Storczyk gnije

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Obejrzałam sobie wszystkie zdjęcia w powiększeniu i wygląda, ze on z wielu stron ma jakieś ciemne plamy lub zranienia. Mnie to wygląda podejrzanie chyba trzeba zadziałać jakimś preparatem bakterio i grzybobójczym i mieć go na oku.
a-nia251
50p
50p
Posty: 83
Od: 14 lip 2008, o 09:21
Lokalizacja: Gniezno

Post »

Agnieszko:)
Gratuluję reanimacji.
Powiem Tobie, że miałam to samo, co Ty. Dostalam phalenopsisa we wrześniu i to coś już było. Obserwowałam, przemywałam czym trzeba i się nie rozwinęło. Storczyk stracił szybko kwiaty, ale teraz wraca do normy, ma nowy liść więc wierzę w sukces. Za Ciebie też trzymam kciuki!
pozdrawiam :D
Ania
Awatar użytkownika
kasicqa
200p
200p
Posty: 290
Od: 1 gru 2008, o 17:35
Lokalizacja: białostockie

Post »

oj rzeczywiści niezbyt ciekawie to wygląda. ale to nie ważne jak tylko czy już wróci do normy. jezeli plama przysycha to myślę że będzie ok - mój biedak tak miał, tylko po zaaplikowaniu pałeczek plama na liściu jeszcze tego samego dnia zaczęła przysychać i to się zatrzymało. tylko ciekawe co on ma tam w środku :?
trzymam kciuki, a my pamiętajmy że z każdego takiego przypadku możemy nauczyć się wielu bardzo przydatnych rzeczy (oczywiście nie życzę nikomu, żeby kiedykolwiek musiał w praktyce wykorzystać zdobytą wiedzę....
miska19253
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 5 gru 2008, o 20:19
Lokalizacja: kielce

Post »

Mój storczyk ma to samo i dzisiaj zamierzam zrobić mu "operacje''. trzymajcie kciuki!!
pozdrawiam Aneta
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Dziś storczyk opuścił ostatniego kwiatka, czyli też szybko zrzucił, ale ok, niech zbiera siły... Jak patrzę na tą czarną dziurę to trudno mi uwierzyć że tam się nic nie dzieje i że on się z tego wyciągnie, ale... bądźmy dobrej myśli, skoro przezył już 2 tygodnie, a od początku całej tej paskudnej historii 6... ;)

Ania, Kasicqa- dzięki za wiarę w niego, Aneta- powodzenia, będzie dobrze, Twoja plama wyglada lepiej (widziałam w Twoim wątku)! :)
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Po 6 tygodniach mam raczej niezbyt dobre wieści...

Długo nic się nie działo, storczyk stał odizolowany, przelałam go ze 3 razy wodą z bioseptem (przestałam moczyć, bo boję się zakażenia innych przez naczynie). 3 dni temu zobaczyłam, że choroba znów ruszyła i objęła stożek wzrostu- widać, że w środku najmłodszy liść jest miękki i brązowy. Zalałam mu ten stożek wzrostu takim mocniejszym roztworem Topsinu i wystawiłam na klatkę schodową- tam mu będzie lepiej, będzie miał więcej światła bo w domu stał niestety w dość ciemnym kącie- nie mógł przecież stać na oknie z innymi.

Już nie liczę, że go uratuję. Prawdopodobnie jeszcze trochę i te liście mu odpadną, już teraz trzymają się na słowo honoru. Zastanawiam się, czy zostawić go i czekać na odrost gdzieś z boku, czy lepiej wyrzucić, bo na keiki choroba też przejdzie? Przy zalaniu stożka nie ma problemu, ale tu..? Choroba jest pewnie obecna w całym storczyku..? A może ściąć górną część do samych korzeni i jednak czekać na keiki?

Jak sądzicie?
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Awatar użytkownika
moni;)
1000p
1000p
Posty: 1422
Od: 21 sty 2009, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Niemcy

Post »

Agitko juz dawno tutaj nie zagladalam... :oops:
Sluchaj, zostaw go, nawet jak ma stozek naruszony a dobre korzenie to powinien "odbic"z boku.
NL16
Pozdrawiam, Monia ;) --> Dzien bez kawy jest malo ciekawy...
Storczyki moni
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Bo ja dawno tu nie pisałam :D

Ale wiesz, właśnie mam wątpliwości czy on ma dobre korzenie. Tzn wyglądają dobrze, ale skoro storczyk został "zjedzony" od środka przez tą chorobę, to ona pewnie jest również i w korzeniach. Czy warto go trzymać, czekać 3 miesiące na keiki, żeby np. po kolejnych dwóch zobaczyc że i ono pada z tej choroby..?
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Awatar użytkownika
moni;)
1000p
1000p
Posty: 1422
Od: 21 sty 2009, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Niemcy

Post »

No wiesz znam taki przypadek, ze odbil...Jak go i tak wynioslas to o sie martwisz, moze potrzebuje czasu i tyle. Ja bym z ciekawosci sprobowala :wink:
NL16
Pozdrawiam, Monia ;) --> Dzien bez kawy jest malo ciekawy...
Storczyki moni
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Odbić to pewnie odbije, tylko co dalej, czy ten drugi będzie żył i kwitł czy też padnie..? Już bym się go bała wnieśc do domu między inne, nawet jak by nie miał objawów- tak myślę. Wyniosłam go bez obaw, wygląda tak, że nikt się raczej nie skusi a jeszcze kartkę z tyłu przykleiłam, że chory (jakby co) :D
Myślę, że spokojnie postoi te parę miesięcy, tylko, że na klatce są też inne kwiaty, może szkoda ich, no i czy jest sens robić sobie nadzieję? Ale pewnie poczekam, dam mu szansę, co mi szkodzi... :)
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Awatar użytkownika
darla80
1000p
1000p
Posty: 1299
Od: 29 sie 2008, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sokółka/podlaskie

Post »

Agito-jak wszyscy wiemy:storczyki uczą cierpliwości :wink:
Daj mu szansę-nic nie tracisz a czasem bywa,że "zapomniane" rośliny odzyskują wigor :shock: W każdym razie tego WAM życzę :wink:
Awatar użytkownika
moni;)
1000p
1000p
Posty: 1422
Od: 21 sty 2009, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Niemcy

Post »

Agita pisze:Odbić to pewnie odbije, tylko co dalej, czy ten drugi będzie żył i kwitł czy też padnie..? Już bym się go bała wnieśc do domu między inne, nawet jak by nie miał objawów- tak myślę. Wyniosłam go bez obaw, wygląda tak, że nikt się raczej nie skusi a jeszcze kartkę z tyłu przykleiłam, że chory (jakby co) :D
Myślę, że spokojnie postoi te parę miesięcy, tylko, że na klatce są też inne kwiaty, może szkoda ich, no i czy jest sens robić sobie nadzieję? Ale pewnie poczekam, dam mu szansę, co mi szkodzi... :)
:D usmialam sie z tej kartki,ale fajny mialas pomysl ;:32
NL16
Pozdrawiam, Monia ;) --> Dzien bez kawy jest malo ciekawy...
Storczyki moni
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

darla80 pisze:Agito-jak wszyscy wiemy:storczyki uczą cierpliwości :wink:
To prawda... Czasem, nim wypracujemy w oparciu o literaturę, cudze i własne doświadczenia skuteczną metodę uprawy storczyków mija nieco czasu. Ale dla tych pięknych roślin warto uzbroić się w cierpliwość. Może Twój kolejny storczyk będzie rósł bezproblemowo :)
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”