Oczywiście że mogę 8)
Z jedną kulką niestety nie wyszło
... w pewnym momencie silny wiatr zrzucił donicę tak nieszczęśliwie, że urwało powojnik tuż u nasady. Oczywiście wszsykię pędy usłchły i musiałem usunąć a roślinka odbiła od korzenia na nowo dopiero po jakimś miesiącu i aktualnie ma tylko kilka listków. Nie bardzo jest co pokazywać, więc tego sobie podaruję.
Drugi kulka (z powojnikiem "Snow Quenn") - dokąłdnie ta którą widać na zdjeciach wcześniej wygląda tak:
Powojnik uporczywie próbuje wyrastać ponad kulę, więc zabawy z zaplataniem go z powrotem jest sporo. Do tego jeszcze dość trudno jest manewrować w oczkach siatki z pędami na których już są pąki kwiatowe - dlatego radzę nie robić zbytnio gęstej siatki drucianej.
A co do efektu końcowego... jak na razie niestety średni. Co prawda roślina zarosła prawie całą kulę, ale głównie to widać tylko liście. Co prawda kwitnie, ale nigdy nie było więcej jak 3 kwiaty jednocześnie. W tej chwli akurat ma 1 kwiat, i jeden nowy pąk i kilka klębków z nasionami po starych kwiatach, który pewnie rozbije się jak kwiat obleci.
Gdybym miał teraz zaczynać jeszcze raz taką kulkę, to zdecydownie wybrałbym powojnik o mniejszych ale liczniejszych kwiatach (z grupy Integrifolia, Atragene lub Viticella.
lexi24 - mam nadzieję, że pokażesz tutaj co Tobie wyjdzie ?