Dalie z nasion cz.1
- sosna1
- 500p
- Posty: 673
- Od: 23 mar 2010, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Mazury
Re: Dalie z nasion
Moje są już zdecydowanie duże. Same się bardzo ładnie rozkrzewiają, więc nic nie będę z nimi robić. Oby było wreszcie ciepło i żebym nie musiała trzymać ich w garażu
Re: Dalie z nasion
Dokładnie lepiej moim zdaniem nie uszczykiwać bo potem są na jednej łodyżce bujne liście i mogą się rozłamywać na pół z Y na pól mi się tak łamały uszczykiwane ;/
Pozdrawiam Aneta
Daliowo mikusi
Daliowo mikusi
-
- 1000p
- Posty: 1491
- Od: 24 maja 2009, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Dalie z nasion
A ja sobie wzięłam i pouszczykiwałam.... Czemu nie przeczytałam uważniej tego wątku?
-
- 100p
- Posty: 108
- Od: 16 kwie 2011, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Dalie z nasion
Ale dobrze, że trafiłam na ten wątek Moje dale z nasion ładnie kiełkują i już mnie kusiło żeby je uszczknąć ale w takim wypadku wolę nie przedobrzyć. Dzięki!
Pozdrawiam Magda
Re: Dalie z nasion
ja za radą w zeszłym roku uszczyknęłam część a część nie i nie widziałam różnicy między nimi. A w moich sianych w tym roku widać było już nad listkami wypuszczone kolejne "rozrosty " bez żadnych dodatkowych zabiegów
Pozdrawiam Aneta
Daliowo mikusi
Daliowo mikusi
Re: Dalie z nasion
piękne sadzoneczki moje się wyciągnęły i będą za wysokie
Pozdrawiam Aneta
Daliowo mikusi
Daliowo mikusi
Re: Dalie z nasion
muszę powiedzieć Marcin że zazdroszczę sadzonek dalii są ładne niskie i ładnie rozkrzewione pytanie jak ty to robisz?? ślicznie moje to takie badyle wyciągnięte.
Pozdrawiam Aneta
Daliowo mikusi
Daliowo mikusi
Re: Dalie z nasion
Moje to bida z nędzą. Powyciągały się i powykrzywiały. Na dodatek w ogóle się nie rozgałęziły. Dzisiaj wylądowały na działce. Zobaczymy co z nich wyjdzie i czy zakwitną
-
- 1000p
- Posty: 1491
- Od: 24 maja 2009, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Dalie z nasion
Bardzo ładne sadzonki. MOje wyglądają zdecydowanie inaczej.
Się zastanawiam nawet, czy ich nie wyrzucić i nie kupić gotowców. Widziałam bardzo ładne na targu. Oczywiście kwitnące już.
Się zastanawiam nawet, czy ich nie wyrzucić i nie kupić gotowców. Widziałam bardzo ładne na targu. Oczywiście kwitnące już.
-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Dalie z nasion
One tak wyglądają ładnie dlatego, że miały bardzo dużo światła w tunelu, ponadto były pikowane i większość z nich uszczykiwana. Wytworzenie pąka kwiatowego jest prawdopodobnie spowodowane opryskiem nawozem peters blossom booster, przyśpieszającym fazę kwitnienia.
Re: Dalie z nasion
Kochani!
Przeprowadziłam niedawno pewien eksperyment, do którego zmusiła mnie moja wielka miłość do wszystkiego co zielone
3 tygodnie temu zaczęłam uszczykiwanie moich długaśnych dalii. Jeden czubek był tak piękny, że mało się nie rozryczałam po urwaniu go Żal mi było bidulka wywalić na śmietnik więc..... wcisnęłam go do doniczki w której rosła marna sadzonka poziomki :-P Dosłownie go wkręciłam w ziemię :-P Myślę sobie: nacieszę oczy przez jeden dzień, a jak bidulka całkiem już zemdleje, to ją godnie "pochowam".
I jakież było moje zdziwienie, kiedy minął jeden dzień, drugi dzień i trzeci, a dalijka nie zemdlała Myślę sobie: twarda sztuka! Dolałam jej wody.... Minęły 3 tygodnie, a ona dalej żyyyyje! Jest zielona, mocna i prezentuje się o wiele lepiej niż jej "dół", który wcale się nie rozrasta i blednie mi w ogrodzie.
Chyba odkryłam super sposób na rozmnażanie dalii
Przeprowadziłam niedawno pewien eksperyment, do którego zmusiła mnie moja wielka miłość do wszystkiego co zielone
3 tygodnie temu zaczęłam uszczykiwanie moich długaśnych dalii. Jeden czubek był tak piękny, że mało się nie rozryczałam po urwaniu go Żal mi było bidulka wywalić na śmietnik więc..... wcisnęłam go do doniczki w której rosła marna sadzonka poziomki :-P Dosłownie go wkręciłam w ziemię :-P Myślę sobie: nacieszę oczy przez jeden dzień, a jak bidulka całkiem już zemdleje, to ją godnie "pochowam".
I jakież było moje zdziwienie, kiedy minął jeden dzień, drugi dzień i trzeci, a dalijka nie zemdlała Myślę sobie: twarda sztuka! Dolałam jej wody.... Minęły 3 tygodnie, a ona dalej żyyyyje! Jest zielona, mocna i prezentuje się o wiele lepiej niż jej "dół", który wcale się nie rozrasta i blednie mi w ogrodzie.
Chyba odkryłam super sposób na rozmnażanie dalii
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2644
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Dalie z nasion
Co prawda Ameryki nie odkryłaś , bo to sposób od dawna znany- ale wiem jak cieszy każda roślinka przez siebie uszczknięta i przyjęta. To czyni nasz zapał jeszcze większym...Udanych dalszych eksperymentów.
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Re: Dalie z nasion
No patrz... a ja myślałam, że Was powali ta informacja Wszystko przez to, że od 2 lat dopiero mam działkę, a w tym roku po raz pierwszy sama hodowałam swoje roślinki. Wcześniej na temat roślin wiedziałam tylko tyle, że SĄ. Teraz wszystko mnie w nich fascynuje. Przeeeepraszam za to wygłupienie się