Zabezpieczanie roślin przed zimą.Zimowanie.
-
- 500p
- Posty: 714
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Osobiście nie używam nawozów tzw, jesiennych,a to z dwóch powodów:kattka pisze:
No i są rośliny, pochodzące z innych stref klimatycznych, które nie zdążą zdrewnieć przed zimą, niezależnie od tego czy są podpędzane (czyli zbyt późno nawożone) czy nie. Pytanie, co nimi?
kończę nawożenie nawozami zawierającymi azot wcześnie, bo na początku lipca,
mam suchą piaszczystą glebę która i tak zmusza rośliny do szybkiego drewnienia i przechodzenia w stan spoczynku
lenistwo
niektóre rośliny o zakodowanej słabej mrozoodporności okrywam, m.in. włókniną
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
Jak okrywać drzewa na zimę?
Czytam, że niektóre drzewka warto na zimę "okryć". Czym i jak dokładnie się to robi? Drzewko ma 30 cm wysokości.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3402
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Konkretnie, to paulownię trzeba chronić, chroniąc system korzeniowy. W naszych warunkach klimatycznych, szczególnie w centralnej części i na wschodzie kraju, w normalne zimy paulownia przemarza do poziomu gruntu, a jeżeli wyrosły pień z poprzedniego roku przetrzyma zimę to w zasadzie mało kiedy zakwita. Drzewko 30 centymetrowe nie ma szans na przeżycie zimy gdyż nie zdąży zdrewnieć, należy po prostu przysypać roślinkę grubą warstwą z liści lub innego okrycia.
Ja swoją paulownię w tym roku celowo przyciąłem przy ziemi ( z ubiegłego roku przeżył kikut wysokości ok 1.5 metra) , wyrosła na wysokość ponad 3 metry, i ma potężne liście i jest o wiele ładniejsza niż odrosty na ubiegłorocznym pniu. Zapraszam do jej obejrzenia na moim ogrodzie.
Ja swoją paulownię w tym roku celowo przyciąłem przy ziemi ( z ubiegłego roku przeżył kikut wysokości ok 1.5 metra) , wyrosła na wysokość ponad 3 metry, i ma potężne liście i jest o wiele ładniejsza niż odrosty na ubiegłorocznym pniu. Zapraszam do jej obejrzenia na moim ogrodzie.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 14 lis 2008, o 23:48
- Lokalizacja: szczecin
Osłona róż w skalniaku
witam i pozdrawiam jestem po raz pierwszy na tej stronie .Chcę powiedzieć że ja w moim ogrodzie mam róże posadzone właśnie wśród skalniaków i jest to naturalna osłona przed mrozem.okrywam dodatkowo gałęziami świerku i od lat róże mają się dobrze mieszkam w Zachodniopomorskim a więc klimat wilgotny .
jadzia5
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5191
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Teraz już bogatsza w doświadczenia podziel się wiedzą, czy to nocne -5C sprzed dwóch lat zrobiło niezabezpieczonym różom krzywdę. Plizz...aniawoj pisze:Nic dodać ,nic ująć... A jeśli chodzi o termin okrywania ,to zasada jest taka - jak najpóźniej. Chociaż muszę Wam powiedzieć ,ze jestem teraz trochę zdezorientowana: w nocy -5 stopni ,a w dzień + 20 !
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
Re: ABC pierwszaka! Zabezpieczanie przed zimą.
Pytanie zasadnicze :kiedy okrywać w tak zmieniających się warunkach.Dzisiaj zima a już zapowiadają około 17` Zawsze okrywalam po pierwszych przymrozkach, które miały tendencje utrzymywania się na stałe, przekonywała mnie także argumentacja, że przykrywając rośliny po przymrozkach nie przygotowywuję zimowego legowiska myszom.
W obecnej chwili najbardziej zależy mi na ogrodowych cyklamenach, które zdobywałam w wielkich trudach.
Mam też inny problem - sarny, które bezlitośnie objadają mi nawet rododendrony. Na tę okoliczność przygotowałam worki jutowe, które będę nasadzała na wierzchołki roślin. Sadzonki już zadołowałam i czekam na listo-pad, aby dodatkowo je poprzykrywać i zabezpieczyć szybami .
Wszystko jest takie niepewne... po raz pierwszy mam te dylematy w związku ze zmieniającym się niestabilnym klimatem. Kiedyś wszystko było prostsze
W obecnej chwili najbardziej zależy mi na ogrodowych cyklamenach, które zdobywałam w wielkich trudach.
Mam też inny problem - sarny, które bezlitośnie objadają mi nawet rododendrony. Na tę okoliczność przygotowałam worki jutowe, które będę nasadzała na wierzchołki roślin. Sadzonki już zadołowałam i czekam na listo-pad, aby dodatkowo je poprzykrywać i zabezpieczyć szybami .
Wszystko jest takie niepewne... po raz pierwszy mam te dylematy w związku ze zmieniającym się niestabilnym klimatem. Kiedyś wszystko było prostsze
- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Re: ABC pierwszaka! Zabezpieczanie przed zimą.
Za szybko nie można okrywać. Rośliny muszą poczuć, że idzie zima i że trzeba szykować się do snu. A faktem jest, że teraz to już nic nie wiadomo :(
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: ABC pierwszaka! Zabezpieczanie przed zimą.
Chyba nie ma co panikować. To są pierwsze przymrozki i krzywdy roślinom od razu nie zrobią. Co wrażliwsze uchronić. Bacznie obserwować pogodę, a gdy mrozy zagoszczą na dłużej - okrywać. Ja jutro wykopuję dalie, begonie i zacznę robić kopce hortensjom, różom, lawendom i innym...a z okrywaniem poczekam, aż się ustabilizuje -5.
- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Re: ABC pierwszaka! Zabezpieczanie przed zimą.
O tej porze roku rośliny mają pędy odpowiednio zdrewniałe, pąki śpią a liście i tak już opadają. O ile rośliny nie były cięte od września, to nic im nie będzie. Co innego na wiosnę, jak wybijają delikatne pąki, a przychodzi przymrozek. Roślin nie należy rozpieszczać, bo się przyzwyczają i potem będzie kłopot