Moje tillandsie :)

[onectica]

Zostawiłam sobie Ciebie na wczoraj (niedzielę) rano do kawy, bo tak właśnie lubię sobie tu na spokojniutko i powoli pobyć, ale Los zarządził mi chrześniaka i cały plan trafiło. Ale to nic, może się załapię na ta sesję obiecaną Kasi
W każdym razie- jestem, czuwam, nie leń się

[MindDecay]

No muszę Cię o to spytać - czy jesteś biernym czy też może czynnym miłośnikiem tillandsii
Masz jakieś oplątwy w swoich zielonych ??

Miałem ionanthy, caput-medusae oraz usneoidesa ale złapały jakiegoś grzyba ... przeżyła tylko jedna ionantha

[ewa321]

Lucy - no to przycupnij i dzisiaj na małą czarną
Cieszę się, że czuwasz

MindDecay - a mogę spytać, gdzie kupowałeś roślinki ?
I jeszcze prośba - pochwal się swoją ionanthą, pokaż jak ładnie rośnie
No i liczę, że się nie zniechęciłeś, straty zawsze jakieś muszą być


Chwalę się, chwalę
Przyjechało parę nowych lokatorek oplątwowych
Dzisiaj tylko jedna, ale za to jaka


Tillandsia pruinosa - piękność pochodzi z Łódzkiej Palmiarni, i jest po prostu zachwycająca
Poza tym, że jest cudnie wybarwiona, że roślinka mateczna jest słusznych rozmiarów
to w dodatku dzieciak jest już naprawdę duży
W życiu bym nie pomyślała, że ta odmiana może być aż tak duża




Mój pierwszy egzemplarz tej odmiany zszedł ...
Drugi jest ze mną już prawie półtora roku, ale się w ogóle nie rusza !!!
Ani w te, ani we w te
Ale chociaż na osłodę zaczęła się ładnie na słonku wybarwiać - na śliwkowo
Są dwie możliwości - albo trafił mi się toporny okaz, albo ona jest jeszcze baaardzo młoda,
i kiedyś może podrośnie, może za wcześnie była oddzielona od roślinki matecznej.
I poniżej porównanie mojej staruszki - z lewej, z nowymi pięknościami.

[wisnia897]

Rzeczywiście ładna i ten nalocik

[Paulii]

Witaj Ewuś Tu również Mnie dawno nie było
Tillandsia xerographica ,Tillandsia streptophylla  ,Tillandsia pruinosa przepiękne

[Arkadius121]

Hej Ewka
Dosłownie oplątwowe szaleństwo-coś niesamowicie ciekawego,oryginalnego i niezwykle pięknego
Za coś tak nie zwykle wyjątkowego i zjawiskowego należy Ci się jakieś specjalne wyróżnienie a to,że powinnaś zostać Forumowiczką roku nie ulega wcale wątpliwości
Pozdrówka.

[onectica]

Jestem za!
Ogłosimy Ewę Oplątwową Królową i będziemy ją motywować, żeby jej przypadkiem nie przyszło do głowy zrezygnować z tillandsii

[ewa321]

Monika - ten nalocik to kwintesencja T. pruinosa
A jak Twoja kolekcja, powiększa się

Paulii - cieszę się, że wróciłaś na forum

Arku - ja spłonęłam rumieńcem
a moje pupilki skaczą na regaliku z radości
Zapewniam Cię, że dla mnie wystarczającą i największą nagrodą jest to,
że wpadasz do mnie, i od czasu do czasu zostawiasz tak miły ślad
Lucy - Ciebie również chciałabym zapewnić
że nie mam najmniejszego zamiaru porzucać tillandsii na rzecz czegokolwiek innego !!
Cała reszta zieleninek, to tak przy okazji oplątw
I bardo Ci dziękuję za konsekwentną motywację


Wywiązuję się z obietnicy danej Kasiuli
ale do oglądania zapraszam wszystkich bardzo, bardzo, bardzo


Tillandsia streptophylla - w ... kilku odsłonach
Znowu T. streptophylla, ale tym razem nowa T. streptophylla
I znowu nadziwić się nie mogę, że ona może być tak duża i tak piękna
Jeszcze nie jest tak cudnie zakręcona jak moja, ale pracuję nad nią
Ale za to jest naprawdę sporych rozmiarów, a listki są nieprawdopodobnie długie
Roślinka pochodzi od hodowcy z Niemiec.
Na dobry początek portreciki nowej lokatorki do portfolio
a poniżej dla porównania z moją, krajową staruszką
















Wiem, że wpadacie do oplątwowego wątku na chwilkę lub na dłużej,
wiem, że podglądacie niesforne, ale przepiękne tillandsie
i za to bardzo wszystkim dziękuję

A jeszcze bardziej dziękuję za wszelkie pozostawione komentarze,
które są zwyczajnie bezcenne

[Gekoon]

Piękna ta nowa Tillandsia chciałbym mieć taką dużą streptophyllę

[wisnia897]

Podoba mi się, a najbardziej na zdjęciu z tymi listkami (bluszczu?) w tle, wygląda wtedy tak naturalnie

Moja kolekcja się nie powiększa Ale też nie maleje! T. filifolia mi wypadła, ale T. cyanea dała dwa odrosty - kazałaś nie odrywać, ale jeden odrościk sam się oddzielił od matki podczas kąpieli. Więc liczbowo wszystko się zgadza I zrobiłam zdjęcie, jak mi jedna delikwentka listki zakręciła, jak nazbieram więcej zdjęć na następnego posta, to ją u mnie pokażę

[Paulii]

Witaj Ewuś Tillandsia streptophylla  w kilku odsłonach pięknie się prezentuje
Tak wróciłam na forum i zaczęłam działać w swoim wątku

[justus27]

Nowinka cudna.
Wygląda jak posąg z Wersalu, w tym "flakonie"

[ewa321]

Gekoon - jak chcesz taką dużą, to musisz szukać kolekcjonerów poza krajem

Wisienko - to piękne tło, to piękne liście mojej ... morwy
Strasznie mi przykro z powodu T. filifolia
Ale nic to, jeszcze wszystko przed Tobą

Paulinko - dziękuję w imieniu T. streptophylla

Justynko - już nie będę nią na razie zanudzać, ale przez te ostatnie upały
to i ona dorobiła się loczków, niczym wokalistki z ... Boney M.


Przyznaję, dałam maluchom totalną swobodę, i nie robię im zbyt często inspekcji,
niech się nie stresują, niech też mają wakacje
Ale wczoraj coś mnie podkusiło, i poniżej moje odkrycie, a nawet dwa odkrycia


Tillandsia caput-medusae - pokazywałam czas jakiś temu, że będzie potomstwo !!
Ale to był jeszcze maleńki maluszek, schowany głęboko w liściu mamusi.
Wyglądał tak - fotka z 20 czerwca




A poniżej - horror !!
Maluch konkretnie urósł, a zaborcza mama niemal go uwięziła w tym matczynym uścisku




Nie było wyjścia - w obawie, że maleństwo się zdeformuje albo uszkodzi,
zrobiłam ... cesarskie cięcie
Liść, w którym odrost się ulokował, był naprawdę bardzo twardy,
i nie chciał się samodzielnie otworzyć.
Ale poród się udał - maluch przyszedł na świat cały i zdrowy,
i nawet go ani nie połamałam, ani nie urwałam
Poniżej etapy uwalniania maluszka
Dodam tylko, że że od pierwszej fotki, gdzie był ledwo widoczny,
minęło tylko 21 dni - rośnie oczach !!










I na koniec portrecik malucha z zaborczą mamą





I już na sam koniec jeszcze jedna, której baaardzo dawno nie pokazywałam


Tillandsia seleriana - kawał grzmota z niej jest
Jedna z większych, i najbardziej nieruchomych, i dość trudnych tillandsii.
Dawno jej nie pokazywałam, bo nic a nic od zakupu się nie zmieniła.
Może poza tym, że rozłożyła troszkę liście dołem, u nasady, przez co się nieco ... rozjechała
Pierwsza fotka z października 2015 (mam dwa egzemplarze, dzisiaj omawiany to ten z prawej)
a kolejne już dzisiejsze






Miałam ogłosić, że ta oplątwa do łatwych nie należy, i że żaden z niej pożytek,
bo to ani rośnie, ani cokolwiek innego, tylko tak sobie leniwie sterczy.
Ale obejrzałam sobie dokładnie delikwentkę - i oto kolejna przymierza się do potomstwa




Jak jej ... nie połamię, nie urwę malucha, nie spadnie z pięterka
to będzie kolonia seleriany

Pozdrawiam oplątwowo