dziekuje, zajrzę do BiedronkiMateusz pisze:Te pomidorki w Biedronce były
Pomidorki koktajlowe - 1cz.
- maciachowa
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 40
- Od: 21 kwie 2009, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nideggen
- biedronka
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 35
- Od: 26 wrz 2007, o 21:41
- Lokalizacja: mieszkanko na pomorzu
Pomidory nie chca dojrzewac
zasadziłam 3 krzaczki koktajlowych pomidorków.mam pełno owoców.martwi mnie fakt ze cały czas są zielone.ile czasu potrzeba żeby dojrzały? 
-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2190
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Owoce kupione na rynku, co do odmiany, wiadomo tylko że to jest F1. Mam 3 krzaki i każdy inny. Mają zupełnie inny zapach od pozostałych pomidorów. Jest bardzo intensywny, a przy tym przyjemnie świeży. Grono na zdjęciu ma ze 300 kwiatów, albo i więcej. Na pewno nie zawiążą wszystkie, ale tymczasem pomidor walczy dzielnie i owocków jest co dzień więcej.
Grono coraz bardziej się rozrasta. Takie cóś można by posadzić w donicy na balkonie, a sąsiad piętro niżej mógłby podjadać ...
Pozdrawiam , kozula .
Grono coraz bardziej się rozrasta. Takie cóś można by posadzić w donicy na balkonie, a sąsiad piętro niżej mógłby podjadać ...
Pozdrawiam , kozula .
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1227
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
My zajadamy się pomidorkami Pokusa. Dostały w kość przez okres chłodów i wiatrów, straciły prawie wszystkie liście, ale dzielnie walczyły i to, co zdołało się wcześniej zawiązać na krzakach to teraz dojrzewa. Pyszne są. Nauczyli mnie starego, tutejszego przepisu na sos do spaghetti z tych pomidorków. Czubatą łyżkę mielonego mięsa podsmaża się na oliwie z oliwek (sporo jej) w głębokiej patelni i jak się lekko przysmaży, to dorzuca się poprzekrawane pomidorki (daję pełną miseczkę) i nastawia wodę na makaron. Kiedy makaron "dochodzi" to chochelkę wody z niego dolewa się do smażących się pomidorków. Odlany makaron wrzucamy na patelnię, mieszamy z pomidorkami i smażymy jeszcze minutę. Posypujemy parmezanem. Ostatnio to moje ulubione żarełko 







