Palma - Livistona (rotundifolia)
Re: Palma - Livistona (rotundifolia)
OJEJ, to jajko miało być świetnym, sprawdzonym nawozem... U mnie palma rosła <na jajku> i fajnie się miała do wietrzenia, jak pisałam. Teraz to nawet jajko nie pomoże, Twoja chyba już odeszła za moją do lepszej krainy... Czarodziej ma rację, one nie odrastają od korzenia. Próbuj z następną, ja się poddałam...Że też musiałam otwierać ten balkon w 30-stopnniowe mrozy...
Gdy ci coś wpada do oka pamiętaj ze to odrobina kosmosu /Tuwim/
-
- 100p
- Posty: 138
- Od: 8 sie 2011, o 06:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Płocka
Re: Palma - Livistona (rotundifolia)
Witam , odkopię stary tema ponieważ mam problem z moją Livistoną . Kupiona została ponad rok temu w Biedronce , od tamtej pory nic nie rośnie , była przestawiana w różne miejsca , była przesadzona w większą donicę , jest zraszana i stoi w miejscu . Podejrzewam jakąś chorobę ponieważ na starszych liściach są jakieś małe kropki od góry liścia i od spodu . Młody listek jeszcze nie rozwinięty jakby suchy patyczek , jak go trochę rozerwę paznokciem to się troszkę rozwinie i stoi , za jakiś czas znów go troszkę rozerwę i znów się jeszcze rozwinie . Co to może być za choroba i czym prysnąć , oto kilka fotek:
http://images67.fotosik.pl/379/4a2a5bdc531fbd53.jpg
http://images69.fotosik.pl/377/f7b93f1e7cf31287.jpg
http://images66.fotosik.pl/377/325f312b026c6a85.jpg
http://images68.fotosik.pl/377/b1b3d7090369ca1d.jpg
http://images70.fotosik.pl/376/473e475a72eb2cda.jpg
http://images67.fotosik.pl/379/f8c71deb94f1975d.jpg
http://images67.fotosik.pl/379/2d2885cffe0bdd37.jpg
http://images68.fotosik.pl/377/ffd99e2147a7c14f.jpg
http://images69.fotosik.pl/377/ba19d981e804fcce.jpg
http://images68.fotosik.pl/377/bfc760c63a24be2e.jpg
Proszę o pomoc .
Pozdrawiam.
Za duże wstawiłeś zdjęcia - zamieniłem na linki/norbert76.
http://images67.fotosik.pl/379/4a2a5bdc531fbd53.jpg
http://images69.fotosik.pl/377/f7b93f1e7cf31287.jpg
http://images66.fotosik.pl/377/325f312b026c6a85.jpg
http://images68.fotosik.pl/377/b1b3d7090369ca1d.jpg
http://images70.fotosik.pl/376/473e475a72eb2cda.jpg
http://images67.fotosik.pl/379/f8c71deb94f1975d.jpg
http://images67.fotosik.pl/379/2d2885cffe0bdd37.jpg
http://images68.fotosik.pl/377/ffd99e2147a7c14f.jpg
http://images69.fotosik.pl/377/ba19d981e804fcce.jpg
http://images68.fotosik.pl/377/bfc760c63a24be2e.jpg
Proszę o pomoc .
Pozdrawiam.
Za duże wstawiłeś zdjęcia - zamieniłem na linki/norbert76.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18730
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma - Livistona (rotundifolia)
To są tarczniki. Musisz wpierw dokładnie, ale ostrożnie przemyć wszystkie tarczki znajdujące się na liściach, wacikiem nasączonym albo spirytusem, albo olejem. Po kilku dniach usuwasz je szczoteczką do zębów. Po zabiegu możesz wstawić roślinę pod prysznic.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 100p
- Posty: 138
- Od: 8 sie 2011, o 06:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Płocka
Re: Palma - Livistona (rotundifolia)
Witam serdecznie , dziś przemyłem dokładnie wszystkie listki wacikiem nasączonym olejem , ale z tym " ostrożnie " to nie rozumiem . A czy zastosowanie pałeczek Provado coś pomoże ?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18730
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma - Livistona (rotundifolia)
Witam.
Ostrożnie to ostrożnie, czyli tak żeby od razu nie po odrywać tych tarczek. Chodzi o to, że pod tarczkami są jajeczka. Więc jeśli pozrywasz od razu te tarczki, to jajeczka się po rozprzestrzeniają się i o wiele trudniej będzie pozbyć się tych szkodników. Przemycie ich uprzednio olejem, lub spirytusem powoduje, że jajeczka giną w ciągu tych kilku dni i usunięcie tarczek będzie bezpieczne. Pałeczki mogą być zastosowane, jako zapobiegawczo w przyszłości.
Ostrożnie to ostrożnie, czyli tak żeby od razu nie po odrywać tych tarczek. Chodzi o to, że pod tarczkami są jajeczka. Więc jeśli pozrywasz od razu te tarczki, to jajeczka się po rozprzestrzeniają się i o wiele trudniej będzie pozbyć się tych szkodników. Przemycie ich uprzednio olejem, lub spirytusem powoduje, że jajeczka giną w ciągu tych kilku dni i usunięcie tarczek będzie bezpieczne. Pałeczki mogą być zastosowane, jako zapobiegawczo w przyszłości.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 100p
- Posty: 138
- Od: 8 sie 2011, o 06:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Płocka
Re: Palma - Livistona (rotundifolia)
Przy przemywaniu jestem pewien że tych miseczek na pewno się trochę po odrywało , a czyszczeniem szczoteczką do zębów to trochę roboty jest bo zaatakowane są całe liście , nie ma może jakiegoś oprysku na to dziadostwo ? A czy to jest zaraźliwe , bo obok mam inne rośliny i całe szczęście nic nie widać .
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18730
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma - Livistona (rotundifolia)
Innej skutecznej metody nie ma. Tak jest zaraźliwe, to są szkodniki więc lubią się rozprzestrzeniać. Proponuję dokładniej oglądnąć pozostałe rośliny i na wszelki wypadek powkładać im w ziemię pałeczki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Umierająca Livistona
Dzień dobry!
Proszę o pomoc w sprawie umierającej Livistony. Po przesadzeniu do lekkiej ziemi uniwersalnej z perlitem zaczęły jej wysychać liście. Podlewam ją tak, że zawsze jest wilgotno ale nie przesadnie, mam higrometr, od momentu kiedy zauważyłam to schnięcie, mam nawilżacz obok a i tak umiera. Do 2 dni temu jeszcze 2 liście żyły dziś już suche. Ma chyba wystarczająco dużo światła, stoi w jasnym pokoju z oknami na wschód. Co robić? Mogła zostać kiedyś przelana, ale przy przesadzaniu korzenie nie były zagniłe.
Błagam o pomoc!
Proszę o pomoc w sprawie umierającej Livistony. Po przesadzeniu do lekkiej ziemi uniwersalnej z perlitem zaczęły jej wysychać liście. Podlewam ją tak, że zawsze jest wilgotno ale nie przesadnie, mam higrometr, od momentu kiedy zauważyłam to schnięcie, mam nawilżacz obok a i tak umiera. Do 2 dni temu jeszcze 2 liście żyły dziś już suche. Ma chyba wystarczająco dużo światła, stoi w jasnym pokoju z oknami na wschód. Co robić? Mogła zostać kiedyś przelana, ale przy przesadzaniu korzenie nie były zagniłe.
Błagam o pomoc!
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18730
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma - Livistona (rotundifolia)
Doniczka jest za duża uwzględniając rozmiar bryły korzeniowej. Powinna być góra większa o około 2 cm i to przy mocno przerośniętych korzeniach.
Podłoże powinno być cały czas umiarkowanie wilgotne, nie wolno dopuścić do zbytniego przesychania. W obecnym okresie wymaga obfitego podlewania uwzględniając, że doniczka jest z terakoty. Ale przede wszystkim dobierz prawidłowy rozmiar doniczki. Inaczej albo przelejesz albo zasuszysz. Dobrze jest je rozsadzić do dwóch mniejszych, bo to palma i potrafi dość szybko osiągnąć większe rozmiary.
Czyli już wiesz co zrobić.
Jeszcze kwestia stanowiska, w jakiej odległości stoi od okna? Powinna stać tuż przy nim.
Podłoże powinno być cały czas umiarkowanie wilgotne, nie wolno dopuścić do zbytniego przesychania. W obecnym okresie wymaga obfitego podlewania uwzględniając, że doniczka jest z terakoty. Ale przede wszystkim dobierz prawidłowy rozmiar doniczki. Inaczej albo przelejesz albo zasuszysz. Dobrze jest je rozsadzić do dwóch mniejszych, bo to palma i potrafi dość szybko osiągnąć większe rozmiary.
Czyli już wiesz co zrobić.
Jeszcze kwestia stanowiska, w jakiej odległości stoi od okna? Powinna stać tuż przy nim.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Palma - Livistona (rotundifolia)
Dziękuję za poradę! Przesadziłam ją do mniejszej donicy. Stoi 3m od okna, ale w bardzo jasnym pokoju - 2 duże okna na wschodzie. Przedtem stała fatalnie - pokój na poludnie ale loggia wzdłuż okna więc mniej światła i do tego w kącie - wiem, błąd. Wczoraj ją przesadziłam i zrobiłam zdjęcie korzeni -załączam je. Jest suchuteńka, nawet dwa nowe liście są suche od urodzenia, ale korzenie są chyba ok. Były dwa fragmenty zgniłych, jeden nawet widać na zdjęciu, odcięłam je nożyczkami zdezynfekowanymi. Zauważyłam też na kilku takie białe narośla, co to może być?
Od okna w upalne dni wali od rana słońce palące - dlatego dałam ją dalej, dać bliżej teraz, czy znów do tamtego pokoju ciemniejszego tylko bliżej okna niż wtedy? Mam jakąś aplikację miernik światła na komórce- sprawdzić to?
Od okna w upalne dni wali od rana słońce palące - dlatego dałam ją dalej, dać bliżej teraz, czy znów do tamtego pokoju ciemniejszego tylko bliżej okna niż wtedy? Mam jakąś aplikację miernik światła na komórce- sprawdzić to?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18730
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma - Livistona (rotundifolia)
3 metry od okna jest za daleko dla wielu roślin, w takiej odległości nie przechodzi prawidłowo proces fotosyntezy. Oko ludzkie inaczej odbiera natężenie światła niż rośliny. Te palmy w naturze nie rosną w jakimś cieniu, preferują światło a wschodnie jest jak najbardziej optymalne. Poza tym palące słońce, w Polsce przy wschodnim oknie? W naturze mają go o wiele więcej, poza tym szyba działa jak filtr i pochłania część promieni UV.
Przestaw więc pod okno.
Inaczej mówiąc, za ciemno oraz nieprawidłowe podlewanie.
Białe fragmenty na korzeniach to zaczątki nowych korzeni.
Przestaw więc pod okno.
Inaczej mówiąc, za ciemno oraz nieprawidłowe podlewanie.
Białe fragmenty na korzeniach to zaczątki nowych korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Palma - Livistona (rotundifolia)
Dziękuję za całość, mam jeszcze pytanie - czy mam te suche liście obciąć? Tak w ogóle, to ten najmniejszy rośnie tyle, że jest kompletnie suchy. Są szanse, że ona przeżyje?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18730
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma - Livistona (rotundifolia)
Jeśli liść jest całkowicie suchy, to tak.
Czy palma przeżyje? To zależy od tego jakie zapewnisz jej warunki uprawy i pielęgnacji, chociaż palmy potrafią bardzo długo się regenerować, nawet kilka miesięcy.
Czy palma przeżyje? To zależy od tego jakie zapewnisz jej warunki uprawy i pielęgnacji, chociaż palmy potrafią bardzo długo się regenerować, nawet kilka miesięcy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta