Perukowiec - choroby

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
aniawoj
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3661
Od: 9 paź 2005, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Klucze - Małopolska
Kontakt:

Post »

Magnolię spryskać przeciwgrzybicznym.
Jest jeszcze jedna rzecz - ja nigdy nie zalecałabym stosowanie włókniny pod różaneczniki i magnolie. Mają zbyt płytki system korzeniowy- istnieje ryzyko zaparzenia i zwiększenia zagrożenia choróbami grzybowymi, co być może właśnie nastąpiło :?
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Post »

aniawoj pisze: Jest jeszcze jedna rzecz - ja nigdy nie zalecałabym stosowanie włókniny pod różaneczniki i magnolie. Mają zbyt płytki system korzeniowy- istnieje ryzyko zaparzenia i zwiększenia zagrożenia choróbami grzybowymi, co być może właśnie nastąpiło :?
Też tak myślę, lepiej je wyściółkować, ale gliniasty grunt nawet gdy wymieni się miejscowo ziemie na kwaśna nie jest sprzyjający dla roślin wymagających przepuszczalnego podłoża jak różaneczniki i magnolie.Pod gliniasty gruntem jest najczęściej ilaste podglebie- nieprzepuszczalne, zabójcze dla tych roślin, więc będą chorowały :?
Perukowiec ma klasyczną wertyciliozę na moim gliniastym gruncie też atakuje ta choroba.Jeden ma ok. 15 lat,wielkie krzaczysko, liście ma zielone z odcieniem bordo i co roku prawie kilka gałęzi mu obcinam, bo zasychają.Drugi ma liście bordowe, ma ok.6-7 lat wys. ok 2,5 m i w tym roku pierwszy raz zaatakowała go ta choroba.Gałęzie już przycięłam, ale widzę kolejne zasychające.Sprzyja jej nieprzepuszczalny grunt i nie powinno się na takim gruncie zakładać włókniny i sypać kamienia, bo to jeszcze pogarsza sprawę :roll:
Awatar użytkownika
dianek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 894
Od: 24 lip 2008, o 11:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

włóknine dawać można
ale trzeba sadzić rośliny na drenażu (ogólnie wg mnie na gliniastym podłożu zawsze roślinki na drenażu powinny rosnąć - inaczej tworzy się misa w glinie w której żyje roślina i ją zalewa, gnije bo tylko podłoże w okół niej jest przepuszczalne a zatrzymuje się na glinie
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Awatar użytkownika
madzisia777
100p
100p
Posty: 162
Od: 26 sty 2009, o 12:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie okolice Olsztyna

Post »

Dziękuje wszytkim za informacje.

Kurcze ale sie zmartwiłam :cry: .
Poradźcie co powinnam zrobić?

Czy w związku ze stwierdzoną werticiljozą powinnam natychmiast ściąć tą gałązkę perukowca i zrobić oprysk np. topsinem?

Czy może wykopać go całkowicie, wykopać ziemie wokół jego miejca i zrobić ten drenaż( bo z ręką na sercu sie przyznam że drenażu nie robiłam- nie wiedziałam że jets aż tak ważny :cry: ) i z nową ziemią go znowu wsadzić, ściąć gałązkę i zrobić oprysk?- czy to za duże kombiacje?
Jak zrobić ten drenaż?
Posadzenie perukowca w inne miejsce chyba nie wchodzi w rachube, hmmm nie wiem co robić :cry:
Co do maglnolii to wyciągnąć włókninę? a oprysk też tym topsinem?
Awatar użytkownika
janina1949
50p
50p
Posty: 82
Od: 30 kwie 2008, o 19:19
Lokalizacja: Jarocin

Perukowiec

Post »

Niestety choroba rozpoznana,z mojego doświadczenia to najlepiej opryskać topsinem oraz podlać silniejszym roztworem.Mój perukowiec też chorowal dwa lata temu podlewałam i pryskałam co dwa tygodnie,gałazki poobcinałam i spaliłam a teraz rośnie pięknie,Pozdrawiam jJanina
Teraz wygląda takObrazek
Witam wszystkich miłośników działek i ogrodów
Awatar użytkownika
madzisia777
100p
100p
Posty: 162
Od: 26 sty 2009, o 12:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie okolice Olsztyna

Post »

Janinko oj jak mi sie marzy taki właśnie przecudnej urodu perukowiec z peruczkami :wink:

Dzięki za słowa otuchy, mam nadzieje i że swojego też uda mi sie wyleczyć.
Awatar użytkownika
madzisia777
100p
100p
Posty: 162
Od: 26 sty 2009, o 12:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie okolice Olsztyna

Post »

Witajcie.

Podziele sie swoimi zdobytymi informacjami na temat perukowca.
Pewnie wszystkim laikom sie to sie przyda :D

Otóż bardzo ale bardzo ważną rzeczą jets to aby kupować zdrowe rośliny!!!!!!!!
Mój perukowiec był już zainfekowany w sklepie gdzie go kupowałam,albo i u samego hodowcy.
Niestety ktoś kto sie dopiero zaczyna uczyć( tak jak ja :oops: ) popełnia takie błędy a potem.....hmmmm ma mase roboty.

Zanim kupiecie perukowca:

- zwaracajcie uwage czy nie były przycinane żadne pędy!!!!!!!( przycięcie choćby jednego pęda świadczy o tym że perukowiec jet już chory)
zdjęcie wstawiam dla przykładu:


Obrazek


- zwaracjcie uwage na to jak wyglądają liście, jeżeli widzicie na nich jakiekolwiek plamki- to odstawcie lepiej roślinke.



Są to uwagi bardzo oczywiste :oops: , ale dla laikoników na przyszłość jak znalazł :lol:





Swojego perukowca musiałam wykopać( niestety roślina raczej nie jest do odratowania, zbyt mocno porażona grzybem), ziemie w której rosła rośinka też wykopałam i miejsce zdezynfekowałam.
Werticilioza to niebezpieczna choroba, musiałam opryskać rosnące obok berberysy( bo objawy mają takie same i mam nadzieje że mi nie padną)


Zobaczcie sami.
wykopany jest dół naokoło 70 cm w głąb i na 1m-1.20m. szeroki, polałam wszystko miedzianem( tak mi doradzili) zrobiłam drenaż( bo jak widać glina i ił)wsypałam nowej dobrej ziemi........i przymierzam sie do kupienia perukowca( tym razem zdrowego :wink: )
Co sądzicie - warto zaryzykować?

Obrazek Obrazek




Tak bardzo chce mieć te drzewko u siebie i tak bardzo by ono posowało w tym właśnie miejscu :oops:
Awatar użytkownika
madzisia777
100p
100p
Posty: 162
Od: 26 sty 2009, o 12:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie okolice Olsztyna

Post »

A co do magnoli to też sie nakopałam :oops:

Obrazek


Wykopałam 17 taczek gliny, zrobiłam drenaż, wsypałam ziemi kwaśnej.
Ziemią kwaśną obłożona jets magnolia i cała reszta wrzosowatych. A przestrzenie między roślinami wypełniłam mieszanką ziemi kwaśnej i ogrodowej i z odrobiną siarki.
Poza tym starałam sie wszystko robić bardzo delikatnie, bo wiem że magnolia ma bardzo delikatne korzenie.
Mam nadzieje że teraz stowrzyłam im dobre warunki :oops: .
Wszystko przykryłam argowłokniną i naprawde grubą warstwą szyszek.

Pytanko: czy teraz a mamy sierpień można wzmocnić magnolie i ją troche dożywić po przez dolistny oprysk florowitem?
Czy na razie nic nie robić?
Bo jeszcze żadnej chemi nie stosowałam... troche sie boje.
Magnolia ma listki bladzieńkie- podejrzewam niedożywienie :( , a może ziemia kwaśna ze sklepu nie jets wystarczająco kwaśna :?:

Co radzicie dla laikonika :oops:
Awatar użytkownika
Jabe
50p
50p
Posty: 74
Od: 10 lis 2008, o 21:57
Lokalizacja: Małopolska

Post »

Wygląda na to, że mój perukowiec również złapał to świństwo. Spryskałam kilka dni temu środkiem grzybobójczym i nic. Choroba postępuje. Blabud poleca cięcie, ale czy to dobra pora na ten zabieg? Ratunku! Pomóżcie!
Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam, Beata
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Post »

Ja mam jeden perukowiec 20- letni i choroba atakuje go co jakiś czas.Wycinam uschnięte pędy zawsze na wiosnę.Poznaję je po nieopadłych liściach, zaschniętych na krzewie.Później jak okazuje się, że jeszcze są jakieś suche części to dodatkowo obcinam.Gdzieś czytałam, że nie powinno się obcinać tych gałęzi jesienią, ponieważ w tym wilgotnym okresie i w zimie łatwo mogą wniknąć przez miejsca cięcia jakieś patogeny :?
Drugi młodszy w tym roku ma pierwszy raz zasychające gałęzie, dość wcześnie choroba zaatakowała (chyba mokre lato) i parę gałązek obcięłam w lipcu, bo szpeciły krzew.Jednak dalej zasychały i trzeba ściąć niżej, ale zrobię to dopiero wiosną.
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2617
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Post »

Witam serdecznie , ja swoją przygodę z perukowcami rozpocząłem dopiero w tym roku mam 'golden spirit' oraz royal purple , są to rośliny kupione w lipcu obecnie mam je w donicach na balkonie z racji , że dopiero jestem w fazie urządzania ogrodu , a sprzedający zalecił mi abym przetrzymał je w zimie w zimnym i jasnym pomieszczeniu , a docelowo wsadził na wiosnę. Nie mam kłopotu z royal purple natomias golden przez cały czas wypuszcza listki , które na końcach zaczynają przysychać , jednak po tym jak zaczynają rosnąć z czasem nabierają kolorów i stają się zielone.
Zaczynam się zastanawiać czy ich umieszczenie na balkonie nie jest tego przyczyną , są podlewane w umiarkowany sposób , stoją przy ścianie , mają dostateczną ilość słońca i pomimo że jest to dolegliwość ustająca jednak nie wygląda to dla mnie zbyt ładnie ponieważ szpeci ten piękny krzew.
Mam jeszcze jedno pytanie czy zastosować się do wskazówek sprzedającego (do piwnicy) czy jednak wsadzić go do ziemi na zewnątrz i mocno ocieplić lub zadołować?
Jeśli ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem to będę wdzięczy za informację. Pozdrawiam Marek :wink: Obrazek
Awatar użytkownika
pogotowie ogrodnicze
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1403
Od: 23 wrz 2005, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post »

Czym nawoziłeś?
Zmiany nie są chorobowe
Pozdrawiam. Janusz Ogrodowy Lekarz
diagnostyka na facebooku
Internetowe Pogotowie Ogrodnicze ...
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2617
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Post »

Po kupieniu obydwa zostały przesadzone do większych donic , a do ziemi dodałem przerobionego komostu ogrodniczego, dlatego podlewałem je wodą z niewielką ilością odżywki do roślin - uniwersalną bo bałem się aby im nie zaszkodzić :cry:
Awatar użytkownika
pogotowie ogrodnicze
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1403
Od: 23 wrz 2005, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post »

jeszcze trzeba będzie zbadać odczyn gleby
Pozdrawiam. Janusz Ogrodowy Lekarz
diagnostyka na facebooku
Internetowe Pogotowie Ogrodnicze ...
Awatar użytkownika
gebo13
200p
200p
Posty: 489
Od: 1 mar 2007, o 21:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Janusz ma rację. Trzeba sprawdzić odczyn gleby,bo perukowce nie za bardzo
tolerują kwasne gleby. Na jesień żadne odżywki nie są im potrzebne. Jeśli nie wiesz
jeszcze gdzie je posadzić,lub nie możesz to najlepszym sposobem dla nich będzie
po prostu wsadzenie do dużych donic i po sam brzeg zadołować je w ogrodzie.
Najpóźniej w przyszłym roku jesienią wypadało by je posadzić na miejsce stałe.
Korzenie bowiem mogą przejść przez otwory w doniczce i będzie problem.
Szczęście to nic innego jak dobre zdrowie i krótka pamięć
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”