Róże w moim ogrodzie.

[Alania]

Gosiu, cudne te Twoje różyczki. Z przyjemnością się tu zagląda
Bardzo ładnie wyglądają czarnuszki w pobliżu róż. Jesteś kolejną osobą, u której widzę to piękne zestawienie. Muszę pomyśleć o tym w przyszłym roku. Podobnie kusi mnie gipsóweczka.

[Deirde]

Andrzej - zauważyłam duże podobieństwo między Augustą a Durerem, na zdjęciach promocyjnych są one różne ale w naturze mają bardzo podobne barwy. Durer ma bardzo pofalowane płatki. Z nostalgicznych nie podoba mi się Comtessa.
Moniko - czarnuszkę mam przy Edenie, Gartentraume, Othello, kupiłam ją wiosną z ostróżką jednoroczną ale ostróżki mają u mnie zawsze mączniaka, więc ostróżka została wyrwana. Zostanę przy czarnuszce - wiosną dokupię jej więcej, zwykle kupuje paczki z mieszanymi kolorami. Zawsze można też zebrać nasiona albo dać nasienniki do suchych bukietów.

[dominikams]

Gosiu, a Aspiryna w czyim różowym towarzystwie siedzi?

[Alania]

Gosiu, Twoja Pink Hit wydaje się bardziej różowa niż moja, ale moze się mylę, a może to kwestia miejsca, w jakim rośnie W każdym bądź razie też ma burzę kwiatów - zachwycająco to wygląda

[Deirde]

Monia - Pink Hit na początku jest bardzo różowa, potem blednie, co do gipsówki - musi być bardzo mocno podwiązana, moja przewróciła się na róże.

Dominikams - to różowe to niecierpek Waleriana - w naszych warunkach jest jednoroczny, pochodzi z Afryki, jesienią można go zabrać do donicy do domu i postawić na korytarzu w temperaturze 16 stopni. Nie powinno być kłopotu z przechowaniem go do następnej wiosny, są jeszcze w kolorze białym ale u mnie dość popularny jest kolor różowy, białego w centrach ogrodniczych nie widziałam.
Moje dodatki.
Niecierpek.

Czarnuszka.

Lawenda francuska.

Len.
Macierzanka.

Szałwia - dwubarwna.
Przetacznik.

Gipsówka.

Ostróżka jednoroczna.

Lobelia.

Dzisiejszy kwiat Othella, czarnuszka i w tle szałwia.

[oliwka]

Gosiu, jak ci się sprawdza duet róża i gipsówka?
Zastanawiam się nad tym połączeniem, bo gipsówki się u mnie najpierw mocno rozrastają, potem rozwalają i przewracają Lepiej żeby na różę się nie kładły...

Za to chyba niekłopotliwy jest len i świetnie taki błękit wygląda z chyba wszystkimi kolorami róż.

[Deirde]

Oliwko - mam ten problem z gipsówką ale jak tylko zaczyna się przewracać dostaje podporę, na dodatek wycinam część krzaka na suszenie do bukietów na 1 listopada. Nie wiem czy mniej kłopotliwy byłby łyszczec czyli gipsówka jednoroczna, len potrafi się mocno rozrosnąć, ma dużo nasion, a potem znajduje się siewki w wielu dziwnych miejscach. Mi bardziej podoba się szałwia, zwiększyła swoją objętość dwa razy i na dodatek ucieka od Othello na trawnik.

[dominikams]

Niecierpek świetny, ale to może za jakiś czas. Póki co muszę mieć byliny, bo nie mam czasu na bawienie się w sianie co roku, lub w wykopywanie Jak ogród będzie skończony (znaczy trawnik już wszędzie założony), to będę mogła się tym zająć

[Alania]

rewelacyjna ta gipsówka

[oliwka]

Gosiu, serdeczne dzięki za propozycję nasion lnu, ale mam to.
Wiosną siałam i posadziłam już na nowej różanej rabacie między Alchymist i Jacquesem Cartierem.
Właściwie to mam ten len od lat, ale on jakiś krótkowieczny jest Co prawda rozsiewa się faktycznie, ale wolałam zakupić nowe nasiona.
Natomiast gdybyś coś chciała z moich bylin do towarzystwa dla róż , to chętnie służę

[Deirde]

Oliwko - kusisz, podobał mi się Twój płomyk.
Moni - dopiero później zobaczyłam jak źle posadziłam gipsówkę, jest biała i dostała się do białych róż, w sumie Herkules miał być ciemniejszy, inne moje róże są niższe.
Dominikams - ja teraz trawnik rozkopuję, w tym roku mam najazd kończyny, nie mogę pryskać z powodu róż to zakładam bylinówkę, a jednoroczne wysiewam z ręki, tam gdzie upadną tam zejdą.
Rano wykonałam kilka zdjęć róż.
Handel - w tym roku nie choruje, przydała mu się mała zmiana miejsca zamieszkania.

Piruette - na końcu pędu prawdziwy bukiecik kwiatów, im więcej kwiatów tym są one drobniejsze, poprzedni pęd miał coś około 15 kwiatów.

Gloire de Dijon.

[minismok]

Gosiu , Oliwko ....przepraszam ze sie "wcinam" ale gipsówka to kiepskie towarzystwo dla róz ....zwłaszcza rabatowych :o ..........moze byc tłem dla rosa alba ..ale tylko tłem .......chyba ze dla tej bylinki zrobi sie specjalny płotek!...........u smoków zwyczajnie się chaszczyła , gorzej niz chwasciaki i moze za zimno w sierpniu[ pora intensywnego kwitnienia] ale kwiatki miały jak głowka szpilki ........wyległy na kompostowniku

[Alania]

Gosiu , Oliwko ....przepraszam ze sie "wcinam" ale gipsówka to kiepskie towarzystwo dla róz ....zwłaszcza rabatowych :o ..........moze być tłem dla rosa alba ..ale tylko tłem .......chyba ze dla tej bylinki zrobi sie specjalny płotek!...........u smoków zwyczajnie się chaszczyła , gorzej niz chwasciaki i moze za zimno w sierpniu[ pora intensywnego kwitnienia] ale kwiatki miały jak głowka szpilki ........wyległy na kompostowniku

w takim razie chyba zrezygnuję z chęci posiadania gipsówki

[nigella]

Nie jestem pewna ale chyba ktoś wspominał o karłowej gipsówce... sama widziałam ostatnio w szkółce coś niewielkiego
i cudnie 'mgiełkowego'...wrócę tam i sprawdzę. Zastanawiałam się również nad towarzystwem gipsówki dla swoich róż.
Ale takie wielkie? Jeszcze nie teraz
Róże przepiękne! Też lubię po polach różanych powłóczyć się. Oj, lubię! Podobieństwo Augusty i Durera ogromne!

[Deirde]

Aguś - masz rację, gipsówka jest wielka i pokłada się - szczególnie po deszczu. Ja mam ją do dużych róż, jest podwiązana więc nikomu nie przeszkadza, a teraz już suszy się. Gipsówka błyszcząca - odszukane w necie - dorasta do 1 m, potrzebuje dużo światła bo inaczej ma małe kwiaty. Zwykła jednoroczna to gispówka wytworna, bylinowa mała to gipsówka rozesłana wysokość 25 - 30 cm, kwiaty ma różowe. Mam 100% pewności - moja to błyszcząca i może mieć za mało światła.