Dzień dobry, jestem tu nowa :-) Trafiłam dziś na porzuconą, mocno zasuszoną Kalanchoe. Nie wiem jak długo nie otrzymywała wody, stała w dość zacienionym miejscu :( . Wygląda bardzo kiepsko. Odcięłam jej zasuszone kwiaty, ususzone liście same odpadły. Początkowo nie dawałam jej szans, jednak ma kilka...