Ptaki - gołębie,kosy i inni nieproszeni goście
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1073
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Trawnik podziurawiony przez kosa
Wydaje mi się, że niszczenie trawnika przez kosa to jednak przesada - trawnik musiałby być naprawdę młodziutki...
Zielonym do góry!!!
-
- 100p
- Posty: 148
- Od: 15 cze 2010, o 12:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gaj, woj. Małopolskie
Re: Trawnik podziurawiony przez kosa
z chemii coś typu Dursban lub Pyrinex, najlepiej nawet lancą doglebową w ogniskach, gdzie trawa wysycha. Lub podlać konewką, oprysk mało skuteczny. Wyrywanie darni jest też skutkiem uszkodzenia korzeni, normalnie przy mocnym korzeniu kosowi trudno byłoby wyrwać takie duże placki. Przerabiałem do u siebie z larwami komarnic. W tych suchych miejscach darń się normalnie podnosi.
- gemciu83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 maja 2008, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PTB
- Kontakt:
Re: Trawnik podziurawiony przez kosa
Bixxx u mnie zniszczony został trawnik 5 letni mocny i dokonały tego głównie szpaki ale chodzi o to, że z każdym kolejnym cyklem rozwoju chrabąszcza larw będzie więcej i w trawniku i w okolicy. W trawniku nikt nic nie robi poza koszeniem.
Dawniej jak pola były wszystkie obrabiane tego nie było, a teraz mamy dużo ugorów i takie cuda się rozmnażają bardzo dobrze.
Chemię ja osobiście bym zastosował dla świętego spokoju niż później miałbym sobie pluć w brodę, że dałem ciała.
Dawniej jak pola były wszystkie obrabiane tego nie było, a teraz mamy dużo ugorów i takie cuda się rozmnażają bardzo dobrze.
Chemię ja osobiście bym zastosował dla świętego spokoju niż później miałbym sobie pluć w brodę, że dałem ciała.
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nieproszeni goście - GOŁĘBIE
Od dwóch lat walczę z gołębiem (nie wiem czy to cały czas ten sam), który usilnie próbuje robić sobie gniazdo w jednej z moich donic na balkonie Donica jest niska, okrągła, pewnie przypomina mu gniazdo. Pracowicie znosi sterty gałązek - czasami kilkadziesiąt dziennie - które ja równie pracowicie zrzucam z balkonu. Czasami mi tego gołębia nawet trochę szkoda bo jest niesamowicie wytrwały; jak tylko mu usunę gałązki, on znosi nowe. Wkurza mnie jednak ta sterta gałązek na moim mikroskopijnym balkonie, nie mówiąc już o dewastacji nasadzeń w donicy i gołębich odchodach. Już parę razy gołąb zniszczył mi część rozsady kwiatów a w tej okrągłej donicy to już nic nie może się uchować, pomimo że szpikuję ją patyczkami do kebabów aby gołąb nie zechciał na niej siadać. On i tak czasami potrafi te patyczki przewrócić i usadzić swój ptasi zadek w donicy
Próbowałam płynu odstraszającego gołębie - na nic, obwieszałam balkon paskami pociętej folii aluminiowej - był w stanie ją obejść, wieszałam szeleszczące na wietrze reklamówki - przyzwyczaił się do nich. Nawet w przypływie złości wystawiłam na balkon dosyć sporego plastikowego tyranozaura, starą zabawkę mojego dziecka. I nic. Wcale się tego tyranozaura nie przestraszył.
W tym tygodniu zniszczył mi znów siewki w okrągłej donicy i nabrudził na balkonie. Już nie mam do niego siły, a on jest niezmordowany
Błagam, macie jakieś skuteczne sposoby na odstraszenie takich nieproszonych gości? Czy zostaje mi tylko zaproszenie myśliwego na polowanie na moim balkonie?
Próbowałam płynu odstraszającego gołębie - na nic, obwieszałam balkon paskami pociętej folii aluminiowej - był w stanie ją obejść, wieszałam szeleszczące na wietrze reklamówki - przyzwyczaił się do nich. Nawet w przypływie złości wystawiłam na balkon dosyć sporego plastikowego tyranozaura, starą zabawkę mojego dziecka. I nic. Wcale się tego tyranozaura nie przestraszył.
W tym tygodniu zniszczył mi znów siewki w okrągłej donicy i nabrudził na balkonie. Już nie mam do niego siły, a on jest niezmordowany
Błagam, macie jakieś skuteczne sposoby na odstraszenie takich nieproszonych gości? Czy zostaje mi tylko zaproszenie myśliwego na polowanie na moim balkonie?
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Nieproszeni goście - GOŁĘBIE
A nie możesz zaprosić na ten balkon kota? Przynajmniej na jakiś czas? Żeby się powylegiwał parę godzin dziennie?
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nieproszeni goście - GOŁĘBIE
Niestety, koty i psy odpadają
Moje dziecko ma silną alergię na sierść, szczególnie kota.
Moje dziecko ma silną alergię na sierść, szczególnie kota.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 17 maja 2009, o 18:31
- Lokalizacja: Jelcz Laskowice, okolice Wrocławia
- Kontakt:
Re: Gołębie - nieproszeni goście
Jak ostatnio posiałem trawe to zleciała sie cała masa darmozjadów, wróble, gołębie iinne ptaszowate, przez trzy dni rzucałem petardy, zwykłe korsarze. Za każdym razem przylatywało coraz mniej. Teraz zapuszczają się tylko pojedyncze sztuki. Możesz też spróbować odstraszania hukowego
Władca chomików )))
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gołębie - nieproszeni goście
Nie da niestety rady. Zaraz byłaby u mnie policja Mieszkam przy dużej ulicy w Warszawie. A wróble to niechby sobie były, lubię je, nie robią takich szkód jak gołębie.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Gołębie - nieproszeni goście
Agnieszko, do odstraszania ptaków wynajmowani są często sokolnicy. Tego Ci nie proponuję , ale może razem z dzieckiem zrobilibyście sztucznego sokoła, tylko skąd tyle piór nabrać. Na wypchane ptaki (okropieństwo) chyba nadal trzeba mieć pozwolenie. I czy gołab się na to nabierze?
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gołębie - nieproszeni goście
Hmm... Tyranozaura zignorował, sokół byłby lepszy tylko skąd go wytrzasnąć?
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gołębie - nieproszeni goście
W końcu je podejrzałam. To parka, która w mojej doniczce chce sobie uwić gniazdko
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gołębie - nieproszeni goście
No i gniazdo uwite. Nie było mnie w domu przez tydzień, a litościwy M pozwolił gołębiom na zbudowanie gniazda w moich nasturcjach i smagliczkach. Jak przyjechałam do domu, to było nie tylko gniazdo, ale i dwa jaja w gnieździe. Już nie miałam serca wyeksmitować tego gołębia z balkonu. Skwar, żar czy burza i oberwanie chmury - gołąb dzielnie wysiaduje jaja. Zrobiło mi się go nawet żal, że nie opuścił gniazda w czasie ostatniego oberwania chmury - i zaczęłam go dokarmiać
Pozdrawiam
Agneska
Agneska