem, ale jestem bardzo niecierpliwa i nie wytrzymuję. Jak zacznę się drapać to już do krwi...
Anegdota bardzo dobra. Przypomniało mi to przygodę z życia sprzed prawie 28 lat. Jechaliśmy z M i malutką córcią (niecałe 3 latka) do Sopotu na wczasy. A jakże pociagiem. Mieliśmy we Wrocławiu przesiadkę, a pociąg do Sopotu był bardzo późno w nocy. Usiedliśmy na dworcu w poczekalni - hollu. Byli też inni pasażerowie. Kasieńka, maleńka, biegała, skakała, gadała (skąd małe dzieci maja tyle werwy?). Ludziska się na nia patrzyli, jak to na małego bobaska.
A wiadomo, małe dzieci zachowują się bardzo głośno. W pewnej chwili Kasia podeszła do M i powiedziała:
- Tatusiu, będziemy się razem bawić?
- A w co? - spytał ją M
A Kasiunia na to:
- Ty mi dasz w pysk, ja ci dam w pysk..... ;:154
My zbaranieli i aż nas zatkało. Ludziska z ciekawością zaczęli się teraz nam przyglądać. Ja myślałam, że się schowam pod posadzkę. M zaczął się smiać, co mnie jeszcze bardziej wkurzyło.
Moja Mamuśka często powtarza "M i dziećmi się nie pochwalisz" Ale do Sopotu dojechaliśmy. Nawet zwiedziłam amfiteatr. Wypoczełam i wróciliśmy do domciu z .....Piotrusiem. Od tamtej pory nad morze niejeżdzimy, coś nam nie służy. Wolimy góry, kiedyś, bo teraz już się nie chce. Wolimy domek stary i ogródek. Zrobiliśmy sie za leniwi. Lata lecą, młodość nie wieczność......... ;:24

Aniu.1 - komary mnie jeszcze nie zżarły, ja z nimi walczę ale one nie dają za wygraną. Fajne żarty, proszę jeszcze.... ;:74

AGNESS, witam Cię serdecznie i zapraszam ponownie. Śmiech to zdrowie! Po malutku walczę w ogrodzie, ale nie wszystko sie udaje. Ten rok jest szczególny względem pogody i nie ma efektów adekwatnych do włożonej pracy. Ale trudno, jutro też jest dzień. ;:54

Gohna, melduję posłusznie, że wróciłam ;:71 cała i zdrowa (nawet na umyśle) ze sklepu mięsnego. Bitek nie było, ale było mielone, gulaszowe i kebaczeba (pychota na grilla). Nic Ci nie kupiłam, bo nie wiedziałam co wybrać. ;:97

Lorrie, szukaliśmy tego zakatka o którym wspominałaś, ale niestety komary wygrały nad naszymi uczuciami i pociągami.....;:7 . W nocy żądzą komary ;:130

Teraz ;:105 i idę na ;:40 Nara!

Obrazek Obrazek
oto moje nowe żabusie:
Obrazek Bufo-Bufo rechoczące.
Obrazek zielona żabunia schowana pod muchomorkiem.
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Stasiu przekopiowałam Twoją wypowiedź, oto ona "Po malutku walczę w ogrodzie, ale nie wszystko sie udaje. Ten rok jest szczególny względem pogody i nie ma efektów adekwatnych do włożonej pracy. Ale trudno, jutro też jest dzień".
Wyjątkowo trafna opoinia. Kilka dni temu powiedziałam do M., że gdybym w tym roku zaczynała moją przygodę ogrodniczki, to na bank bym się zraziła. A tak po roku "bycia w ogrodzie" jakoś znoszę te cholerne mszyce w ilościach hurtowych, poskrzypka, ślimaki, mączniaka i czarną plamistość, a do tego suszę, bo przez moje piaski, to woda przelatuje błyskawicznie.
Lubię do Ciebie zaglądać, uśmiechnę się, popatrzę na rośliny, znów się uśmiechnę...
Pozdrawiam, Danuta
Awatar użytkownika
Beatrice
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2036
Od: 24 maja 2009, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Post »

Stasiu, to podobno autentyk


Gdzieś w Twojej okolicy jest miejscowość Zimna Woda.

Do autobusu PKS wsiada babina i pyta:
- a w Zimnej Wodzie staje ?

Kierowca na to:
- pani, chyba.......kaczorowi !!!!!!!!
Awatar użytkownika
Ania.1
500p
500p
Posty: 963
Od: 15 kwie 2009, o 17:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Irlandia

Post »

Stasiu Twój ogródek jest przepiękny :shock: :shock: :roll: Wszystkie kwiatuszki zadbane i takie dorodne :roll: ;:63
Cieszę się,że u Twojego synusia wszystko ok.

Oczywiście zostawiam obowiązkowy dowcip :lol: :lol:

Idzie Turysta nocą przez góry, patrzy a tu samotna chatka - bacówka.
Wchodzi do chaty i rozgląda się zdziwiony. Baca i żona Bacy leżą
nieruchomo w łóżku z otwartymi oczami, światła pozapalane, w domu cisza grobowa.
Facet się trochę wystraszył, ale zaraz pomyślał, że skoro Bacowie nie żyją
można
coś ukraść z domku. No więc zwinął magnetowid i ruszył z nim na szlak.
Po chwili przypomniał sobie, że widział też fajny telewizor
i wrócił po
tenże.
Bacowie dalej leżeli bez reakcji. Uciekając z TV i VCR pomyślał, że ta
Bacowa to całkiem spoko babka i można by ja jeszcze ... (...).
Wrócił więc do domku, zrobił swoje i poszedł w długą. Po chwili Bacowa
odzywa się do Bacy:
- Te, Joziek, to ze łon ukrod wideo to nic, to ze ukrod telewizor to
nic, ale że mie wyobracoł, a ty nic to już są szczyty !
A Baca na to:
- Ha ha, pierwso sie łodezwala ! Gasi światlo!!

;:1
Awatar użytkownika
reniazt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 6 wrz 2007, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

Stasiu pooglądałam fotki z twojego ogrodu - bardzo mi się u ciebie podoba - wszystko tak zadbane, rabatki takie dopieszczone.
Kosztuje to pracy - ale jakie efekty.

Ania - kawał przedni ;:112
Pozdrawiam, Renia
W moim ogrodzie cz.1, cz.2, cz.3
Awatar użytkownika
jadzia123
200p
200p
Posty: 298
Od: 27 sie 2008, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post »

Tu można umrzeć ze śmiechu!!! To powinno być zabronione!!! Ale ... na szczęście nie jest!!!!! Stasiu, tak trzymać :wink:
Zapraszam do ogródka
Ogródek Jadzi 123.
Awatar użytkownika
Lorrie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3726
Od: 5 maja 2009, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Post »

Kawały są przednie. Ubawiłam się nieźle. Drogie Panie, mam sprawę. Dziś chcę sadzić Lilie. Jak Wy to robicie? Bo pamiętajcie, że ja początkująca ogrodniczka ... Jak na razie sie nie zrażam - mimo wielu kilogramów wyrwanych juz chwastów :)
Awatar użytkownika
dez_old1
1000p
1000p
Posty: 1758
Od: 10 maja 2009, o 08:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

Stasiu specjalnie dla Ciebie:

Obrazek

Obrazek

Te żabki jak się dotyka te rechoczą :roll:
Awatar użytkownika
Lorrie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3726
Od: 5 maja 2009, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Post »

Ale słodkie żabcie :)
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Post »

Frida, święte słowa. Ciężki rok. Teraz jak nie pada to muszę podlewać. Stawiam wiatraczek wodny, podciągam szlauf, i woda podlewa co się da. W tym czasie ja sie smaruje p/komarom i z 2 konewkami 4 i 5 litrów latam po ogrodzie i też leję wodę. Nie przez sito, tylko prosto na korzenie. Nalatam się jak... latawiec. Tam i z powrotem i tak wiele razy.Robi sie ciemno, komary gryzą coraz bardziej, ale trza podlewać. Widzisz zatem , jak za dużo deszczu to źle, jak za dużo slońca to też źle. Wczoraj z M rozmawialiśmy o pogodzie (a co niech ma chlop trochę kultury i obycia) i doszliśmy do takiego wniosku: słońce 3 dni potem 1 dzień deszczu. Ale, no właśnie, do kogo wysłać petycję? Do prezydenta? do Premiera? do Wójta? a może do sołtysa? Nie wiem, a pogoda, jak pogoda, żądzi się swoimi prawami. ;:3

Beatrice, masz rację, pytalam sąsiadów i prawdopodobnie jest ode mnie niedaleko miejscowość Zimna Woda. Ale nie pytałam czy tam jedzie i staje autobus, bo mój sąsiad to poczciwy i wstydliwy chlopek-roztropek. :;230

Jadzia123, tylko nie umieraj, broń Cię Boże. A śmiać się trzeba. Krew wtedy dobrze pracuje, dotlenia mózg i ręce i resztę......Możemy pracować, że ho, ho, ho. ;:65

Lorrie, dziecko drogie, z liliami robię tak: kupuję cebulki, robię w ziemi dołek ok. 2,5 x w głąb- jak wysokość cebulki, wkładam do dołka cebulkę lilii, oczywiście korzeniami do dołu (bardzo ważne!), zasypuje ziemią, podlewam i czekam na drugi rok, jak będą rosły. Gorzej z liliami orientalnymi, te prawdopodobnie trzeba wykopać na zimę i trzymać w chłodzie. Ja nie wykopuję, bo mam dużo innych roślin do wykopania i niech się dzieje wola Boża. :wit
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”