Ślimaki w ogrodzie - zwalczanie,dyskusje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7608
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ślimaki w ogródku - zwalczanie
Siedem lat ta plaga była u nas, i u was tez tyle będzie. Teraz jest o wiele mniej tego dziadostwa ale ciagle trzeba pilnować , sprawdzać. Walka była bezpardonowa, na noże a właściwie na granulki. Żadne pułapki, zapory itd nic nie dawały. Po deszczu nie szło po trawniku chodzić, ruszał się, trawnik oczywiście, ślizgać się można było. To walka na być albo nie być dla naszych roslin. Ani winniczki, ani te małe muszelkowe mi nie przeszkadzają, ale te zmory jak najbardziej tym bardziej, ze to nie jest nasz, rodzimy ślimak.
Na dodatek w naszych górach pojawiły się ponoć jakieś giganty - ślimaki .
Na dodatek w naszych górach pojawiły się ponoć jakieś giganty - ślimaki .
Pozdrawiam! Gienia.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ślimaki w ogródku - zwalczanie
Te giganty to Pomrów wielki , dorosłe osiągają długość 20 cm. Kiedyś gdy byłam blokersem to przyniosłam takiego giganta w butelce po mleku aby pokazać dzieciom jakie mamy duże ślimaki w Polsce. Obecnie skrupulatnie wybierają je kaczusie. Jak dorwie takiego okaza to biegnie z nim do wody aby przełknąć. Wygląda to przezabawnie. Ślimak złapany w pół, w kaczym dziobie wygląda jak wąs sarmacki
Re: Ślimaki w ogródku - zwalczanie
Plaga plaga plaga. Mam działkę w pobliżu rzeki i wżerają wszystko co tylko wyhyli łeb z ziemi. Ręce opadają, zbieram nagie wiadrami. Ostatnio znalazłam https://agro-wiedza.pl/skuteczne-sposoby-na-slimaki/ tutaj kilka sposobów i póki co obsypuję kawą i popiołem sadzonki. zaraz pomidory pójdą w grunt, nie wiem co będzie ale chyba te bariery nawet pomagaą
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ślimaki w ogródku - zwalczanie
U mnie fusy z kawy się nie sprawdziły W zeszłym roku obficie obsypałam funkie a ślimaki i tak na nich żerowały.
Kaczusie robią swoją robotę. Pozwalam im biegać do późna wieczorem.One wiedzą gdzie najczęściej przeglądać.Obrzydliwie potrafią wyglądać z tym śluzem w dziobach ale ważne, że je wyłapują a w zamian jeszcze jajeczko zniesie
Kaczusie robią swoją robotę. Pozwalam im biegać do późna wieczorem.One wiedzą gdzie najczęściej przeglądać.Obrzydliwie potrafią wyglądać z tym śluzem w dziobach ale ważne, że je wyłapują a w zamian jeszcze jajeczko zniesie
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Ślimaki w ogródku - zwalczanie
u nas apogeum.
Jezu, mam dość. Wszystko co posadzę to zjadają. Mam więcej osłon niż roślin.
W necie pojawia się teraz hit - miedziane paski. Daje to coś?
Jezu, mam dość. Wszystko co posadzę to zjadają. Mam więcej osłon niż roślin.
W necie pojawia się teraz hit - miedziane paski. Daje to coś?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7608
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ślimaki w ogródku - zwalczanie
Nic, żadne osłonki, opaski nic nie dają. One nadal się rozmnażają w ogromnym tempie. Muszą być fizycznie eliminowane - nie ma mowy o ochronie- no bo to żywe stworzonko, nie wolno zabijać i tym podobne bzdury. Masz dwa wyjścia ;
-zrezygnować z uprawiania ukochanych roślinek -
- albo wytłuc szkodniki. Bez sentymentów.
Myśmy opanowali sytuację, teraz tylko pilnujemy granic działki, Granulkami. Jesienią , przy wycinaniu malin znalazłam jednego, przeprawił się przez murek i szykował się do zimowania. Nie przezimował. Są winniczki, te akurat mi nie przeszkadzają, tym bardziej, że to kanibale i zjadają te bezdomne .
-zrezygnować z uprawiania ukochanych roślinek -
- albo wytłuc szkodniki. Bez sentymentów.
Myśmy opanowali sytuację, teraz tylko pilnujemy granic działki, Granulkami. Jesienią , przy wycinaniu malin znalazłam jednego, przeprawił się przez murek i szykował się do zimowania. Nie przezimował. Są winniczki, te akurat mi nie przeszkadzają, tym bardziej, że to kanibale i zjadają te bezdomne .
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Ślimaki w ogródku - zwalczanie
U mnie sprawdza się ściółkowanie zrębką z gałęzi. Sam warzywniak nie jest ściółkowany, jest chroniony pasem ściółki pod drzewami i krzewami.
Re: Ślimaki w ogrodzie - zwalczanie,dyskusje
Jeszcze na dobre się wiosna nie zaczęła, a u mnie już inwazja małych ok.2cm bezskorupkowych objada mi omiegi, prymule, listeczki chryzantem Nigdy tak wcześnie wiosną nie było takiej inwazji, a już zaczęło się jesienią, podziurawione jak sitko prymule, szałwie muszkatołowe, młode jeżówki.Obsypałam granulkami, trochę pomogło, ale ze zgrozą myślę co będzie dalej, jak wysadzić młode sadzonki by ich nie stracić.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7608
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ślimaki w ogrodzie - zwalczanie,dyskusje
Nie żałuj granulek. I nie tylko tuż przy roślinkach ale trochę szerzej, pod krzewami, żywopłotem, w uschniętych trawach, w stertach liści, pod beczkami, deskami. One tam się czają. Jak sobie jeden sezon dobrze przypilnujesz to potem zostaje Ci tylko pilnowanie granic.
Pozdrawiam! Gienia.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4264
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Ślimaki w ogrodzie - zwalczanie,dyskusje
Czy dobrze widzi przeszukiwarka, że nikt w tym wątku nie zaproponował przeciw ślimakom użyć kaczek biegusów? https://zwierzakinadpotokiem.pl/biegus-indyjski/
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8069
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ślimaki w ogrodzie - zwalczanie,dyskusje
Witajcie
Przyszłam się pochwalić ,że niestety gorzej i u nas /pomorskie/ niż kiedykolwiek
Przez ostatnie pięć dni po trzy godziny skubania ślimaków przy samym domu .
Wierzyć się nie chce ,że tyle tego ,jak zbieram i zwalczam skrupulatnie od lat.
Skąd nagle się namnożyły tak.
Najgorzej w miejscach ,gdzie liście zostały nie sprzątnięte.
Sypię trutkę i boję się o jeże.
Maryan
Ktoś pisał właśnie ,że super zbierają kaczki
Ale wiem od innej osoby ,że wcale tak różowo nie jest.
Głównie brudzą
Przyszłam się pochwalić ,że niestety gorzej i u nas /pomorskie/ niż kiedykolwiek
Przez ostatnie pięć dni po trzy godziny skubania ślimaków przy samym domu .
Wierzyć się nie chce ,że tyle tego ,jak zbieram i zwalczam skrupulatnie od lat.
Skąd nagle się namnożyły tak.
Najgorzej w miejscach ,gdzie liście zostały nie sprzątnięte.
Sypię trutkę i boję się o jeże.
Maryan
Ktoś pisał właśnie ,że super zbierają kaczki
Ale wiem od innej osoby ,że wcale tak różowo nie jest.
Głównie brudzą
Re: Między kwasem a ślimakami
Przypomnę tę prastarą wypowiedź z 2013 roku i dodam od siebie, że ja również stosuję tę metodę z sukcesem i obywam się bez chemii z tą różnicą, że po wielu próbach "humanitarnych" zachowań: 1. noszenia do sąsiada dla kaczek (nie chciały jeść), 2. wynoszenia gdzieś dalej (chyba wracają), 3. rozmów z ZOO, że przywiozę żywe dla waranów (ostatecznie nie wzięli) przestałam się z nimi pieścić. Systematycznie (!) krótko po każdym deszczu obchód, zbiór, do worka, cztery supły, worek do drugiego worka, osiem supłów i kosz.miki331 pisze: ↑27 lut 2013, o 16:40 Na działce ponad 2,5 tys m2 miałem sporo slimaków . Po dwóch latach systematycznego zbierania w ubiegłym roku było ich ok 1/5 co zwykle.
Nie uznaję chemii (nie jest obojętna dla rośłin !!) i dlatego (SYSTEMATYCZNIE !) codziennie rano a czasem także i wieczorem zbierałem i wywoziłem do pobliskiego lasku , czasem pół wiaderka pomrówów i muszelek.
Poza tym starałem sie przekopywać i nie pozostawiac zbyt wielu zakrytych miejsc na zimę.
Proszę mi wierzyć - trochę wysiłku i konsekwencji a efekty będą !
Sorry, ale jak coś w przyrodzie nie ma naturalnego wroga to tym wrogiem będę ja.
Co roku pierwsze, na ogół majowe zbiory są duże, po miesiącu jest ich już tylko trochę, a od lipca to nie warto mi się po nie schylać. Ale przyznać trzeba, że TO JEST dodatkowa nielekka robota.
Re: Kompost cz.2
Wczoraj wrzuciłam do kompostownika liście kapusty. Dzisiaj patrzę, a tam tę kapustę obsiadły te wstrętne czerwone ślimaki. Czy to źle dla kompostu, że one się w nim pojawiły? Zignorować czy w jakiś sposób próbować wytępić? Na pewno nie dam rady ich wybrać wszystkich. Pomyślałam o niebieskich granulkach, ale z kolei jutro będę tam wpuszczać dżdżownice kalifornijskie i nie wiem, czy te granulki nie wytępią dżdżownic. Poradźcie proszę.
Pozdrawiam, Dorota