Działka Wiślanka

[agape]

Marysiu - tak, szczerze mowiac, to byłam zestresowana. Co sie okaże, czy nie bedzie przykrych niespodzianek itd... Czy nie będę miala alergii an drewno w domku albo Stasio - ale wszystko ok. Wiec pomalutku sie cieszę

Kogra - dziekuje z tyle inspiracji! Stas na razie wszystko probuje buzia stad chcialam aby byla. Piaskownica z czystym piaskiem... No A jak juz warzywa beda posadzone to za bardzo nie bedzie tam buszował.... Jakos zalezy mi na tej piaskownicy. Dziekuje za info o tujach - bedzie sporo pracy z ich wyczesaniem. Bo chyba nigdy to nie bylo zrobione. Ale jak juz wyczesze nawiozd podleje to mam nadzieje ze bedzie im lepiej.


Wczoraj bylismy we trojke - zaladowalismy zakupy, lekkie ciuchy dzialkowe i wszystko przewieźlismy. No prawie, jeszcze grill zostal. ;)

Poznalam tez sasiadke z kolejnej dzialki.. Bardzo sie żalila na to radio i mowila ze juz kilka razy prosila i ta pani z naprzeciwka wylaczala ten program pierwszy. Bo puszcza go naprawde głosno. Tak ze ja na poczatku alejki już slysze jak ide. No wiec obiecałam ze tez zaczne prosic o wylaczenie. Jednak to przesada jak sa inni dzialkowicze obok. Moze jak nikogo nie bylo to sie przyzwyczaila, ale np jakbym chciala Stasia polozyc spac to jednak chcialoby sie aby pospal przy spiewie ptakow a nie głosnym radiu. No to przynajmniej mam sprzymierzeńca w tej sprawie. Mowila tez z sasiedzi z lewej praawie nie przychodza ale na majowce byla rodzina ai 5 dzieciakow. Ale tylko raz od 2 lat jak maja tu dzialke. Wiec mam nadzieje ze nasze plany nie przeszkadzania na razie sie udaja bo nie ma komu ;)

Po poludniu u nas na działce jest juz cień z dzialki obok i wielkiej sosny i chaszczy. Troche szkoda bo by czlowiek. Posiedzial w takim zachodzacym sloneczku, a tak szybko robi sie chlodno dla Malego. Ale bylismy az do 20tej.

Umowilismy sie ze w sobote czesc dnia spedzimy cala Rodzina na dzialce i. Zrobimy inauguracyjnego grilla. A w niedziele po. Poludniu S. Przywiezie tesciowa aby zobaczyla dzialke. Wtedy zobaczymy jak jest na dzialkach w weekend.

Dzis kupie na lumpeksie jakies tkaniny na obrus, moze jakies ladniejsze firanki. I cos na kanapę w domku. W przyszlosci chcialabym dokupic nowe linoleum na podloge.

O samym domeczku napisze nastepnym razem. Tym razem narawalismy bzów i wracalismy. Wczoraj juz mnie tak bolała po tym słońcu glowa ze mialam po prostu dosc i chcialam Isc spać.

Moj S. Jest cudowny, kochany i strasznie chce abym tam miala swoj malutki azyl. Ale bardzo chcialby abysmy posadzili krzewy owocowe porzeczki agrest... Wiec trzeba sie wybrac i kupic to zasadzimy. Przyciął juz uschniete gałezie aronii a w weekend zrobimy wycinanie innych uschnietych i wykopywanie korzenia.



Na zdjeciu Nasz j Pomocnik i zakupy

Oraz Tata z Synkiem

[tu.ja]

Super zdjęcia działkowe. Taras altany prezentuje się całkiem konkretnie - i ławka, i stół. Fajne miejsce.
Świetny wybór z tą działką. Jest zadbana i zagospodarowana, ale na takim poziomie że możesz zmienić jej charakter bez większych nakładów. Polecam Ci dwumiesięcznik Gardeners World. Bardzo ciekawa lektura. W bieżącym numerze tematem specjalnym jest uprawa warzyw. Pismo odkryłam w zeszłym roku i jestem nim zachwycona.
Sama widzisz, że ptaki w takich miejscach to pewnik. Można je jeszcze bardziej zachęcić stwarzając odpowiednie warunki. Warto pomyśleć o poidełku. Chętnie skorzystają szczególnie przy upałach. To nie musi być nic wielkiego. Wystarczy nawet większa podstawka pod donicę.
Ja osobiście wolę chodzić na działkę w dni powszednie, gdy nie ma tłumów i niepotrzebnego hałasu.
Perukowca nie mam, ale chyba można go przyciąć...
To coś przy altance o srebrnych liściach to raczej rogownica a nie goździk.
Piaskownica chyba jest obowiązkowa przy takim maluszku. Wybór należy do Was, ale według mnie ta z tworzywa sztucznego wcale nie jest zła. Bez względu na wszystko i tak nie uda się zachować sterylnych warunków. Poza tym czy to jest naprawdę konieczne? Kiedyś tym się nikt nie przejmował i tyle dzieci się wychowało.

[agape]

Cześć Izuniu! Nie znałam tego pisma i penwie bym nie siegnęła, ale sprawdzę! Poidełko - swietny pomysł! Mam nawet pień, duży okrąglak - myślisz że sie nada czy tez powinno być wyżej położone?

Co do dni powszednich - absolutnie sie z Tobą zgadzam! Tym razem poszliśmy bo S. Miał wolne w weekend.... Ale powiem Wam że takiego hałasu to dawno nie słyszałam! Czułam sie jak Gustlik w Czterek Pancernych! Samoloty nad glową jak na wojnie do tego ryk z driftu na zawodach samochodowych i czarny dym ze spalonej gumy z opon. W pewnym momencie chciałam dosłownie zmykać bo to bez sensu, ale wiatr zaczął wiać w inną strone i nas troche uratował. Także hmmm działka jest zdecydowanie "miejska". Na sz zeście sa też chwile całkowitej ciszy od miasta i słychac przyrodę. Musze sprawdzic na stronie Zeiazku Motorowego jakis plan ich treningow aby wiecej nie przychodzic w tym czasie...

Z perukowcem - na poczatek rzeczywiscie przytniemy go wg pomyslu Kogry - zostanie centralnym punktem, a potem sie zobaczy.

To biała ta rogownica? Bo na biało kwitnie. Dzięki Izo za identyfikację! Piekny kwiatuszek!

Piaskownica wydaje mi sie po lrostu fajna zabawą.... Tak masz racje u nas daleko do sterylnosci, jest przyzwyczajony ze wszystko moze brac do buzi co jest dostepne w domu a takze na spacerach - trawe, patyki, szyszki.... Łopatki znalezione.... No i piasek... ;)

Juz zdecydowalismy ze zrobimy drewnianą, czytalam na forach o plastikach i ogladalam zdjecia - one po sezo ie sa po prostu brzydkie i za male.... Stas jest duzym dzieckiem i musialby siedziec na zewnątrz... No jeszcze pomyslimy....

Na razie inaugurowalismy upały w mini baseniku i skrecalismy grilla



A ja czyscilam altanke z niepotrzebnych sprzetow, tkanin itd... Pajeczyn.

[kogra]

Tak jak Iza polecam Ci Gardeners World, to tam dowiedziałam się rzeczy bardzo prostych o których nie mówi się w innych czasopismach.
Namiętnie oglądam też angielskie seriale ogrodnicze na stacji Domo.
Tam najlepsi angielscy ogrodnicy mówią o pracach w swoich ogrodach o nasadzeniach, ochronie roślin a przede wszystkim o zdrowej, niechemicznej produkcji warzyw i roślin.
U nas polecam Ci bloga Kasi Bellingham, prowadzi warsztaty ogrodnicze pod hasłem w zgodzie z naturą i można wziąć w nich udział.
Opisuje wszystko na blogu, jest świetny.

[agape]

Kogra dziekuje! Posprawdzam wszystko!

Teraz jak zajrzalam do swojego starego wątku to wixze jakie. Mialam. Ograniczone horyzonty - w glowie podzial na pozyteczne /"szkodnik", kupilam worek azofoski "bo tak sie robi" albo zrandapowalam trawnik... na szczescie przy mrowkach i osach ziemnych sie zaczelam zastanawiać ze tak przeciez chyba nie mozna i zaczelam zyć bardziej w symbiozie z przyrodą a nie ze czlowiek to pan i Władca ;).

U nas pod Rod przyjeżdz. Rolnik i mozna kupic ziemie ogrodowa i obornik z dowozem na sama działkę. Wiec kupie i stworze grzadki
, moze posieje jakis poplon jak lucerna albo cos i wtedy przed kwitnieniem przekopię i na jesien zostanie w ziemi a po zimiebeda grzadki na warzywa.

Myslalam tez o tych grzadkach wzniesionych Le takie bardzo wysokie tobardzo duzo tej ziemi bym musiala nakupic i chyba zrobie cos w tym. Stylu





A co. Do kolorow znalazłam taki styl. Skandynawski czerwień z Falun.... Mysle aby tak pomalowac domek, nawet jest bejca w takim kolorze...

[kogra]

Wyglądałby pięknie.
Widziałam też gdzieś w błękitach i też było fajnie, pomalowanie na pewno ożywi domek i da mu drugie życie.

.....zaczęłam żyć bardziej w symbiozie z przyrodą a nie że człowiek to pan i Władca....

I to też jest moja dewiza, więc witaj w klubie.
Sami jesteśmy częścią natury, więc walka "z sobą" nie ma sensu.
A o ile przyjemniej żyć w symbiozie, ileż wtedy więcej się wokół nas dzieje.
Obserwacja braci mniejszych daje mnóstwo przyjemności z pożytkiem dla nas i roślin.
Podniesione grządki są super i wcale nie muszą mieć pół metra wysokości.
Może na początek zrób "na jedną deskę" zostawiając po bokach wyższe słupki a potem w następnym sezonie dołóż następną.
Tak będzie też łatwiej zapełnić je ziemią a już chwasty nie będą wchodziły na grządki.

[agape]

W błękitach to była pierwsza mysl z czerwonymi dodatkami, ale Rodzice mają wlaśnie w tej tonacji, troche nie chcę kopiować pomysłu ;) lecz nadal zostac w stylistyce skandynawskiej.
To co napisałaś jest naprawde inspirujace i przede wszystkim - prawdziwe. W warszawie obok tego ogrodu gdzie ja mam dzialke, jest tez ogrod Wirnik ostatnio. Opisany w Dzialkowcu, ktory slynie z ekologicznej uprawy dzialek, wszyscy tak robia, to. Lesny ogrod pelen zycia nie tylko ludzi ale wszystkiego. A jaki jest piekny, bujny i dorodny. Nawet sa na nim lekcje dla szkoł. Tylko tam rzadko kto chce dzialke sprzedac, sami pasjonaci.

Dziekuje za zaproszenie do Klubu naturalnego ogrodnictwa. Postaram sie nie przyniesc wstydu ;)

Bardzo dobry ten pomysl z wyzszymi slupkami! Dziekuje!

[tu.ja]

Pieniek pod poidełko w zupełności wystarczy. Ja jedno mam nawet postawione prawie na ziemi i ptaki chętnie z niego korzystają. Nie tylko piją z niego wodę, ale zażywają w nim kąpieli. Najważniejsze by stało w pobliżu drzewa lub krzewu,a nie "na środku placu apelowego". Ptaki lubią najpierw z gałęzi poobserwować czy jest bezpiecznie i dopiero wtedy zlatują, napiją się i lecą dalej.
Rzadko czytam działkowca, ale spróbuję znaleźć ostatni numer. Taki ogród jak Wirnik to skarb. U mnie na ROD "każdy sobie rzepkę skrobie" i trudno się dogadać, chociaż ogród jest niewielki.
Takie wzniesione rabaty wcale nie muszą być wysokie. A jeśli skrzynie są dość wysokie ( jak np. u mnie) to na dno daje się kartony, ściętą trawę, gałęzie i dopiero podłoże. Nie pamiętam już, ale chyba 2 worki ziemi tam wsypałam. Chciałam w tym roku wymienić całą ziemię - nie zdążyłam przed rozpoczęciem wegetacji i musiałam przełożyć tę operację. Może za rok się uda
Bardzo mi się podoba ta czerwień...U mnie niestety każdy element drewniany jest w innym kolorze
Programy ogrodnicze na Domo+ też oglądam namiętnie. Polecam.

[agape]

No to zrobimy poidło z pieńka i talerza z gliny... Moze pod perukowcem?
Ostatnio ic nie pisze bo nie dociersm na dzialke. Powodem sa warunki. Pogodowe g bezchmurne niebo i palace slońce. Okazalo sie ze do 15 nie ma tam. Dl anas cienia. Nie wzielam tego pod uwage kupujac.... Drzewa sa z tylu i cirn jest na sciezke. A ja ostatnio bardzo zle znosze takie przebywanie w pelnym sloncu. Planujemy jakls zacienic ogrodek... Zapewne parasolem, tylko chcemy kupic wielki a to wymaga kasy i zakupu.

Moze przyjda dni z kilkoma chociaz obłoczkami na niebie to będę chodzic, bo kolejne zakupy zrobione g widly nozyce do iglakow, nawet nowy pistolet do podlewania.

Moj S. Pieknie skosił trawe - byla na stanie podkaszarka zylkowa i wystarczylo.

Teraz wyjezdza na kilka dni i bedziemy sami a wczoraj mialam znow flaka w kole od wozka no i tak jakos dotrzec na dzialke nie mozemy....

Szykalam tego pisma Gardeners... Ale na razie nie widziałam....

[kogra]

Może na początek wystarczy Ci żagiel uszyty z materiału z odzysku albo niewykorzystany w domowych "na zaś".
Łatwy w uszyciu i zawieszony na okolicznych drzewach dałby spory kawał cienia.
Poza tym można go przenosić i zawieszać na wbitych w ziemię palikach.

[coco12]

Nowy nr Gardeners World powinien być w połowie czerwca, ten poprzedni jeszcze powinien być dostępny. Musisz szukaś w jakiś lepiej zaopatrzonych kioskach lub księgarni Empik.

[henecio]

Na mojej działce ustawiłam pawilon ogrodowy (handlowy) o wymiarach 3m x 3m. Ma dach z wytrzymałego materiału i składany stelaż mocowany szpilkami i śledziami. Można taki kupić za ok 200 zł. Lepszy jest biały niż kolorowy. Nie płowieje i przez kilka lat wygląda jak nowy .

[agape]

Cześć dziekuje za rady!

Ostatnio ieczesto bylismy na dzialce z powodu upalow, byla tam patelnia i nie wytrzymywalismy. Jezdzilismy po 18...
Ale ostatnio trzeba bylo sie wziac w garsc i zaczac bywac.
Moj S. Kupil nam wielki parasol, a po. Podstawke zjezdzilismy pol Warszawy.... ;) w koncu dotarla... Na dzialke przywieziona wagonikiem (bo byla b. Ciezka)
Dzis mala inauguracja parasola i grilla.... Wszystko sie udalo. Stasiowi najbardziej smakował ananas z grilla....

Wycielismy tez trzy krzewy w dziurach po ich nasadzilam troche kwiatow oraz dynie cukinie pomidorki i ziola....

Jak juz zaczelam sadzic to mi sie zachcialo i kupimy ziemie, obornikiem na grzadki... Do jesieni wszystko przygotujemy a od nowego sezonu bedziemy sadzic....










Przepraszam za fotki do gory nogami ale jeszcze nie ogarniam nowego smatrfona (to moj pierwszy po przesiadce z nokii klawiszowej ktora padla.... Wiec nie wiedzialam ze trzeba go trzymac w okreslony sposob aby fotki sie nie robily do gory nogami).... Wybaczcie....