
Moi zieloni współmieszkańcy - AlfaXIII,cz.2
Opowiem Wam historię. Historię pewnego kwiatka.
W zeszłym roku u kogoś na forum wpadł mi w oko filodendron. Zabijcie mnie, nie pamiętam u kogo
Ów ktoś był na tyle miły, że postanowił mi wysłać szczepkę. Ucieszyłam się
No i... czekam, czekam, czekam aż wreszcie przestałam czekać. Gdzieś tak po ok. 3 miesiącach puka listonosz i wręcza mi paczuszkę. Nieco się zdziwiłam bo akurat na nic nie czekałam. upewniłam się, że do mnie i rozpakowałam. A tam... a tam omalże całkowicie zdechły tenże filodenfron. Wydłubałam kopertę ze śmieci i sprawdzam daty. Szedł do mnie prawie trzy miesiące. Polecony, priorytet!!!
O naszej PP nie będę się wypowiadać, szkoda mi nerwów.
Nic to, wydłubałam co się dało. Był pięknie zapakowany i owinięty gazą przewiązaną ściśle nicią. Rzecz w tym, że przez ten czas korzenie powrastały w gazę i nie szło tego rozdłubać. Takie jak było, po usunięciu wszystkiego co zwiędłe, wsadziłam do słoika z wodą i... zapomniałam. Gdzieś z miesiąc temu co widzę? Toż to wszystko rośnie
Dzisiaj wreszcie znalazłam czas by go posadzić. Nawet udało się wydłubać gazę bo przegniła.
Oto ON

Trzymajcie kciuki by się przyjął
Ten żóły listek na pierwszym planie to jedyny listek z oryginału.
No i mam ogromną prośbę by ofiarodawca się ujawnił :P Ma skleroza jest silniejsza od mej chęci pamiętania.
W zeszłym roku u kogoś na forum wpadł mi w oko filodendron. Zabijcie mnie, nie pamiętam u kogo




Nic to, wydłubałam co się dało. Był pięknie zapakowany i owinięty gazą przewiązaną ściśle nicią. Rzecz w tym, że przez ten czas korzenie powrastały w gazę i nie szło tego rozdłubać. Takie jak było, po usunięciu wszystkiego co zwiędłe, wsadziłam do słoika z wodą i... zapomniałam. Gdzieś z miesiąc temu co widzę? Toż to wszystko rośnie

Oto ON


Trzymajcie kciuki by się przyjął

No i mam ogromną prośbę by ofiarodawca się ujawnił :P Ma skleroza jest silniejsza od mej chęci pamiętania.
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Wiesz, że wojowałam z PP i to ostro. Przegrałam z murem ignorancji. Po prostu przeniosłam się do InPostu i mam spokój. Mam tylko nadzieję, że PP wreszcie udławi się sama sobą, że coraz więcej ludzi machnie na nich ręką i PP padnie. Czego im ze szczerego serca życzę 
A ostatnie zdanie wypłynęło z mej duszy w trakcie pisania

A ostatnie zdanie wypłynęło z mej duszy w trakcie pisania

Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
- Kasia.N
- 1000p
- Posty: 1214
- Od: 10 cze 2009, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Druga sukulentowa donica równie urocza jak i pierwsza
Trzykrotki mnie szczerze zaciekawiły, muszę im się bliżej przyjrzeć
A historia filodendrona
podziwiam jego chęć do życia
coś czuję, że będzie z niego przepiękny okaz
O PP nic nie mówię :/





Pozdrawiam, Kasia
Moje domowe
Moje domowe
- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
O tak! Jakim cudem on wypuścił liście w ciemnej paczce - to zagadka! A skoro tyle przeszedł, to teraz nic go nie ruszy 

Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
Witam miłych gości
I dziękuję za wsparcie w imieniu filka.
Kasiu... Trzykrotki to ja kolekcjonuję. Z różnym skutkiem, niestety. Ale parę egzemplarzy mam
I nie poddaję się... ciągle rozglądam się za innymi.
Edek... Wolałabym nie być w jego "skórze".
Duchu... Niestety w liście to on nie wypuszczał listków. Raczej odwrotnie. Zaczął żyć dopiero w słoju z wodą co i tak jest wyczynem. Teraz mam cichutką nadzieję, że zostanie już ze mną
A teraz muszę pochwalić. Mam! Mam! Mam nowy aparat i wreszcie będę mogła zrobić przyzwoite fotki
Teraz usiłuję się połapać w jego możliwościach 

Kasiu... Trzykrotki to ja kolekcjonuję. Z różnym skutkiem, niestety. Ale parę egzemplarzy mam

Edek... Wolałabym nie być w jego "skórze".
Duchu... Niestety w liście to on nie wypuszczał listków. Raczej odwrotnie. Zaczął żyć dopiero w słoju z wodą co i tak jest wyczynem. Teraz mam cichutką nadzieję, że zostanie już ze mną

A teraz muszę pochwalić. Mam! Mam! Mam nowy aparat i wreszcie będę mogła zrobić przyzwoite fotki


Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Biedna roślinka, ale widać, że chce żyć, też wydaje mi się, że bardzo Ci się rozrośnie.
Anna S.
Moje kwiatki
Moje kwiatki
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
- Zgredo
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1289
- Od: 1 maja 2008, o 15:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Tak, zmieniłam zdanie o zielistkach diametralnie ;) Pozostanę jednak chyba przy pokrojach klasycznych - póki co braknie mi miejsca na wszystko.
No... to PP pobiła chyba u Ciebie wszelkie rekordy
A ja sądziłam, że u mnie są problemy...
Mnie ostatnio i na trzykrotki naszło - muszę pooglądać całą Twoja ich kolekcję
Może wykorzystasz nowy aparat

No... to PP pobiła chyba u Ciebie wszelkie rekordy


Mnie ostatnio i na trzykrotki naszło - muszę pooglądać całą Twoja ich kolekcję



"Wysoko mnie ceni - mówisz? Wiem, zażądałby więcej niż 30 srebrników"
Moje... wszystko
Czy wolność oznacza anarchię?
Moje... wszystko
Czy wolność oznacza anarchię?
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
- Zgredo
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1289
- Od: 1 maja 2008, o 15:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Balkonowy - widzę? Dobre zdjęcia :> Teraz czas opstrykać resztę ;)
"Wysoko mnie ceni - mówisz? Wiem, zażądałby więcej niż 30 srebrników"
Moje... wszystko
Czy wolność oznacza anarchię?
Moje... wszystko
Czy wolność oznacza anarchię?
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2