Róże na skarpę
-
- 50p
- Posty: 73
- Od: 21 mar 2014, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Targ
Róże na skarpę
Mam zamiar obsadzić skarpę 3m x 5m o kącie pochylenia mniej więcej 35 - 40 stopni różami.
Jak sądzicie, jakie odmiany dadzą radę żyć pięknie w tych warunkach? Na razie myślę o okrywowych np. Alba Meidiland (biała, nadzwyczaj obficie kwitnąca i prawie bez przerwy, odporna na wszystko), Sommerabend (podobnie jak AM, tylko, że czerwona). a może jakieś niskie rugosy? Róże powinny być bezobsługowe, obficie kwitnące i baaardzo mrozoodporne
Czy ma ktoś doświadczenie w takich nasadzeniach na skarpie? Czym ją wzmocnić, żeby np. po deszczach nie pojechała?
Tarasu w tym miejscu zrobić się nie da
Jak sądzicie, jakie odmiany dadzą radę żyć pięknie w tych warunkach? Na razie myślę o okrywowych np. Alba Meidiland (biała, nadzwyczaj obficie kwitnąca i prawie bez przerwy, odporna na wszystko), Sommerabend (podobnie jak AM, tylko, że czerwona). a może jakieś niskie rugosy? Róże powinny być bezobsługowe, obficie kwitnące i baaardzo mrozoodporne
Czy ma ktoś doświadczenie w takich nasadzeniach na skarpie? Czym ją wzmocnić, żeby np. po deszczach nie pojechała?
Tarasu w tym miejscu zrobić się nie da
Pozdrawiam różanie Primavera
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Re: Róże na skarpę
Podgrupę czwartą stanowią odmiany silnie rosnące z łukowato wygiętymi
ku ziemi pędami, osiągające 80-130 cm. Stosuje się je na skarpy, zbocza
oraz jako kolczaste żywopłoty, np. ?Dart?s Deffender?, ?Pink Spray?, ?Rote Max Graf?, ?Smarty?.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=18559
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=37878
ku ziemi pędami, osiągające 80-130 cm. Stosuje się je na skarpy, zbocza
oraz jako kolczaste żywopłoty, np. ?Dart?s Deffender?, ?Pink Spray?, ?Rote Max Graf?, ?Smarty?.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=18559
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=37878
-
- 50p
- Posty: 73
- Od: 21 mar 2014, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Targ
Re: Róże na skarpę
Haniu!
A czy znasz może różę okrywową rosnącą się jak jak np. Konigin of Danmark, która rozrasta się jak, nie wymawiając, podagrycznik. Tak krzewiąca się róża wzmocniłaby skarpę...
A czy znasz może różę okrywową rosnącą się jak jak np. Konigin of Danmark, która rozrasta się jak, nie wymawiając, podagrycznik. Tak krzewiąca się róża wzmocniłaby skarpę...
Pozdrawiam różanie Primavera
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Re: Róże na skarpę
Szczerze?
W naszych rejonach róże nie rosną, jak nie przymierzając kosówki lub jałowce.
Klimat wredny, a szkody zimowe często sięgają 99%.
Na zadane pytanie odpowiedziałabym dziwacznie - multiflora podsadzona np. 3 kolorami 'Grootendorst', przyszpilonymi do ziemi.
Multiflora dlatego, że wytrzyma i odczuwalne -40* i przesuszenie, ale jednokrotne kwitnienie tysiącami kwiatków,
wynagradza brak powtarzania. Pędy długie i na kilka metrów spokojnie mogą pełzać ( niskie kopce), jak i wspinać się na drzewa.
Jeśli chodzi o inne, w Spytkowicach były dziś 3 kolory niemal "polnej" róży - 'Grootendorst' ca 12 zł/ doniczka.
Róża ta ma naturalny pokrój naturalnie wzniosły (można ciąć wiosną krótko), ale za to korzeniska ogromne i dobrze utrzymają Ci skarpę.
Były także miniatury, typu "patio" ale... nawet w szkółce wymarzł cały ich szpaler posadzony przy ogrodzie wystawowym, więc nie polecę Ci nowoczesnych poliantow. Nie, do naszego klimatu.
P.S.
U mnie nie przeżyła 2 zim w gruncie, żadna róża z płożących czy miniaturowych, ale to specyfika mikroklimatu, położenia i gliniastej, zimnej gleby.
W naszych rejonach róże nie rosną, jak nie przymierzając kosówki lub jałowce.
Klimat wredny, a szkody zimowe często sięgają 99%.
Na zadane pytanie odpowiedziałabym dziwacznie - multiflora podsadzona np. 3 kolorami 'Grootendorst', przyszpilonymi do ziemi.
Multiflora dlatego, że wytrzyma i odczuwalne -40* i przesuszenie, ale jednokrotne kwitnienie tysiącami kwiatków,
wynagradza brak powtarzania. Pędy długie i na kilka metrów spokojnie mogą pełzać ( niskie kopce), jak i wspinać się na drzewa.
Jeśli chodzi o inne, w Spytkowicach były dziś 3 kolory niemal "polnej" róży - 'Grootendorst' ca 12 zł/ doniczka.
Róża ta ma naturalny pokrój naturalnie wzniosły (można ciąć wiosną krótko), ale za to korzeniska ogromne i dobrze utrzymają Ci skarpę.
Były także miniatury, typu "patio" ale... nawet w szkółce wymarzł cały ich szpaler posadzony przy ogrodzie wystawowym, więc nie polecę Ci nowoczesnych poliantow. Nie, do naszego klimatu.
P.S.
U mnie nie przeżyła 2 zim w gruncie, żadna róża z płożących czy miniaturowych, ale to specyfika mikroklimatu, położenia i gliniastej, zimnej gleby.
-
- 50p
- Posty: 73
- Od: 21 mar 2014, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Targ
Re: Róże na skarpę
Haniu!
Dziękuję za foto relację
Jak się nazywają róże żółte i białe widoczne na zdjęciach?
Klimat faktycznie wredny, ale ... w moim ogródku rośnie i kwitnie prawie 170 krzewów. Co prawda starać się muszę o wiele bardziej niż w Poznaniu, Wrocławiu czy Zielonej Górze, ale czego się nie robi dla kilku (-nastu czasami) tygodni szczęścia...
Dziękuję za foto relację
Jak się nazywają róże żółte i białe widoczne na zdjęciach?
Klimat faktycznie wredny, ale ... w moim ogródku rośnie i kwitnie prawie 170 krzewów. Co prawda starać się muszę o wiele bardziej niż w Poznaniu, Wrocławiu czy Zielonej Górze, ale czego się nie robi dla kilku (-nastu czasami) tygodni szczęścia...
Pozdrawiam różanie Primavera