Ogródek Marty cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
jollla500
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10625
Od: 26 cze 2008, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

Kocina pisze: Jolu - a jak dopłacę i PRZYWIOZĘ? ;) Dam szczodrze, całe wory :D
Martusiu jednak nie skorzystam ;:112
Jolllinki ;:3Do Jollla500
Miłością moją są ogrody, wschody słońca i jego zachody......
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Martuś, gratuluję Marolexowego psikadła!
To rewelacja na dopingowe opryski gnojówkowe :lol:
Teraz tylko nastawić skrzyp, perz lub pomidorówkę-liściówkę z czosnkiem
i już masz ogród bez ślimaków i grzybów. :lol:

Lilie masz niesamowicie.. czyste !
To ślimaki ich nie nadgryzają ? :shock:
Przekupiłaś je czymś? Dokarmiasz ślizgacze ? :lol:
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Martuś widzę, że mam podobny liliowy gust, czyli podobne lilie, mnie najbardziej zauroczyła Muscadet, jak dla mnie cudo :shock: i ten zapach :roll: :D Wspaniale komponują się z różami- bajeczne zestawienie, moje ulubione :D Nostalgia bajeczna, a mieczyki cudo, ja ich nie mam a bardzo lubię więc z rozkoszą oglądam takie pięknotki, a ten niebieski to już całkiem niesamowity :D
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2377
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Post »

hanka55 pisze:pomidorówkę-liściówkę z czosnkiem
Gdzieś jakimś cudem umknął mi ten przepis, Haniu możesz podać szczegóły. Bo właśnie zamierzam nastawić jakąś pomidorówkę, tylko nie wiedziałam, że do niej czosnek też idzie.
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Halo Marta :wink: Co dziś opryskałaś? :lol:
No i jakimi cudnymi fotkami nas dziś uraczysz? Może - przy okazji "Marta w akcji - pierwsze starcie"? :lol:
Awatar użytkownika
Kocina
1000p
1000p
Posty: 1196
Od: 22 lip 2008, o 22:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków, 6b

Post »

Chyba ważę 10 kilo mniej. Spłynęłam z gorąca, resztę płynów wyduldały komary :evil: Kto wymyślił taką idiotyczną pogodę? Bo kto wymyślił plewienie w pełnym słońcu, to wiem.. Ja...

Jolu - gdybyś zmieniła zdanie, pisz śmiało :D
dominikams pisze:to teraz pewnie czekasz na jakieś mszyce albo cokolwiek :lol:
Ha! Wszelkie cokolwiek było tak miłe, że czekało NA MNIE :twisted: I na mój nowiutki, pachnący jeszcze sklepem żarowiastożółty sprzęcik ;) Melduję, że jestem zachwycona. Nie wiem jakim cudem chciało mi się do tej pory zasuwać z ręcznym opryskiwaczem. Teraz myk myk i zrobione! Rewelacja! O niebo łatwiej, szybciej, przyjemniej.. Ok, dość tego radosnego piania.. Ale mówię Wam - opryskiwacz cisnieniowy zmienił moje życie ;)

maakita pisze:Martuś, piesek się nie znalazł i raczej się już nie znajdzie. On był już dość stary więc sądzę, że już nie żyje. Co do kolczurki ja sobie ją chwalę, nie przeszkadza moi jej ekspansywność. Piszesz o astach, u mnie jedne kwitnie już od dwóch tygodni :shock:
Magda, bardzo mi przykro ze względu na pieska :( Sama już nie wiem co lepsze - wiedzieć na pewno co się ze zwierzakiem stało (jak u mnie - ale patrzyłam jak z dnia na dzień jest coraz gorzej), czy prawie być pewnym, ale nigdy do końca nie wiadomo. Zawsze się wydaje, że to rozwiązanie, które ciebie nie dotyczy jest lepsze..
Kwiaty kolczurki pięknie pachną, prawda? Siejesz ją co roku, czy sama dba o swoje przetrwanie?
U mnie astry pokazują zalążki pąków, zakwitną najwcześniej za 3 tygodnie. Chyba jeszcze nie chcę ich oglądać. Dla mnie wraz z astrami nieodwołalnie nadchodzi jesień..

hanka55 pisze:Martuś, gratuluję Marolexowego psikadła!
To rewelacja na dopingowe opryski gnojówkowe :lol: Teraz tylko nastawić skrzyp, perz lub pomidorówkę-liściówkę z czosnkiem
i już masz ogród bez ślimaków i grzybów. :lol:
Lilie masz niesamowicie.. czyste ! To ślimaki ich nie nadgryzają ? :shock:
Przekupiłaś je czymś? Dokarmiasz ślizgacze ? :lol:
Haniu, gnojówki robią się od maja, czyli od kiedy zafundowałam sobie obleśną bekę w kolorze wściekłej niebieskości. Z reguły tylko nimi podlewałam (ach, te stada much i zapach jak z obozowego klopika ;) ) , bo paluchy mi odpadały przy małych ręcznych opryskiwaczach.
Ogród bez ślimaków? Takie cuda to nie u mnie ;) Wiem z doświadczenia, że można je LEKKO ograniaczyć, ale kolejne watahy zarazy zawsze znajdą do mnie drogę :evil: Mają wbudowany GPS, czy jak! Czy je dokarmiam? Ano pewnie - głównie ślimakolem :twisted:
Lilie rosną daleko od płotu, za którym dzicz i chaszcze. Stamtąd idzie zmasowany atak, ale po drodze rozprasza się na funkiach, chryzantemach i zaporze ze ślimakolu właśnie. Do lilii docierają niedobitki. Żreją je, i owszem, ale kwiatom jakoś udaje się ocaleć. Tylko Miss Lucy wygryziona nieco bardziej.
Szukałam informaci o Miss Lucy/Double Prize, oglądałam na Forum i dziwne to.. Moja ma zdecydowanie mniej różu niż ta u Ciebie, ale gdzieś tym różem przebłyskuje. U każdego wyrosła nieco inna. Sama nie wiem co myśleć...

AGNESS pisze:Martuś widzę, że mam podobny liliowy gust, czyli podobne lilie, mnie najbardziej zauroczyła Muscadet
Piękna, prawda? :D Na dodatek szybko rozwinęła wszystkie pąki, dzięki czemu wygląda jak olbrzymi bukiet.
O - taki:
Obrazek

Dlaczego nie masz mieczyków?

maakita pisze:
hanka55 pisze:pomidorówkę-liściówkę z czosnkiem
Gdzieś jakimś cudem umknął mi ten przepis, Haniu możesz podać szczegóły. Bo właśnie zamierzam nastawić jakąś pomidorówkę, tylko nie wiedziałam, że do niej czosnek też idzie.
Też jestem ciekawa ile czosnku.. Ja z reguły wrzucam ok 200g liści i pędów pomidora do 10 litrów wody.
Kiedyś znalazłam jeszcze TAKĄ stronę o preparatach roślinnych home made.


gorzata76 pisze:Halo Marta :wink: Co dziś opryskałaś? :lol:
No i jakimi cudnymi fotkami nas dziś uraczysz? Może - przy okazji "Marta w akcji - pierwsze starcie"? :lol:
Gosia - opryskałam WSZYSTKO :D Zaczęłam od przetestowania czystą wodą na sobie. W taki upał - rewelacja :) Później poleciało na psa sąsiada, róże, rh i azalie, iglaki, poziomki, trawnik. Na wszystko, tylko zawartość była różna. A na koniec na jeżyny. Pakują mi się zza płota i co je wytnę, to wyrastają w jeszcze większej ilości. Teraz liczę na ich powolne umieranie.. Chciałam dobrze, ekologicznie i bez chemii, ale z tym dziadostwem nie da się inaczej. Od zeszłego roku obserwowałam jak podpełzały coraz bliżej i zignorowalam, a teraz pchają się nieproszone wszystkimi dziurami. Mam dość :(

Marty w akacji niet, bo trzeciej rąsi zabrakło, ale wszystko przed nami ;)
Fotek dziś niewiele, bo przez weekend walczyłam z różnym dzidostwem, sypałam korę i dumałam jak tu upchnąć wszystko co mam na zakupowej liście. Wydumałam, ale we wrześniu znów będzie wielkie przesadzanie. Dobrze że mam sporo urlopu ;) Jeszcze tylko muszę obrabować bank, ale to już drobnostka :?


Rozwinęła się Devotion :) Subtelna z wyglądu (widzicie tą skromnie zwieszoną główkę?), ale nadrabia zapachem.
Obrazek

Obrazek

W dziale różanym prosiłam o identyfikację różycy - Hania napisała
hanka55 pisze:Martuś, na 90% Gloria Dei z brakami fosforu. :wink:
Podsyp ja polifoską i zobaczysz kolorki.
Może komus ta informacja pomoże, bo ja byłam bardzo zaskoczona. Wiedziałam, że fosfor daje kwiatom wybarwienie, ale nie sądziłam, że może go brakować. To jedna z róż, która niegdy nie sprawiała kłopotów, a w pierwszym kwinieniu miała kwiaty wielkie jak rozcapierzona dłoń. Więc szukałam, cóż to. No i wygląda na to, że jednak Gloria Dei. Doprawię ją fosforem i zobaczymy co będzie. Teraz wygląda tak:
Obrazek

A tak, gdyby jej zajrzeć tam, gdzie tylko pszczółki zaglądają
Obrazek


Teraz szybki prysznic, chwila jeszcze w Waszych ogródkach i spanko. Jutro znowu poniedziałek..
Pozdrawiam ? Ogródek Marty: 1, 2
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Marta - może coś jednak jest z tym fosforem... Mój "podobno Abraham" miał pierwszy kwiat taki "wypasiony" a teraz zrobił się skromniutki i bledziutki :roll: Sypałam mu standardowo azofoską, ale może rzeczywiście schemat azot - fosfor - potas, zgodnie z upływającymi miesiącami, wypadałoby wprowadzić? Ja się dopiero uczę... :roll:
Devotion wabi zapachem? Zaraz ją zapiszę do mojego czarodziejskiego notesika :wink:
Jeszcze by się przydało takie czarodziejskie, samozasilające się konto, żeby to wszystko nabyć... :lol:
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Kocina pisze: Dlaczego nie masz mieczyków?
Martuś mieczyki zawsze sadziłam, ale niestety brak czasu spowodował, że musiałam z nich zrezygnowac, tak jak i z innych roślinek, które trzeba wykopywac i ponownie wysadzac wiosną. Nie sadzę już cann, dalii, chociaż te posadzę w donice i na zimę w donicach do piwnicy. Nie zrezygnuję jedynie z lilii orientalnych tak bardzo je lubię, że muszą pozostac :lol: A że bardzo lubię mieczyki to, żeby cieszyc się ich urodą zawsze kupuję na rynku kilka do wazonu, wiem, że to nie to samo co własne w ogródku, ale i tak cieszą :D
Awatar użytkownika
Grzesiu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3679
Od: 25 gru 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Post »

Mnie też zachwyciła Muscadet...
wiosną poszukam....jak nie zapomnę i nie zgubię kalendarza.....
dziwny jest ten rok.....pogodowo oczywiście...... :?
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2377
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Post »

Kocina pisze: Kwiaty kolczurki pięknie pachną, prawda? Siejesz ją co roku, czy sama dba o swoje przetrwanie?
Ładnie pachą, ale bez większego entuzjazmu u mnie. Kolczurkę mam pierwszy rok, dostałam nasionka od sąsiada, z tego co się orientuje nie ma co się bawić z jej rozsiewaniem, radzi sobie sama i bardzije trzeba ją ograniczać niż pomagać. No na wszelki wypadek zbiorę sobie kilka nasionek :wink: , bo jest cudowna.
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Marta - kiedy robiłaś reklamację w cebulach... i jakich dowodów potrzebują, żeby ją uznać? White Pixels zamiast Tiger Woods ewentualnie mogłaby być :wink: ale te mieczyki... no i to jednak inna półka cenowa... :roll:
Awatar użytkownika
Kocina
1000p
1000p
Posty: 1196
Od: 22 lip 2008, o 22:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków, 6b

Post »

Gosia - ja swoją żółtą podsypałam fosforo-potasem. Zobaczymy co będzie.
Też się uczę i co rusz dziwię jak dziecko.

Reklamację w cebulach złożyłam kilka dni temu.
Bardzo szybko dostałam odpowiedź - zaznaczyłam, że siłą rzeczy nie są to 3 dni od daty otrzymania produktu, a towar jest jak najbardziej używany (takie mają wypisane warunki).
Odpisali Oczywiście takie reklamacje są również uznawane przez nas. Proszę o przesłanie zdjęć kwitnących roślin, których dotyczy reklamacja.
Po weryfikacji zdjęć oraz podjęciu decyzji o słuszności reklamacji poprosimy o wybór formy rekompensaty.
Tak też zrobiłam i finał jak wspominałam u Ciebie - mam wybrać to co chcę, za równowartość pomylonych odmian.
Niestety teraz nie mają odmian, które zamawiałam wiosną, a nie kwitły jak powinny, ale i tak jestem zadowolona. Szybko, sprawnie i bezproblemowo. Tak lubię :)


Agness - wykopujesz na zimę lilie orientalne? Bo każdy mi mówi co innego :? Jedni - że wystarczu dobrze okryć. Inni, że lepiej wykopać.
Cann nie lubię. Dostałam jedną wiosną, ale nawet nie wykiełkowała, więc kij im w nos ;)
Dalie miała w ogródku Babcia - kiedyś zarzekałam się, że nie chce ich mieć, ale jak zmarła, to poczułam że muszę. I nie żałuję.
Mieczyki lubię, bo kojarzą mi się z dzieciństwem i wsuwaniem na działce półsuchego chleba z brudnym szczypiorkiem ;)
Widzisz - każde z ich jakoś pokrętnie mnie do siebie przekonało. A że jestem mało odporna, w ogródku ma jeden wielki bajzel..


Grzesiu - Muscadet koniecznie :)
Ja mam swoje wynotowane do kupienia na kilku..nastu fiszkach. Właśnie staram się to jakoś uporządkować, bo juz sama nie wiem co z jakiego powodu wynotowałam :?
Na przykład Lisi Ogon. Co to jest lisi ogon?? Oprócz lisiego ogona dosłownie..


maakita - jeden dzień z życia kolczurki u mnie ;)
Obrazek
Chciałam jeszcze zrobić zdjęcia sprężynek, ale nie wyszło :(


A dziś w ogródku?
Najpierw goście. Ten pierwszy - nie wiem kto zacz, więc zostawiłam w spokoju. A nuż przyjaciel. Dwaj kolejni.. Hm.. Perfidnie zrobiłam fotki i wyeksmitowałam brutalnie. Ci to się wszędzie z buciorami władują, bez pukania..
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Wrzosy już kwitną. Ładne w tym roku, ale ściągają jesień :(
Obrazek


Golden Celebration - drugie kwitnienie :) Nabrała ciałka przez lato, wyszlachetniała
Obrazek


Kronenburg - drugie kwitnienie :) I znowu jak przypał narobiłam zdjęć, i znowu nie wiem które wybrać. Jak kwitnie Kronenburg, dostaję małpiego rozumu. No to do znudzenia..
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Teraz złapałam się na tym, że dostaję małpiego rozumu, jak zakwitnie cokolwiek nowego, ładnego :? Każda bździna mnie cieszy, więc te moje zachwyty na 4 dzielcie ;)


Taki widok na przykład cieszy mnie ogromnie - Marco Polo z Heritage u stóp
Obrazek

Albo taki
Obrazek


I taki - świat z punktu widzenia lilii
Obrazek


Moja "prawa rabatka" - widać miejsce na żurawki, lawendę i niską różę
Obrazek


Jedyne miejsce, z jakiego mój skalniak jako-tako wygląda :? Trzeba wepchnąć się między lilię a tuję (tuja w tym czasie obgryza plecy i sypie igłami za koszulkę) i lekko przykucnąć
Obrazek
Jest w fazie koncepcyjnej, tuż przed Wielkim Przeobrażeniem ;)


I na koniec prośba o identyfikację - wygląda trochę goryczkowato
Obrazek
Pozdrawiam ? Ogródek Marty: 1, 2
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Marta - reklamowałam tego mieczyka - zobaczymy... :roll:
Piać z zachwytu nad fotkami będę jutro, bo teraz padam na nos :roll:
magdala

Post »

Marta, ależ te lilie z różami piękne !! Nigdy nie miałam lilii ,a widzę ,że to błąd....
Jeśli chodzi o ślimaki -u mnie jest tragedia ,liście języczki to jedna wielka dziura....
Nigdy nie walczyłam z nimi ,ale czy jest sens ,skoro piszesz ,że to aż tak nie działa ??
Magda.
Awatar użytkownika
Kocina
1000p
1000p
Posty: 1196
Od: 22 lip 2008, o 22:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków, 6b

Post »

Gosia - daj znać co powiedzą z mieczykiem. Ciekawa jestem.
Nie musisz piać - cieszę się że zagladasz :D

Magda - ja lilie poutykałam gdzie się dało i świetnie sobie radzą. Widzę, że w niektórych miejscach im lepiej, w niektórych gorzej, ale wszędzie kwitną :)
Ślimaki - oczywiście że jest sens! Ja u siebie już tylko po większych deszczach się na nich ślizgam, a kiedyś było to normą.
Eksterminuję je niemiłosiernie - zbieram, sypię ślimakol, co się któryś napatovzy to ląduje pod butem (albo gorzej..).
Nie ma zmiłuj, bo przekonałam się, że albo ślimaki, albo rośliny. Mam ich pełen wachlarz: ze skorupkami, bez, pomarańczowe, nakrapiane, do wyboru i koloru.
Zeżarłyby wszystko. Widzę po dwóch latach, że trochę je ograniczyłam. Nie mam złudzeń na pełny sukces, ale przy TAKIEJ ilości widać nawet minimalną poprawę.
Nie poddawaj się ;)


Dziś zdjęć tylko dwa - nowe rozwinięte mieczyki
Obrazek

Obrazek

Po pracy plewiłam, podlewałam (niebo szare, ale deszczu jak na lekarstwo), cięłam i zbierałam ślimaki.
Ach! No i jeszcze grzebałam w kompostowniku. W dolnych warstwach mam czyste żywe złoto :) Piękna czarna ziemia. Aż mi się humor poprawił.
Masz zły dzień - przerzuć pryzmę! ;)
Pozdrawiam ? Ogródek Marty: 1, 2
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”